Wszystko jest w NAS!

Zatrzymanie się w miejscu jest równoznaczne z wymarciem.

Stwórca daje nam przywilej wolego wyboru indywidualnej drogi życia, poprzez  wybór niekończących się różnorodności propozycji, szans i zachęt  otaczającego nas świata. Każdy z nas nosi więc w sobie przyczyny swojego nieszczęścia lub szczęścia, nieba lub piekła.  Cokolwiek nam się przydarza, dzieje się to z naszego powodu.

Zwykle szukamy przyczyn naszego losu zewnętrz nas, owszem są czasami dotkliwe, ale nie mamy na nie wpływu, są więc drugorzędne, przyczyny wewnętrzne są pierwotne i one decydują o naszym szczęściu lub nieszczęściu, radości lub smutki, miłości lub nienawiści.
I dopóki tego nie zrozumiemy, nasza wewnętrzna przemiana jest niemożliwa.

Możemy zmienić całe zewnętrzne środowisko, ale nic się nie zmieni, jeśli świat wewnątrz nas  pozostanie taki sam. Wewnętrzne postawy będą tworzyć wciąż ten sam wzorzec, ponieważ człowiek żyje od wewnątrz do zewnątrz.
Zawsze nosimy w sobie swoje piekło lub niebo.  Gdziekolwiek się udajemy, natychmiast tworzymy wokół siebie swój wzór. Musimy zrozumieć, że wszystko zależy od nas. Musimy być tego świadomi, że to jest warunek naszej przemiany. Jeśli mamy w sobie piekło, to gdziekolwiek pójdziemy, zawsze tworzymy piekło lub niebo wokół siebie. Piekło i niebo nie są pojęciami geograficznymi, nie istnieją w przestrzeni kosmicznej. Istnieją w przestrzeni wewnętrznej.

Aura ludzkiej myśli

Tworzymy otaczający nas świat twórczą mocą myśli. Bóg stworzył nas w ten sposób na swój obraz i podobieństwo i nie możemy tegolekceważyć. Każda myśl manifestuje to prawo w widzialnym świecie i jeśli je przyswoimy, uświadomimy sobie to prawo, wtedy będziemy mogli wnieść do naszego życia tylko to, czego chcemy i pozbyć się niepowodzeń.
Wokół każdej osoby panuje szczególna atmosfera, aura, aura jego myśli. Ta aura jest konsekwencją naszego myślenia , a to z kolei jest przyczyną wszystkiego, co dzieje się w naszym życiu. Dzięki sile tkwiącej w naszym myśleniu przyciągamy jedną rzecz, a drugą odpychamy. Podobne przyciąga podobne.

Jeśli otaczająca nas aura jest tworzona przez myśli o sukcesie, szczęściu, świetle, wówczas przyciągamy odpowiednie wibracje. Nikt nigdy nie widział osoby sukcesu otoczonej atmosferą porażki. Ludzie sukcesu skupiają się na myślach o sukcesie.
Przepełnia ich energia sukcesu, powodzenia, która niepostrzeżenie i subtelnie przenika wszystko, co robią, z pewnością siebie i szczególną siłą. W obecności niektórych ludzi sukcesu (sukces w szerokim znaczeniu - w biznesie, kreatywności, miłości) przekazywana jest nam szczególna moc, czujemy, że nie ma rzeczy niemożliwych, poprawia się nastrój, inspirują nas wielkie rzeczy i wielkie osiągnięcia , czujemy pewność siebie, determinację, głowę pełną pomysłów.

Nieraz zastanawialiśmy się, dlaczego jedni działają na nas tak dobroczynnie, optymistycznie a wobec innych stajemy się znużeni, przygnębieni pełni apatii, a życie w ich obecności wydaje się ciężarem? Ci pierwsi, to więc ludzie sukcesu, inspiracji, ludzie nowego, pozytywnego myślenia, podczas gdy inni nie są w stanie poświęcić swojej skłonności do porażek, cierpień i nędzy, są obciążeni rozczarowaniami, porażkami i nie mają nadziei na sukces. Z którym z tych dwóch typów ludzi chcemy współpracować? Na pewno nie z kimś, kto  nas pogrąża, osłabia naszą energię.
Ale jeśli spotykamy osobę, która budzi nasze cnoty radosną, bystrą, inspirującą, promieniującą siłą sukcesu, to chcemy szybko być obok niej lub przynajmniej usłyszeć jej głos. Ale jeśli oczywiście jesteśmy normalną osobą, a nie masochistą.

Miejmy świadomość, że wszyscy ludzie są ucieleśnieniem sukcesu, ale muszą o tym pamiętać.
Więc pamiętajmy i pomóżmy innym pamiętać. Myśli o porażce, ograniczonych możliwościach, potrzebach są negatywne i muszą zostać usunięte z życia na zawsze. Siła Szczęścia jest w każdym, nawet w biednych i cierpiących, ale będą cierpieć, dopóki nie uświadomią sobie, że są właścicielami największego bogactwa – twórczej mocy myśli, siły szczęścia. Bóg dał każdemu tę moc i tylko my sami nie pozwalamy sobie z niej  korzystać i musimy  ją  w sobie rozwijać  czymkolwiek ona by nie była.

Otacza nas obfitość darów i błogosławieństw, jeśli tylko je przywołujemy i z nimi współpracujemy.  Niezrozumiały jest    widok ludzi siedzących w apatii, gniewie, zazdrości czy zawiści, przywołujących na siebie nieszczęścia a nie  zdających sobie sprawy, że sami tworzą sytuację, w której się znajdują!

Pamiętajmy, że wokół nas jest niewidzialna siła, która wspiera wszystko, co się dzieje i jest gotowa pokazać swoją moc, jeśli stworzymy odpowiednie warunki za pomocą pozytywnego myślenia .
Powtarzajmy jak mantrę, jak zaklęcie, jak modlitwę: Jestem ucieleśnieniem sukcesu, jestem uosobieniem szczęścia, jestem manifestacją szczęścia!

Opracował Józef Łacki