sara
Gość
|
|
« : Czerwiec 21, 2015, 17:43:01 » |
Cytuj
|
Bardzo mądry tekst, w którym można dostrzec ślady wielu inspiracji. Między innymi tych wyrastających z kabały luriańskiej - mistyczno-filozoficznej szkoły judaizmu, w której takie pojęcia, jak tikun - naprawa, czyli staranie się człowieka o poprawę niedoskonałego (w swym funkcjonowaniu) świata, mówiąc inaczej odnajdywanie 'Boskich iskier' pośród nieprawości, i dewekut - przylgnięcie, czyli dążenie do zjednoczenia z Bogiem (z Absolutem) oraz spełnianie dobrych czynów dla przybliżenia się do stanu radości i oświecenia (najwyższych stanów duchowości). Trudno nie zauważyć wczesnochrześcijańskich natchnień biblijnych, czy myśli chasydzkiej, a nawet elementów takiego postrzegania rzeczywistości u Pitagorasa, Platona, Arystotelesa, Spinozy, jak również np. Izaaka Newtona. Interesujące są również inspiracje, mające swoje źródło u kabalistów chrześcijańskich, jak Pico della Mirandola czy Jakub Bohme. Dr Dawid Hawkins pięknie to wszystko scala i interpretuje...
|