Bochenia
Bochenia » Sacrum i profanum » 2019 » Marzec » Tajemnice Złotej Świątyni Padmanabhaswamy

Tajemnice Złotej Świątyni Padmanabhaswamy

 Tajemnice Złotej Świątyni Padmanabhaswamy Człowiek wyruszył na spotkanie innych światów, innych cywilizacji, nie poznawszy do końca własnych zakamarków, ślepych dróg, studni, zabarykadowanych, ciemnych drzwi - St. Lem

linia

Dumą każdego kraju są jego zabytki, które w bezpośredni sposób, swoim widokiem  świadczą  o przeszłości danego narodu, jego bogactwie cywilizacyjnym i kulturowym, zasobności jego przodków czy też ich zdolności obronnej. Są kraje, które choć nie mają udokumentowanej faktograficznie historii, ale ich cywilizacja tysięcy lat rzuca się bezpośrednio w oczy dając niemal ekstatyczne przeżycie już w pierwszym obcowaniu z napotkanymi artefaktami. 

Kto miał okazję odwiedzić Indie, kraj tysięcy świątyń, bajecznych zamków maharadżów i radżów, wszechobecnego bogactwa minionej przeszłości, jego piękna,  niespotykanego blichtru misternej roboty wybitnych artystów i architektów  mógł doznać szoku i zarazem pokory dla minionej cywilizacji tego kraju.

zdjecie

Spośród wielu napotkanych cudów tego niepoznanego jeszcze w pełni kraju, rzuciła mnie niemal na kolana, Świątynia Padmanabhaswamy. Jest jedną z najbogatszych i najpopularniejszych świątyń w Indiach. Jej odkryte już bogactwo szacuje się na 22 mld dolarów a niedostępne jeszcze z powodów technicznych, szacuje się na wielokrotność tej kwoty. Jej wnętrza bowiem nadal skrywają niewyobrażalne bogactwa gromadzone przez dziesiątki wieków historii, nieodkryte, fantastyczne tajemnice, które mogą zmienić nasze wyobrażenia nawet o współczesnym świecie.

zdjecie

Ze względu na wielki szacunek Hindusów dla tej świątyni, jak również lęk przed ciążącymi na śmiałkach eksploracji klątwach, całe wieki świątynia czekała na swoje otwarcie skarbów. W 2011 r. Sąd Najwyższy Indii, w wyniku prowadzonego postępowania, powołał siedmioosobowy komitet do zbadania świątyni i udokumentowania jej stanu rzeczy.

zdjecie

Świątynia Padmanabhaswamy ma sześć gigantycznych tajnych krypt, które zawierały wiele cennych skarbów. Zostały one nazwane Izbami i oznaczone literami od A do F. Wejścia do ich wnętrza broniły zrobione z żelaza, pozbawione zamków, luk i jakichkolwiek otworów, potężne drzwi.
Z sześciu izb, tylko jednej nie udało się otworzyć, to jest Izby B.

zdjecie

W pozostałych skarbcach odkryto ogromne ilości cennych przedmiotów, w tym złote posążki bożków, diamenty, biżuterię, garnki, wysadzane klejnotami skorupy kokosa i złote monety.
Najbardziej imponujące były duże diamenty, z których niektóre miały nawet sto dziesięć karatów.
Zdaniem historyków prawie niemożliwe jest oszacowanie całkowitej wartości przedmiotów, ale urzędnicy mówią, że skarb może być wart nawet 22 mld dolarów.
Niektórzy archeolodzy oceniali, że sam mały złoty bożek Wisznu odnaleziony w czeluściach świątyni mógłby zostać sprzedany nawet za 30 mln dolarów.

zdjecie

Dzisiaj na odwiedzających Świątynię Padmanabhaswamy czeka ponad 200 strażników, którzy chronią jej odkryte skarby, a także liczne kamery bezpieczeństwa, bramki z wykrywaczami metalu itp.
Wydaje się jednak, że ich zadaniem jest strzeżenie czegoś innego – czegoś, co do tej pory nikomu nie udało się odkryć…

zdjecie

Do dzisiaj nie wiadomo, co kryje się za  szczelnie zamkniętymi wrotami największej izby B. Na potężnym portalu widnieją dwie masywne kobry, strzegące tajemnicy. Lokalni mieszkańcy twierdzą, że niektórzy członkowie siedmioosobowej grupy poszukiwawczej ciężko zachorowali podczas próby otwarcia. Są hipotezy, że za drzwiami ukryty jest tunel, inni, że jest tam bezpośrednie połączanie z dnem oceanu, a otworzenie wrót sprawi, że oceaniczne wody zaleją całe Indie. Mówi się, że te tajemnicze drzwi mogą zostać otwarte tylko przez bardzo doświadczonego „Sadhu” posiadającego wiedzę o intonowaniu sakralnego „Garuda Mantra”, a obecnie na świecie nikt nie dysponuje tak potężnym „siddhapurshas” i wiedzą na temat tego śpiewu.
 Bez względu na wszystkie doniesienia, Sąd Najwyższy Indii wydał ostrzeżenie przed otwarciem zagadkowego pomieszczenia. Czyżby jeszcze świat nie dojrzał cywilizacyjnie do poznania tej sakralnej wiedzy starożytnych mistrzów, wielkich sadhów, riszich?

Józef Łącki



Komentarze (0)

Napisz komentarz

Tytuł Twojego komentarza
Twoje Imię lub Pseudonim
Twój email
Twój Komentarz
Wpisz tekst po prawej
Jeśli Twój komentarz nie pojawi się od razu po wysłaniu, to znaczy, że został skierowany do moderacji i najprawdopodobniej pojawi się w najbliższym czasie. Przepraszamy za utrudnienie. Pamiętaj, że wszelką ewentualną odpowiedzialność za zamieszczone komentarze biorą ich autorzy. REGULAMIN KOMENTARZY