Wielkopostne rozważania
W każdym człowieku jest przepaść, którą można wypełnić jedynie Bogiem-Blaise Pascal
Wiem Kochani, może uda mi się zaprosić i zatrzymać Was na chwilę przy tym okolicznościowym (i nie tylko) wierszu. Myślę, że to jest ten właśnie czas.
Jeszcze nie zdążyłam otworzyć oczu,
jeszcze na poduszce
odciśnięty ślad księżyca,
a Ty już zapraszasz do porannego
„dzień dobry”.
Przyłóż palec do mojego serca niech
poczuję ciepło,
któremu na imię ADONAI.
Strzepuję z włosów gwiezdny pył pozostałości
po
metafizycznej wędrówce nocnym szlakiem.
zbliża się czas
na rozmowę z Tobą,
na wewnętrzną spowiedź, którą
usłyszysz tylko Ty.
Będę z Tobą rozmawiać nie tylko o grzechach,
ale i
niepewności jutra, niepewności, która podchodzi do gardła
i
z dnia na dzień zaciska się na mojej szyi.
Może powodem jest
wirus, który zatrzymał świat na troszkę.
A może to tylko
brak wiary...
Zawsze o nią proszę i nigdy dość.
Dzisiaj jestem głucha na wiadomości, nie wiem, czy dobrze
robię,
jednak wolę zamknąć oczy i sącząc poranną kawę
wyobrażać sobie piękny świat, który nam dałeś we
władanie,
tak piękny, jak słowo m i ł o ś ć.
Miłość - tyle już o niej napisali poeci, więc odpowiedz mi,
dlaczego tak trudno jest przytulić ją do serca i oswoić, a kiedy
urośnie podzielić się nią z innym.
Dlaczego pragniemy za
wszelką cenę zachować ją dla siebie?
Za Twoim przykładem powinniśmy iść w ten wielkanocny
czas.
Twoja miłość przetrwała wieki, a nasza krucha jak
kryształ
wystarczy jej maleńki wstrząs i rozsypuje się
na
kawałeczki ludzkich słabości.
A przecież nikt inny tylko Ty, ADONAI
niestrudzenie
zbierasz i sklejasz te kryształki
nadając im kształt serca.