Bochenia
Bochenia » Świat od Wewnątrz » 2018 » Sierpień » Z wewnętrznym uśmiechem przez życie.

Z wewnętrznym uśmiechem przez życie.

Z wewnętrznym uśmiechem przez życie. Nikt nie jest tak bogaty, aby mógł się obejść bez uśmiechu, i nikt nie jest tak ubogi, aby go nie mógł podarować.

linia

Żyjemy w czasach, kiedy na naszych twarzach coraz rzadziej pojawia się uśmiech a często wymuszony  mimiką twarzy kryje pod sobą głębsze ślady powagi, częściej zastygły smutek czy nawet rozpacz.
Wszystkie negatywne emocje jakie zdradza nasza twarz takie jak strach, smutek, lęk czy gniew są nośnikami bardzo niskich wibracji energetycznych katalizujących w organizmie człowieka różne przewlekłe stany chorobowe obniżające jego energię,witalność, pogrążając go w depresji i przygnębieniu.

Nie znaczy to jednak, by zniewoleni niekorzystnym biegiem wydarzeń mielibyśmy się stać ich ofiarą tracąc zdrowie, energię przekreślając własny rozwój.  Już od czasów starożytnych znany jest niemal magiczny sposób codziennej ochrony przed takim wpływem oddziaływania środowiska i nazywany jest „Wewnętrznym Uśmiechem”.

zdjecieWewnętrzny śmiech stymuluje wydzielanie się w mózgu hormonów zwanych endorfinami. Są to substancje chemiczne o podobnym składzie jak morfina i heroina. Działają one uspokajająco i wzmacniają układ odpornościowy. Sam fakt uśmiechania się, nawet sztucznego powoduje wydzielanie endorfin, uruchomienie mięśni odpowiedzialnych za uśmiech i jest tak silnie sprzężone z dobrym samopoczuciem, że działa to w dwie strony.
Gdy gości na naszej twarzy regularnie, zmniejsza się poziom hormonów stresu: kortyzolu i adrenaliny, stabilizuje się ciśnienie krwi, uspokaja umysł, relaksuje mięśnie.

Jeśli więc uśmiech ma tyle korzyści, dlaczego nie uśmiechamy się częściej? Powodów może być wiele, ten najważniejszy to stan naszego umysłu i emocji. W stresie i napięciu towarzyszącym codziennemu życiu po prostu zapominamy o prawdziwym remedium na nasze zdrowie i dobre samopoczucie, o uśmiechu. Jeżeli na początku trudno jest się nam zdobyć na uśmiech, warto zrobić to z rozsądku, nawet trochę na siłę, gdyż naprawdę warto.

Badania krwi przed i po seansie śmiechu (np. po obejrzeniu dobrej komedii) udowodniły, że została znacznie podniesiona ilość komórek NK (ang. Natural Killer – naturalni zabójcy), czyli naturalne komórki niszczące komórki rakowe i inne kancerogeny. Czyli dzięki śmiechowi podnosi się naturalna umiejętność obronna organizmu. Taoiści stosują tę metodę od ponad 2,5 tysiąca lat, ta technika  uśmiechu wewnętrznego traktowana jest jako technika uzdrawiająca.
Mistrz taoista Mantak Chia napisał – „kiedy ktoś się uśmiecha jego organy uwalniają substancje podobna do miodu, która daje pożywienie całemu ciału. Kiedy ktoś się złości, stresuje – wtedy produkuje substancje jadowitą, która blokuje kanały, przez które przepływa energia”.
Doświadczenie pokazuje, że im więcej się uśmiechamy, tym częściej mamy na to ochotę, z czasem staje się to naturalną formą naszej ekspresji i elementem samopoczucia.  Metoda ta jest tak skuteczna, że działa nawet tam, gdzie już wszystko inne zawiodło. Na całym świecie są setki (jeśli nie tysiące) udokumentowanych przypadków wyleczeń raka u osób, które stosują śmiechoterapię!

Najcenniejszym przebłyskiem świadomości na tej drodze jest proste doznanie płynącego w nas życia, którego nie zastąpią żadna filozofia ani dobra materialne. To doznanie może nam uświadomić, że życie, które nas wypełnia, samo w sobie jest źródłem spełnienia i najdroższym skarbem. A gdy tego doświadczymy, to co, jeśli nie wielki uśmiech, zrodzi się w sercu najbogatszego człowieka?

Oto technika uśmiechu wewnętrznego

zdjecieWygodnie siadamy na krześle lub kładziemy się na wznak, zamykamy oczy, odprężamy się się, by wyprostować kręgosłup (zaawansowani mogą praktykować tę technikę w każdych warunkach) i lekko unosimy kąciki ust.
Praktyka wewnętrznego uśmiechu rozpoczyna się od skierowania uwagi na oczy i twarz oraz wzbudzeniem wrażenia – uwaga, zaskoczenie – wewnętrznego uśmiechu  Doświadczenie to rodzi jednocześnie poczucie ciepła, radości, serdeczności, a potem również fizycznego ciepła. Kiedy doświadczenie na twarzy jest stabilne, „rozlewamy” je na pozostałe obszary ciała – najpierw w dół ciała, do podbrzusza, a potem tyłem ciała, wzdłuż kręgosłupa, do czubka głowy i czoła – związane to jest z taoistyczną praktyką „orbity mikrokosmicznej”.
Wspaniałość tej praktyki polega na tym, że od samego początku skupiamy się na przyjemnych wrażeniach radości, błogości i ciepła, stopniowo rozszerzając je w całym ciele. 

Uśmiechamy się każdą partią ciała i każdym organem wyobrażając sobie dany organ w jakiejkolwiek formie niekoniecznie rzeczywistej np. w takiej kolejności: mózg
 oczy, twarz, język, gardło, nos, ręce, nogi, organy wewnętrzne: serce, płuca, wątroba, śledziona, organy seksualne, układ pokarmowy, można w tym momencie przełknąć ślinę wysyłając z nią uśmiech aby dotarł później wraz ze śliną do ostatniego odcinka układu pokarmowego
By sugestia była silna możemy pomagać sobie mówiąc w myślach lub na głos „teraz uśmiecham się moimi oczami, teraz uśmiecham się moją twarzą, teraz uśmiecham się moim językiem itd…)
Ciekawe jest to, że wrażenie otwartości, radości i łagodnej akceptacji, szybko staje się tłem, na którym naturalnie zaczynają wyłaniać się różne trudne emocje a nawet zadawnione stany, „karmiczne ”, które rozpuszczają się w tej radosnej przestrzeni.  Wrażenie wewnętrznej radości również szybko rozprzestrzenia się na zewnątrz i przekłada na nasz radosny stosunek do innych ludzi i świata.
Wewnętrzny Uśmiech jest formą medytacji aktywnej, którą każdy może przeprowadzić tak jak potrafimy najlepiej spacerując we własnym ciele.
Uśmiechem zmieniajmy świat wokół nas, ale nie pozwólmy aby świat zmienił nasz uśmiech.

 Józef Łącki



Komentarze (0)

Napisz komentarz

Tytuł Twojego komentarza
Twoje Imię lub Pseudonim
Twój email
Twój Komentarz
Wpisz tekst po prawej
Jeśli Twój komentarz nie pojawi się od razu po wysłaniu, to znaczy, że został skierowany do moderacji i najprawdopodobniej pojawi się w najbliższym czasie. Przepraszamy za utrudnienie. Pamiętaj, że wszelką ewentualną odpowiedzialność za zamieszczone komentarze biorą ich autorzy. REGULAMIN KOMENTARZY