Bochenia
Bochenia » Świat od Wewnątrz » 2019 » Kwiecień » Energo-informacyjny poziom ewolucji człowieka

Energo-informacyjny poziom ewolucji człowieka

 Energo-informacyjny poziom ewolucji człowieka Jest tylko jedna przyczyna nieszczęścia: fałszywe przekonania, które masz w głowie, przekonania tak ogólnie uznane, że nigdy nie wpadasz na to, by je podważyć - Anthony de Mello

linia

Każdy z was pewnie nieraz stawiał sobie pytanie: dlaczego cały czas choruję, gdy inni wyglądają tak zdrowo? Dlaczego nie powodzi mi się, a innym wszystko przychodzi tak łatwo? Jak pozbyć się wszystkich swoich problemów i nieprzyjemności? Co stoi na przeszkodzie mojemu zdjeciedobrobytowi i doskonałemu zdrowiu? Pewnie już próbowaliście wszystkiego, co możliwe i niemożliwe, by w końcu osiągnąć szczęście? Kupowaliście bardzo drogie leki i zapisywaliście się do najlepszych lekarzy? Próbowaliście znaleźć dobrze płatną pracę, by w końcu rozwiązać swoje problemy finansowe? Czego tylko nie robiliście, by poprawić stosunki w swojej rodzinie! Żadnego rezultatu, prawda? Nie martwcie się i nie myślcie, że to tylko was dotyczy. To samo czuje większość osób, chociaż nie wszyscy się do tego przyznają.

Wszystkie te problemy wynikają stąd, że większość ludzi nie zdaje sobie sprawy z najważniejszej rzeczy: droga do szczęścia, zdrowia i dobrobytu jest otwarta dla każdego. Wystarczy na niej stanąć, a przeminą wszystkie problemy, choroby, nieprzyjemności i życie zacznie się mienić wszystkimi kolorami tęczy. Nie wierzycie? Proponuję wam, moi drodzy czytelnicy, byście sami przekonali się, że tak jest. System DEIR powstał po to, by wam w tym pomóc. Przede wszystkim musicie zrozumieć, dlaczego tak trudno jest dziś zwykłemu człowiekowi.

Wszystkie wysiłki współczesnego społeczeństwa skupione są tylko na osiąganiu celów ekonomicznych, natomiast na człowieka, na proces jego wewnętrznego rozwoju, społeczeństwo nie zwraca żadnej uwagi. Człowieka, członka takiego społeczeństwa, można porównać z więźniem, który szuka drogi do wolności, do prawdziwego sensu życia, ale dookoła widzi tylko ściany swego więzienia. To więzienie podobne jest do domu z mnóstwem pokoi, co tworzy pewną iluzję wolności - przecież więzień może otwierać drzwi, przechodzić z jednego pokoju do drugiego. Nie wie on jednak, że ile drzwi by otworzył, może umrzeć nie ujrzawszy światła, nie poczuwszy świeżego powietrza. Zastanówcie się! Oto człowiek osiągnął niesłychany poziom technicznego postępu, wierząc, że w ten sposób dojdzie do szczęścia i ogólnego dobrobytu. I cóż? Postęp techniczny okazał się tylko drzwiami do kolejnego ciemnego pokoju. Człowiek zwyciężył naturę, poleciał w kosmos,wylądował na Księżycu…I co? Co zmieniło się dla niego na Ziemi? Czy pozbył się swoich życiowych problemów? Stał się szczęśliwy? Zdrowy? Nic podobnego. Problemy, z którymi się boryka, są podobne do tych sprzed stu lat. Doszły też nowe w postaci AIDS czy innych nieuleczalnych chorób, katastrof ekologicznych, aktów terroryzmu, wojen, przemocy… To ślepy zaułek. Oto dlaczego świat,w którym żyjemy,świat materialny,stanowi tylko etap przejściowy, który musi przejść każdy, ale w którym nie można odnaleźć całkowitego szczęścia i sensu życia.

Człowiek, który chce odnaleźć to wszystko w świecie materialnym, podobny jest do motylka, który uderza w szybę, łamie sobie skrzydła i nie widzi otwartego lufcika. W waszym więzieniu jest takie otwarte okno, którego nie zauważa nieszczęsny więzień - człowiek zajęty otwieraniem coraz to nowych drzwi, za którymi są tylko mrok i pustka. Ale powiedziane jest w Biblii: "Mają uszy, a nie słyszą, mają oczy, a nie widzą". To okno otwiera drogę do wolności. Przez nie ujrzycie prawdziwą istotę świata. Zrozumiecie, że świat, który nas otacza, różni się całkowicie od tego, jakim przyzwyczailiśmy się go postrzegać. Przekonacie się, że jest przepełniony energią, że istota świata jest energo-informacyjna, a wasza prawdziwa istota również nie należy do świata materialnego,w którym egzystuje ciało fizyczne; że wasze cele można naprawdę łatwo osiągnąć, trzeba tylko wiedzieć, w jaki sposób. To, co zazwyczaj nazywamy świadomością (nie zapominajmy, że nasza świadomość to my - osobowość, pamięć, myśli), nie jest przedmiotem materialnym, nigdy nie została odkryta podczas sekcji zwłok.

Świadomość to część świata energo-informacyjnego. To właśnie energoinformacyjne pole wszechświata jest podstawą całego życia. Świadomość każdego człowieka stanowi tylko cząstkę tego jednego pola energo-informacyjnego. A przyczyna wszystkich naszych chorób, cierpień, problemów nie tkwi wcale w ciele fizycznym, jak sądzi większość osób. Przyczyna ta leży w nieprawidłowym krążeniu energii - tej energii, która stanowi prawdziwą istotę człowieka. Jeśli ktoś choruje i żaden lekarz nie jest w stanie mu pomóc, oznacza to tylko jedno: energoinformacyjna istota tego człowieka żąda uwagi. Żąda, by w końcu unormować ruch energii, oczyścić ją i uwolnić od patologicznych podłączeń. Społeczeństwo dziś oficjalnie neguje energoinformacyjną istotę świata (co nie przeszkadza prowadzić prawie w każdym państwie zdjeciebadań w tym zakresie), dlatego nie może ono wskazać prawdziwej drogi do wolności, zdrowia, sensu życia. Gdy będziecie mogli zrozumieć, przyjąć i poczuć waszą prawdziwą istotę, życie się odmieni. Nauczcie się sterować swoją energią,samodzielnie przywracać ją do normy, uwalniać się od szkodliwych podłączeń energetycznych, które powodują choroby. Zrealizujcie dane wam przez naturę potężne możliwości, wykorzystywane na razie w zaledwie kilku procentach. Odzyskacie moc i bez trudu odnajdziecie klucz do wszystkiego, ku czemu z takim wysiłkiem i bez widocznego skutku dążycie: do zdrowia, sukcesu, powodzenia. Nawet do tego, co na razie wydaje się wam czystą fantastyką: do zdolności przewidywania wydarzeń i kierowania własnym losem. A gdy ta wiedza zostanie przez was opanowana, będzie to oznaczać tylko jedno: udało się wam wznieść na nowy poziom ewolucji, wyższy od tego, na którym byliście przed tym.

Świadomość oddziałuje na materię. Czym jest ta energetyka, która leży u podstaw wszystkiego zdrowia i choroby, powodzenia i ustawicznego pecha, dobrobytu i braku stabilizacji? Czym jest ta energia, którą na razie nie nauczyliśmy się rejestrować narządami zmysłów? Przecież na przykład energia elektryczna jest odczuwalna, i to jeszcze jak! Ale zauważcie, że fal radiowych też nie wyczuwamy, a każdy wie, że one istnieją. Podobnie jest z polem energo-informacyjnym: jeśli na razie nie nauczyliście się jeszcze go wyczuwać, nie znaczy to wcale, że ono nie istnieje. Właśnie pole energo-informacyjne steruje wszystkimi procesami biologicznymi i to ono jest nosicielem świadomości i duszy człowieka.

Pole energo-informacyjne tworzy życie i istnienie materii, ponieważ, jak wspomnieliśmy, stanowi przyczynę i podstawę całego życia. Materia - od żywej komórki do planety - nigdy nie przyjęłaby postaci, którą teraz posiada, gdyby nie miała pierwiastka organizującego: pola energo-informacyjnego. Ono właśnie łączy świat w jeden spójny system. Bez niego w świecie zapanowałby chaos. Przypomnijmy teorię prawdopodobieństwa. Przecież statystyczne prawdopodobieństwo takiego połączenia molekuł i atomów, które w rezultacie daje życie, jest bardzo małe, praktycznie równe jest zeru. Niemożliwe jest przypadkowe powstanie na Ziemi takiego składu chemicznego powietrza i wody,w którym mogą istnieć żywe organizmy,takiego stężenia promieniowania ultrafioletu, które będzie ogrzewało, ale nie spalało, klimatu optymalnego dla różnych żywych istot itd. Zbyt wiele jest zbiegów okoliczności, prawda?

Wszystko to "uczyniło" pole energo-informacyjne. To ono właśnie sprzyjało tworzeniu harmonii i porządku z chaosu, stworzyło życie na Ziemi. Świadomość człowieka, jego dusza jest strukturą energo-informacyjną. Natura energo-informacyjnego pola nie jest znana nikomu. Ale stanowi ona jeden z fundamentalnych i niezmiennych elementów wszechświata. Ale - co jest najciekawsze - poprzez energo-informacyjne pole świadomość człowieka może oddziaływać na świat, który go otacza! Każdy z nas może być stwórcą swego własnego Wszechświata, tworzyć dla siebie taki świat, jaki jest mu potrzebny. Ludzie nie zdają sobie sprawy ze swojej mocy i dlatego wegetują w znanym tak dobrze jak własna kieszeń świecie fizycznym, zamiast otworzyć drzwi do tajemniczego i bezgranicznego prawdziwego świata, do świata, gdzie czekają na nich niewyobrażalne możliwości.

 Nie trzeba obwiniać się o to, że rozwój naszej energetyki jest zbyt słaby i niezauważalny, aby móc pretendować do roli stwórcy i zabierać się do zmiany otaczającego nas świata. Naukowcy dawno przekonali się, jakie potężne możliwości ukryte są w bioenergii. Pole człowieka wpływa na pole wszechświata. Podobny efekt wywołuje kamień wrzucony do stawu. Znany na całym świecie Urij Geller już od lat nie tylko sam zgina bez fizycznego kontaktu metalowe sztućce, ale i uczy tego dzieci. Nauka zbadała takie rzadkie zjawisko jak telekineza - zdolność do przesuwania przedmiotów "siłą wzroku". Doświadczenia były przeprowadzane wielokrotnie i potwierdziło się, że rzeczywiście można oddziaływać świadomością na świat materialny. W naszym laboratorium pracowało jednocześnie 10-15 osób obdarzonych zdolnościami ekstrasensorycznymi. Piotr Kełdorowski potrafił utrzymywać i przemieszczać wzrokiem przedmiot o wadze około 1 grama w czasie 10-15 minut. W projekcie "Przyjaźń" uczestniczyło około 500-600 osób z potężnymi możliwościami ekstrasensoryki. Jak mocne powinno być takie oddziaływanie, aby zmusić do ruchu materialny przedmiot, aby zmusić jego molekuły do ruchu w jednym kierunku? Część molekuł, które w normalnym systemie są w ciągłym chaotycznym ruchu, pod oddziaływaniem ekstrasensa "z jakiegoś powodu" zaczyna się poruszać w określonym, wybranym przez nas kierunku. Przy czym prawo zachowania energii nie zostaje naruszone.

zdjecieWyobraźcie sobie, jaką potęgę uwolniło pole energo-informacyjne. Przecież molekuły dowolnego przedmiotu przy temperaturze pokojowej przemieszczają się z prędkością kilkuset metrów na sekundę. A jeśli wszystkie polecą na rozkaz ekstrasensa w jednym kierunku? Przedmiot składający się z tych molekuł błyskawicznie uzyskuje szybkość wystrzelonej kuli. Nauka już dawno nauczyła nas nie tylko rejestrować siłę oddziaływania pola energo-informacyjnego, ale i robić jego zdjęcia. Najczęściej pole człowieka rejestruje się za pomocą zdjęć. Metoda ma nazwę efektu Kirlianowskiego i bazuje na zdolności świecenia każdej żywej istoty umieszczonej w polu elektromagnetycznym. A więc istnieją naukowe dowody na istnienie pola energo-informacyjnego. Dziś z nim pracują nie tylko ekstrasensi i magowie, ale i naukowcy całego świata. Aby taka praca stała się możliwa dla każdego, powinno funkcjonować wzajemne oddziaływanie człowieka i pola energo- zdjecieinformacyjnego. Co trzeba zrobić, by to oddziaływanie było świadome?

Ciało to samochód, energo-informacyjna istota - to kierowca.

Dlaczego do tej pory nie odczuliście oddziaływania pola energo-informacyjnego? Tylko dlatego, że wasze zmysły przebywają na razie w stanie nieaktywowanym, na skutek całej poprzedniej edukacji. Nic straconego, przekonacie się na własnym przykładzie, że energo-informacyjne pole istnieje. Na razie pole przebywa gdzieś poza kręgiem naszego widzenia, ponieważ dzieje się z wami mniej więcej to samo co z dwoma kotkami - uczestnikami dość znanego eksperymentu. Dwóm kotkom zaraz po urodzeniu unieruchomiono główki. Główka pierwszego z nich została unieruchomiona w taki sposób, że mógł on widzieć tylko w pionie. Drugi w analogiczny sposób mógł postrzegać wszystko w linii poziomej. Po kilku miesiącach kotkom została dana możliwość poruszania się w dowolny sposób. Okazało się, że kotki w ogóle nie zauważały przedmiotów, które znajdowały się w nieznanych im kierunkach. Pierwszy kotek przez cały czas zderzał się z poprzeczkami krzeseł i taboretów, miał kłopoty z pokonywaniem progów. Drugi natomiast wciąż natrafiał na nogi krzeseł i stołów i nabijał sobie guzy.
zdjecieMy również musimy nauczyć się na nowo spostrzegać pole energo-informacyjne, ponieważ cały nasz fizyczny, materialny świat, kultura, społeczeństwo,w którym funkcjonujemy od urodzenia,woli nie zauważać tego pola, nic nie wiedzieć o jego istnieniu. I oto obijamy się o miliony niewidocznych dla nas "rogów", chorujemy, cierpimy z braku wolności, przestrzeni, światła w naszym życiu. A najważniejsze - nie tylko żyjemy, ale i umieramy w więzieniu. Rys. 4. Kwadrat - wzór postrzegania świata materialnego; koło - istota energo-informacyjna. Koło nie mieści się w kwadracie. W tym czasie, na wolności - dla tych, którzy potrafią ją zdobyć śmierć w ogóle nie grozi! Ten, kto nauczy się kontaktu ze swoją duszą i świadomie się z nią zjednoczy, na zawsze zachowa nad nią kontrolę. Niedługo przekonacie się, że właśnie te potężne energo-informacyjne oddziaływania kierują materią, z której zbudowane jest wasze własne ciało. Właśnie one rządzą pracą wszystkich organów, tkanek, systemów waszego organizmu. Wasze ciało to pojazd, a energo-informacyjna istota, świadomość, dusza - kierowca. Kto kieruje samochodem? Oczywiście, kierowca. Myśleliście, że wasze ciało samo rządzi sobą, żyje własnym życiem? A kto remontuje samochód, likwiduje usterki? Również kierowca. I jeśli nawet samochód będzie całkowicie nie do użytku i trzeba będzie wywieźć go na złomowisko - kierowca 7 nie zostanie wyrzucony razem z nim. W ostateczności może chodzić pieszo. Jeśli natomiast samochód "wymyśli" sobie, że jest najważniejszy, odbierze kierownicę prawowitemu kierowcy i zacznie pędzić na oślep - zabije siebie i kierowcę. Powinniśmy sobie uświadomić, że ciało to tylko "pojazd",środek lokomocji, podwładny prawdziwego pana i kierowcy, którym jest nasza energo-informacyjna istotą. Ciału - słudze w żadnym wypadku nie wolno dawać kierownicy, nie wolno pozwolić mu na odgrywanie roli pana. Jeszcze nie uwierzyliście do końca? W dalszym ciągu uważacie, iż sterującym centrum człowieka jest nie jego energo-informacyjna istota, a coś innego - np. mózg? Ale znane są przypadki, gdzie mimo bardzo poważnych porażeń mózgu człowiek pozostawał przy "zdrowych zmysłach" - zachowywał całkowitą świadomość i pamięć. W swoim czasie w gazetach pisano o pewnym dość znanym i utalentowanym człowieku, który w wyniku ulicznej walki z chuliganami doznał niemalże śmiertelnych obrażeń. Przeżył kilka śmierci klinicznych, przez wiele miesięcy był nieprzytomny, udało się go uratować. I co najważniejsze, zachował wszystkie swoje talenty i zdolności, jego intelekt w żadnej mierze nie ucierpiał, pamięć funkcjonuje znakomicie. Prowadzi aktywny tryb życia, uprawia sport, jest znanym politykiem i społecznikiem, wiele jeździ po kraju. I mało kto wie, że większej części jego czaszki nie udało się uratować,więc teraz ma plastykową, pod którą znajdują się jedynie resztki tego, co kiedyś było jego mózgiem. Tak, pomogły mu ogromna siła woli i chęć życia. Ale gdzie one przebywały, gdy praca mózgu całkowicie ustała? Odpowiedź jest prosta - w sferach energo-informacyjnych.

Pod moją obserwacją przebywała sześcioletnia dziewczynka, która spędziła ponad miesiąc w szpitalu w stanie śpiączki. Funkcjonowanie wszystkich systemów organizmu było podtrzymywane tylko za pomocą specjalnej aparatury. Lekarze byli przekonani, że dziewczynka nie przeżyje, a jeśli przeżyje, do końca życia pozostanie niepełnosprawna. Z punktu widzenia naszej medycyny tak długie przebywanie w śpiączce nie może zakończyć się bez fatalnych dla mózgu konsekwencji. Teraz to dziecko jest całkowicie zdrowe. Lekarze nie znajdują u niej odchyleń od normy i uważają, że stał się cud, ponieważ nie mogą w żaden sposób wytłumaczyć tego fenomenu. Ale my już znamy odpowiedź: świadomość nie mieszka w mózgu, nie należy do świata materialnego, lecz do świata energo-informacyjnego - tego samego, z którego istnieniem nie chce zgodzić się żadne materialistyczne społeczeństwo. I na tym polega jego fatalny błąd.

zdjecie

Cała indywidualna droga ewolucji człowieka nie leży w sferze stosunków ekonomicznych, społecznych czy w świecie fizycznym. Droga przeznaczonej człowiekowi ewolucji leży w świecie subtelnym,w świecie energo- informacyjnym. Człowiek cierpi właśnie z tego powodu, że usiłuje wytyczyć drogę swojej ewolucji w społeczeństwie, w świecie fizycznym, nie domyślając się, że jest to droga fałszywa. Przeznaczeniem człowieka jest przecież rozwijanie swojej energo-informacyjnej istoty, a nie ciała, otoczki, nazywanej "człowiekiem społecznym". Mózg i ciało człowieka są tak doskonałe, że w chwili obecnej homo sapiens nie ma już wrogów w świecie biologicznym. Środowisko zewnętrzne również przestało stanowić problem. Ciało wyczerpało już możliwości swojego rozwoju - po prostu nie ma poprzeczek do pokonania. W ten sposób, hołdując cielesności, ludzkość dawno znalazła się w ślepym zaułku. Teraz głównymi wrogami człowieka są inni ludzie i wytwory jego własnej działalności. Przeznaczeniem człowieka jest rozwijanie zdolności kontaktowania się ze światem energo-informacyjnym. To warunek dla tych, którzy chcą przeżyć w XXI wieku.

Tekst pochodzi z prac Dimitria Wereszczagina



Komentarze (0)

Napisz komentarz

Tytuł Twojego komentarza
Twoje Imię lub Pseudonim
Twój email
Twój Komentarz
Wpisz tekst po prawej
Jeśli Twój komentarz nie pojawi się od razu po wysłaniu, to znaczy, że został skierowany do moderacji i najprawdopodobniej pojawi się w najbliższym czasie. Przepraszamy za utrudnienie. Pamiętaj, że wszelką ewentualną odpowiedzialność za zamieszczone komentarze biorą ich autorzy. REGULAMIN KOMENTARZY