Leczenie ducha i ciała na poziomie kwantowym
- Jest to więc rodzaj świadomości zbiorowej?
- Tak, właściwie istnieje tylko świadomość wszechświata, która wyraża się jako świadomość zbiorowa i jako świadomość indywidualna, ale te określenia „świadomość zbiorowa” i „świadomość indywidualna” to są tylko percepcyjne artefakty (pojęcia w pewien sposób opisujące rzeczywistość). W tym samym czasie, w którym rozmawiam z panem, obserwuję ocean i widzę fale. W ludziach występuje tendencja, by spostrzegać pojedyncze fale, ale one są przecież składową częścią oceanu, który jest wzburzony.
- Skąd pochodzą pana duchowe przekonania?
- Jest to moja własna kombinacja... Medytacja transcendentalna miała wpływ na moje życie i była jedną z wielu rzeczy, którymi się zajmowałem. Jednakże każda inna metoda pozwalająca poszerzyć umysł jest równie dobra.
- Jakie inne metody miały na Pana wpływ?
- Większość z nich była tym, co Aldous Huxley nazywał wieczną filozofią - pisma Ralpha Emersona, Henry'ego Thoreau, Watfordsona i Williama Blake'a, wymieniając autorów kultury zachodniej.
- Na czym, według pana, polega życie?
- Życie polega na stałym wzroście szczęśliwości, doświadczaniu radości i dzieleniu jej z innymi, posiadaniu łączności z twórczą siłą wszechświata, byciu pomocną lub pomocnym, uzdrawianiu, transformowaniu miłości i służeniu.
- Czy uważa pan, że śmiech jest ważny dla zdrowia?
- Człowiek jest jedyną ziemską istotą potrafiącą się śmiać i posiadającą poczucie humoru. Musi istnieć jakiś powód, dla którego ludzka dusza może wyrażać się w ten sposób.
- Co pana śmieszy?
- Och, tradycyjne dowcipy. Moje dzieci ciągle opowiadają mi jakieś kawały, a ja potrafię też śmiać się sam z siebie ... Uważam, że to jest najważniejsze.
- Czy ma pan jakieś wady?
- Nie posiadam wad w tradycyjnym znaczeniu. Czasem tracę cierpliwość wobec samego siebie. W przeszłości było mi naprawdę smutno i złościłem się, gdy ludzie naśmiewali się ze mnie, ale teraz jestem ponad to ... A w ogóle to nie wierzę w wady. Co to właściwie jest wada?
- Wydaje mi się, że jest to coś, co sprawia komuś przyjemność, ale co nie jest zdrowe lub korzystne dla danej osoby lub dla innych ludzi.
- Jedyną rzecz, którą nazwałbym wadą to to, co rani innych ludzi. W takim ujęciu nie posiadam wad. Według mnie palenie tytoniu, picie alkoholu czy zażywanie narkotyków nie jest wadą. Ludzie stosują je w poszukiwaniu doświadczenia ekstazy. A duchowa ekstaza jest tak silna, że stoi ponad wszelkimi innymi przyjemnościami, jakie można sobie zaaplikować z zewnątrz.
- Czy pija Pan alkohol?
- W przeszłości piłem alkohol i bardzo to lubiłem. Byłem wielbicielem whisky i piłem ją z upodobaniem.
- Czy przestał pan pić, gdy zajął się pan doświadczaniem duchowości?
- Stopniowo traciłem ochotę na alkohol, a ponadto uświadomiłem sobie, że wypiłem już dostatecznie dużo w swoim życiu i że to wystarczy.
- Jak ważna jest dla pana dieta?
- Ujmę to tak: jeżeli obserwuje się własny organizm i jego reakcje na spożywane pokarmy, a jednocześnie (spontanicznie) sprawia nam to przyjemność, wtedy stopniowo zaczynamy zdrowo się odżywiać. Ale nie jestem żadnym fanatykiem określonej diety.
- Czy jada pan mięso?
- Nie, nie jadam, ale dawniej jadałem mięso. Obecnie jadam ziarna zbóż, warzywa, tofu ... W zasadzie jadam świeże i zdrowe pożywienie.
- Czy ma Pan jakiś określony porządek dnia?
- Wstaję o 4 rano i wtedy medytuję przez półtorej godziny. Rano wykonuję też ćwiczenia, by utrzymać w ryzach masę ciała, a także dobry stan układu sercowo-naczyniowego, zabiera mi to około godziny. Potem znów medytuję przez około pół godziny. W dalszej części dnia zajmuję się moimi obowiązkami. A wieczorem znów poświęcam pół godziny na medytację.
- Nad czym pan medytuje?
- To nie jest medytacja nad czymś. Ja po prostu wyciszam umysł. Co 3-4 miesiące wyłączam się też na tydzień, by wyciszyć umysł jeszcze bardziej.
- Ile ma pan lat?
- Mam 53 lata.
- Jaka jest pana opinia na temat przestępczości i systemu karania?
- Nie wierzę w „winę i karę”. Uważam, że każdy postępuje najlepiej, jak potrafi z tego poziomu świadomości, na jakim w danym czasie się znajduje. Gdy obserwuję ludzi postępujących w sposób, który mnie niepokoi, zadaję sobie następujące pytania: „Co widzę?”, „Co odczuwam?”, „Jakie potrzeby ma ta osoba, z których wynika takie a nie inne postępowanie?” „Jak można pomóc, by zaspokoić potrzebę tego człowieka?” Gdy podejdzie się do tego problemu w ten sposób, wtedy rozumie się przyczynę postępowania ludzi. Należy pomóc im wypełnić ich potrzeby w sposób nie wymagający przemocy. Tym jest na przykład rehabilitacja tzw. przestępców.
- Jak Pan postrzega obecny zachodni system „winy i kary”?
- On tylko wzmaga opór, poczucie krzywdy, mściwość i zawziętość przestępców. To samo dotyczy wszystkich wojen; bombardowanie Kosowa przez lotnictwo NATO stworzyło problemy, z którymi świat będzie się borykał przez następne 500 lat.
- Jakie przesłanie chciałby pan skierować do wszystkich mieszkańców Australii?
- Uważam, że powinniśmy dążyć do globalnego społeczeństwa i pracować nad globalną odpowiedzialnością, by tworzyć pokój i harmonię, śmiech i miłość.
Wiosną 1999 roku dr Deepak Chopra przebywał w Australii, gdzie wraz z Louise Hay, dr. Waynem Dyerem, Jamesem Redfieldem i Michaelem Rowlandem prowadził seminaria pt. „Mistrzostwo metafizyczne” (Metaphysical Mastery). W listopadzie tego samego roku odwiedził Australię ponownie i wtedy prowadził seminaria „Kuszenie duszy”, które są najbardziej intensywnymi zajęciami prowadzonymi przez niego.
Tłumaczenie: Ewa K. Suskiewicz
Wywiad ukazał się w australijskim magazynie New Vegetarian & Natural Health, jesień 2000.
źródło:
Deepak Chopra
Zdrowie bez ograniczeń
Leczenie ducha i ciała na poziomie kwantowym
przełożył Paweł Jerzy Listwan
wydawnictwo Medium
Autor: Jonathan Macpherson