Co najważniejsze w życiu?
Świadomość nie przychodzi bez bólu - Carl Gustav Jung
Kim jesteśmy, jak poznać cel i sens swojego życia? Jak odnaleźć dla siebie z tych tysięcy różnych, często przeciwstawnych sobie zdań i wyborów, te prawdziwe, te które dają nam spokój duchowy, poczucie własnej godności, wyższy próg do dalszego wstępowania ku wyższym celom? Kiedy już jesteśmy bliscy zgodności z naszą prawdą, narażamy się wszystkim inaczej myślącym, patrzącym z pogardą, nieuzasadnioną w naszym mniemaniu wyższością i przekonaniem o swojej słuszności.
Ostatnie wydarzenia w kraju, tak właśnie dzielą ludzi z wpisanymi w ich sumienia różnymi „prawdami” Czy to są ich subiektywne prawdy, własne przekonania, głos sumienia, czy tylko wynikające z ich wyznawania korzyści, podporządkowanie grupie, czy lęk przed ostracyzmem towarzyskim, a może solidarność ze ślepo pojętym posłuszeństwem w stosunku do tzw. „autorytetów” najlepiej znających prawdę?
By dać sobie odpowiedź jak się zachować w tym bałaganie pojęć, gier różnych grupowych i społecznych interesów, jak nie zwariować w tym kłębowisku egregorów ludzkich myśli i namiętności i najważniejsze, jak przetransformować to wszystko na wyższy poziom świadomości społeczeństwa, sięgnijmy po odpowiedź do naukowej wykładni o tzw. kalibracji relatywnej prawdy.
Jak sama nazwa sugeruje nie ma prawdy absolutnej, jest tylko prawda subiektywna tzn. taka, jaki jest poziom świadomości osoby prezentującej swoją prawdę. Inna jest prawda człowieka o wysokiej świadomości, wykształconego, poszerzającego każdego dnia swój horyzont widzenia świata a dramatycznie inna człowieka, którego pogarda do wiedzy, poszerzania świadomości idzie w parze z hedonizmem, przemocą, żądzą panowania nad innymi.
Dr. David Hawkins, amerykański psychiatra, wybitny naukowiec, psycholog, biolog, człowiek szeroko pojmowanej wiedzy a zarazem mistyk, dokonał niezwykle ciekawej obiektywizacji ludzkiej świadomości wprowadzając jej kalibrację w oparciu o kinezjologię behawioralną, i dynamikę nieliniowej fizyki cząstek. Wychodząc poza bardzo trudne, aczkolwiek rozbudowane dziedziny eksperymentalnej nauki, możemy uogólnić, że wykazał tymi narzędziami, jak można dokładnie zmierzyć poziom świadomości każdego człowieka i co z tej świadomości wynika dla jednostki i społeczeństwa w jakim osoba się znajduje.
Dr. David Hawkins utworzył skalę tych poziomów, czyli dokonał ich kalibracji. Skala ta dokładnie przedstawia spektrum ludzkiej świadomości poczynając od pierwszego stopnia do siedemnastego. Na każdym poziomie są odpowiednio punktowane stany świadomości w zakresie punktacji od 20 punktów do 1000 punktów dla najbardziej zaawansowanych jednostek w historii świata jak Jezus, Budda, Sokrates.
Każdy myślący człowiek w jakimś stopniu w swoim życiu pracuje, świadomie lub nieświadomie, w wyścigu poznawczym dążąc do coraz to wyższego stopnia relatywnej prawdy, choć tą najwyższą może uzyskać na przestrzeni wielokrotnych ciągów reinkarnacyjnych. Kiedy nauka wpisuje się w pojęcie reinkarnacji stanowi to dla nas duży szok, ale wiele dowodów na jakie natknął się w swoich badaniach Dr. David Hawkins wyraźnie na to wskazuje.
Były przed nami wielkie cywilizacje, w których jednostki osiągały tak wysokie poziomy świadomości do jakich zachęcał nas Jezus: Zaprawdę powiadam wam to co ja czynię wy także czynić będziecie - czy inne jeszcze bardziej optymistyczne dla nas słowa Jezusa: Bogami jesteście i większe znaki ode mnie czynić będziecie w imię moje. Do osiągnięcia najwyższych stopni kalibracji relatywnej prawdy zachęca nas Jezus również następującymi słowami Niech ten, który szuka, nie ustaje w poszukiwaniu aż znajdzie. I gdy znajdzie, zadrży, a jeśli zadrży, będzie się dziwił i będzie panował nad pełnią - ewangelia św. Tomasza.
Czym wyższa świadomość jednostki tym większa szansa dla rozwoju społeczeństwa, prawdziwej harmonii w jakiej żyje wówczas naród. Tragedią narodową są przywódcy państwowi czy duchowni, którzy dla własnego komfortu rządzenia utrzymują społeczeństwo w nieświadomości, cenzurze, braku demokracji, podejrzliwości, ciągłego strachu. Tak prowadzony naród cofa się w rozwoju nie tylko umysłowym, ale również nie czyni postępu w sferze duchowej.
Ujmując temat w wielkim skrócie powinniśmy się zastanowić jak wielką rolę w naszym życiu indywidualnym spełnia poziom świadomości. Czy jesteśmy w awangardzie jej szerzenia czy w mroku wygodnictwa, strachu czy konformizmu drzemiemy błogim snem braku postępu stając się tym samym hamulcowym nie tylko dla siebie, ale również najbliższej nam społeczności?
Józef Łącki