Bochenia
Bochenia Forum
Październik 10, 2024, 07:32:17 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
 
   Strona główna   Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Strony: [1]   Do dołu
  Odpowiedz  |  Drukuj  
Autor Wątek: W swoich ciałach zobaczymy naszych Stwórców - Krzywdząc innych, krzywdzimy siebie  (Przeczytany 25588 razy)
Jan G.
Gość


Email
« : Maj 06, 2012, 07:00:18 »
Odpowiedz cytującCytuj

To więcej niż zdumiewające, że każdy człowiek tak pragnie miłości, a tak trudno mu pokochać - siebie i innych....

A przecież wystarczy miłować, by zbawić świat - czyli byś sprawiedliwym, a przecież dla jednego sprawiedliwego Bóg obiecał uratować miasto.

Ale im więcej ludzi uwierzy, że to nie pustka atamów, ale miłość jest istotą człowieka i świata, istotą wszystkiego we wszystkim, tym bardziej przybliży się do nas Bóg, Prawda i Szczęście.

Wniosek stąd - krzywdząc innych, krzywdzimy siebie (dobrze by pamiętało o tym wielu polityków - "zmieniaczy świata"), bo wszystko jest powiązane ze wszystkim. Drugi człowiek, który jest taki jak ja sam, winien być dla mnie święty, nie zaś narzędziem dla realizacji moich celów - ekonomicznych, czy politycznych!

Czy to się zmieni w zmaterializowanym świecie. Pewnie tak - bo, jak wyżej czytamy pierwotna jest energia, świadomość, a materia jest pustką. Kiedy nastąpi zmiana? Bóg raczy wiedzieć. Oby zanim człowiek zdąży zniszczyć pustkę zwaną światem.....
Zgłoś do moderatora   Zapisane
Maria Magdalena
Gość


Email
« Odpowiedz #1 : Październik 14, 2012, 12:41:57 »
Odpowiedz cytującCytuj

Niesamowite, że dopiero dziś 14 października 2012 roku trafiłam na tę stronę Co? W pełni !!! akceptuję ten fakt, albowiem stał się potwierdzeniem mojej przebytej drogi. Bez informacji zawartych w artykule "W swoich ciałach zobaczymy naszych Stwórców" przez większość swego 60 letniego życia dochodziłam właśnie do zawartych tam informacji, wniosków, obierania kierunków swojej DROGI, stawiania drogowskazów i dokonywania wyborów z całej palety możliwości. Tak prowadziłam swoje wykłady, tak prowadziłam "terapie" dla innych, tak prezentowałam swoje czucie, bez obaw o oceny.
Właśnie, gdy TERAZ czuję w sobie jakąś "wagę", która wyważa: "idź dalej za SWOIM WIELKIM uczuciem MIŁOŚCI" LUB "zrób rachunek zysków i strat ze Związku, który był NIESAMOWICIE CENNĄ, choć dość trudną LEKCJĄ" przyszedł do mnie ten artykuł ...
WIEM, że to wsparcie WSZECHŚWIATA, gdyż to JA pokazując swą gotowość dla wyboru MIŁOŚCI dostałam to WZMOCNIENIE.
JESTEM WDZIĘCZNA za to wsparcie. Maria Magdalena
Zgłoś do moderatora   Zapisane
Vuyyuru
Gość


Email
« Odpowiedz #2 : Październik 26, 2012, 11:09:09 »
Odpowiedz cytującCytuj

Jack,  Co do alkoholu – rzzceywiście znam setki ludzi pijących alkohol okazyjnie przez całę życie dla ktf3rych alkohol nie jest żadnym problemem. (oczywiście znam i odwrotne przypadki – ale ich jest mniej). Natomiast nie znam osf3b biorących narkotyki przez całe życie i nie mających z tym problemu – może Ty znasz ? jeśli tak to podziel się tą wiedzą.Pozdrawiam. Ludzi biorących narkotyki, czyli łądujących w żyłę czy może tych, ktf3rzy czasem napiją się wf3dki albo zapalą skręta? Czy może inaczej: Twoje pytanie zawiera sprzeczność. Znasz ludzi zażywających przez całe życie alkohol, czyli narkotyki, a nie znasz ludzi, zażywających przez całe życie  narkotyki?Ja znam wielu ludzi palących konopie od wielu lat raz na jakiś czas. Normalni ludzie   rodzina, praca, dom. Brak uzależnień.Są ludzie palący trawkę, dla ktf3rych alkohol jest zbyt ciężki. Znam osobiście.  Co to twierdzenia często lansowanego że marihuana to nie narkotyk tylko lekka używka – dla mnie jest to tylko twierdzenie zagorzałego konsumenta, a porf3wnywanie jako używki do kawy jest czystą głupotą.  Twierdzenie o lekkiej używce jest  lansowane  właśnie dlatego, by wyzbyć się wrzucania do jednego worka twardych narkotykf3w i konopi i po to, by tacy jak Ty mogli wreszcie zrozumieć, że są osoby palące marychę przez całe życie, nie staczające się przez to na dno, nie degradujące swojego zdrowia, traktujące palenie trawki jak Polak-katolik wf3dkę. Po to właśnie, by narkotyzujące (jak pan Mateusz pisał wcześniej) słowo  narkotyk  przestało działać na mf3zgi wielu osf3b i by wreszcie dostrzegły one rf3żnicę między 100% pejoratywnym narkotykiem (dworcem, ćpunem, strzykawką, przytułkiem, złotym strzałem, cmentarzem, zniszczoną rodziną), a używką (zwykli dorośli, odpowiedzialni ludzie, używający.. używki).Oczywiście ten podział jest tylko umowny. O tym, co jest lekką używką, a co mocnym narkotykiem powinni decydować naukowcy na podstawie badań naukowych.I robią to. Naukowcom wyszło, że alkohol jest o wiele bardziej szkodliwy od trawki. Masz dowody obalające to twierdzenie?
Zgłoś do moderatora   Zapisane
Ken
Gość


Email
« Odpowiedz #3 : Październik 26, 2012, 12:44:06 »
Odpowiedz cytującCytuj

Hej, hej   kiedys lancdyh parę lat temu byla podobna sprawa z ładowniem się stron erotycznych gdy nieopatrznie np kliknęlo się na interię a pojawiała się strona sexy interia.prv    automatycznie rejestrując się w naszym systemie( kto tam wtedy zwracal uwagę z amatorf3w na te końcf3wki) no i po jakimś czasie jakoś ustawą z tego wyszli. NO w kazdym razie pozbyliśmy się tego badziewia.Sądzę, ze i tego się pozbędziemy tylko ile to potrwa by ktoś powaznie to potraktował. Acz społeczeństwo jak sądzę już o wiele mądrzejsze jednak jak się to mf3wi głupich nie sieją jeno sami rosną (niestety)
Zgłoś do moderatora   Zapisane
stacy
Gość


Email
« Odpowiedz #4 : Lipiec 21, 2014, 23:31:07 »
Odpowiedz cytującCytuj

trzeba przechodzic przez swoje zycie z wdziecznoscia za to ze mielismy to szczescie zaistniec.nie miec zlosci w sercu .stawiac czolo wszystkiemu co nas spotyka na naszej drodze.napominac zle czyniacym.pozdrawiac dobrych ludzi,nie miec marsowej miny usmiechac sie do napotkanych nieznajomych.czynic to co bysmy chcieli co by nam inni czynili.szanowac innych ludzi.doceniac dobrych rodicow ktorych widzimy na co dzien zajmujacych sie swymi dziecmi.swoje obowiazki w pracy i w domu rodzinie i ze znajomymi wkonywac sumiennie i przykladnie.jednym zdaniem wziasc krzyz swojego zycia na swoje ramiona i niesc go z podniesiona glowa jak powiedzial Chrystus.to cale sedno madrosci zyciowej.
Zgłoś do moderatora   Zapisane
Kok
Gość


Email
Kom
« Odpowiedz #5 : Maj 16, 2015, 10:22:12 »
Odpowiedz cytującCytuj

To monolog z filmu Kymatica.
Zgłoś do moderatora   Zapisane
Głos Narodu
Gość


Email
« Odpowiedz #6 : Listopad 19, 2016, 18:49:11 »
Odpowiedz cytującCytuj

"Oto częstotliwości w Hercach|(Hz), czyli cykle na sekundę, do których muzycy mogą dostroić instrumenty i eksperymentować. To skala muzyczna stwórcy: oryginalne solfeggio przez 3000 lat zagrzebane w Biblii. "
Nie "muszą". Częstotliwość jak każda inna. Jeszcze w XVII wieku w każdym kościele organy strojono do nieco innych częstotliwości. Standardy zmieniały się potem jeszcze wielokrotnie. W 99% przypadków jak laik próbuje coś napomknąć o częstotliwościach, podobieństwach pomiędzy muzyką a matematyką, jeszcze pakuje w to tematy okołoduchowe - wychodzi z tego jedna wielka kupa. Podejrzewam że fizycy czują się podobnie zażenowani jak ja teraz kiedy to się dzieje w przypadku fizyki kwantowej. Pozdrawiam
Zgłoś do moderatora   Zapisane
Anheur M_
Gość


Email
« Odpowiedz #7 : Marzec 04, 2018, 12:26:43 »
Odpowiedz cytującCytuj

Obojętnie gdzie bym się znalazł cobym nie robił zgłębiał tajemnice wszelakie
Nic to bez znaczenia wartości żadna bez spożycia pradawnej manny znanej dzisiaj jako biały proszek złota to cel ludzkiej egzystancji obudzenie uśpionego ciała - Śietlistego - aby być tym czym powinniśmy być.
Zgłoś do moderatora   Zapisane
Strony: [1]   Do góry
  Odpowiedz  |  Drukuj  
 
Skocz do:  

Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!