Bochenia
Bochenia » Świat od Wewnątrz » 2021 » Czerwiec » Moje doświadczenie z "Umysłem" drzewa

Moje doświadczenie z "Umysłem" drzewa

Moje doświadczenie z Jeśli inteligencja jest zdolnością do zdobywania i przyswajania wiedzy, to rośliny są inteligentne w pełnym tego słowa znaczeniu - Leslie Sieburth

linia

zdjeciePisałem na Bochenii o fenomenie  świata roślin.TUTAJ Temat ten mimo woli stał się również moim osobistym, niezwykłym doświadczeniem, którym chciałem się z Państwem podzielić.
Zbliżała się wiosna, pierwsze słoneczne zaloty do budzącej się szybko przyrody stwarzały szansę na koniec zimowej drzemki. Moje piękne okazałe trzy brzozy  przed domem pierwsze zareagowały swym ożywieniem na zaistniałe zmiany. Kochałem je, bo odpłacały urodą i promieniującą żywotną energią, ale równocześnie strofowałem za destrukcyjną rolę ich systemu korzennego. Ekspandując w ogród zniszczyły chodnik i zagrażały schodom. Nadeszła więc pora na bolesne, ale konieczne usunięcie z ogrodu moich przyjaciół.

Wczesnym rankiem, przed przyjściem ekipy drwali, podszedłem pod ich korony pożegnać się z nimi, dziękując w sercu za układającą się między nami zażyłość a równocześnie przeprosić za pozbawienie ich życia. Objąłem koronę gałęzi najbardziej okazałej i lubianej brzozy, tuląc się do niej z głębokim uczuciem wdzięczności i równoczesnych przeprosin.
Kiedy tak złączyliśmy swoje energie usłyszałem coś dziwnego. Nie znany uszom dźwięk, taki wdzięczny, ale równocześnie smutny, coś w rodzaju cichego dłuższego paf….paf.. Drgania płynące od brzozy mocno poruszyły moje zmysły dając mi osobliwe uczucie entuzjazmu i jakiegoś nieznanego mi dotychczas uczucia głębokiego wzruszenia.

Odskoczyłem od korony i wówczas moim oczom ukazał się niezwykły obraz, przecudnej chmury elektronów wydobytych z całej korony drzewa. Słońce, które wychodziło z za  horyzontu podkreśliło urodę zjawiska. Każdy elektron w tej potężnej i gęstej chmurze na tle promieni wschodzącego słońca zdawał się manifestować w cudownych kryształach, wielokątnymi odbiciami promieni. Mimo woli, w tym ekstatycznym przeżyciu, z moich oczu popłynęły łzy radości z widoku absolutnego piękna. Równocześnie wzmocniona energia mego ciała wyostrzyła wszystkie zmysły, czyniąc mnie Najszczęśliwszym – Tu i Teraz.

Rozkoszowałem się tym boskim widokiem, ale chmura cudownych mini krysztalików z każdą sekundą zawężała swój obłok kryjąc się w koronach brzóz. Wprawdzie czas dla mnie stanął w miejscu, niemniej jednak zdawałem sobie sprawę z nieuchronności końca zjawiska. Brzoza wchłaniała swoje ciało astralne czy eteryczne i po kilkunastu sekundach dotknęła już odnóżek swoich gałęzi. A ja długo jeszcze stałem zahipnotyzowany cudowną energią „mowy” mojej ukochanej brzozy.

Pojawili się drwale a ja nie byłem wstanie opowiedzieć im doznanego „cudu” by nie profanować przeżycia a równocześnie by niczym zdrajca potwierdzić zgodę na wydany wcześniej wyrok. Była to najbardziej bolesna  decyzja w moim życiu. Po usunięciu korzeni i oczyszczeniu terenu przez trzy miesiące ta jedna brzoza, z którą tak czule sie rozstawałem dawała o sobie znać w postaci wydobywającej się z ziemi białej piany.

Ziemia była nasączona z tej piany tak obficie wodą, że przez kilka miesięcy miejsce nie było dostępne dla ludzkiej stopy. Pozostałe wycięte brzozy jakby nie istniały, umarły tak bez żadnego krzyku rozpaczy, czy pożegnania. Na ich miejscu nie pojawił się żaden ślad.

Jestem pewien, że świat przyrody stanowi integralną część z człowiekiem. Obojętność czy nawet wrogość względem niej to takie samo kalectwo duchowe,  jak brak empatii dla drugiego człowieka. Przyroda podobnie jak my, tylko może w mniejszym stopniu, posiada jakąś nieznaną nam jeszcze jaźń, która dzięki naszej otwartości na nią może ubogacić naszą Świadomość.

Józef Łącki



Komentarze (0)

Napisz komentarz

Tytuł Twojego komentarza
Twoje Imię lub Pseudonim
Twój email
Twój Komentarz
Wpisz tekst po prawej
Jeśli Twój komentarz nie pojawi się od razu po wysłaniu, to znaczy, że został skierowany do moderacji i najprawdopodobniej pojawi się w najbliższym czasie. Przepraszamy za utrudnienie. Pamiętaj, że wszelką ewentualną odpowiedzialność za zamieszczone komentarze biorą ich autorzy. REGULAMIN KOMENTARZY