Bochenia
Bochenia Forum
Maj 02, 2024, 14:33:30 *
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
 
   Strona główna   Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja  
Wyślij odpowiedź
Uwaga: W tym wątku nie pisano od 120 dni.
Jeżeli nie masz pewności, że chcesz tu odpowiedzieć, rozważ rozpoczęcie nowego wątku.
Nazwa wyświetlana:
Email:
Temat:
Ikona wiadomości:
PogrubienieKursywa|
Umieść odnośnikUmieść email|Umieść kodUmieść cytat|
Uśmiech Mrugnięcie Chichot Duży uśmiech Złość Smutny Szok Spoko Co? Z politowaniem Język Zawstydzony Buzia na kłódkę Niezdecydowany Buziak Płacz
Weryfikacja:
Wpisz litery widoczne na obrazku.
Wpisz litery widoczne na obrazku.
+ Opcje dodatkowe...

Skróty: naciśnij alt+s aby wysłać wiadomość, alt+p aby ją podejrzeć



Podgląd wątku
Wysłane: Luty 05, 2012, 21:18:42
Wysłany przez: Jan
To przeczucie miałem od dawna, że geny są dynamiczne. Że jeśli przykładowo mój ojciec zmarł na zawał mając 45 lat, bo palił, był mobingowany w pracy, której nie znosił, to wcale nie znaczy, że ja, uwielbiający moją pracę, kolegów z pracy, nie palący, też mam młodo opuścić ten świat.

Geny można \"naprawić\" sposobem życia i postrzegania, bo są dynamiczne. Szamani mówią wręcz, że można naprawić \"przodków\", a ja jestem święcie przekonany, że ci mędrcy plemiennych kultur mają rację... To słowa wielkiej nadziei.

Pzdr. Jan
Działa na MySQL Działa na PHP Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!