Bochenia
Bochenia » Świat od Wewnątrz » 2010 » Marzec » Leonard Jacobson - Duchowe przebudzenie

Leonard Jacobson - Duchowe przebudzenie

Leonard Jacobson - Duchowe przebudzenie Leonard Jacobson to duchowy nauczyciel, mistyk i utalentowany uzdrowiciel, którego życiowym celem jest pomoc innym w znalezieniu drogi do radosnego doświadczenia życia, odnowy duchowej a w końcowym efekcie oświecenia.

Jego nauki i obecność stanowią przypomnienie, iż źródło życia i prawdy tkwi w każdym z nas w tym, co TU i TERAZ.
W roku 1981, doświadczył pierwszej serii samoistnych mistycznych doznań, które dogłębnie zmieniły jego postrzeganie życia, prawdy i rzeczywistości. Każde z owych doświadczeń ujawniało istnienie coraz to głębszych pokładów świadomości, wzbogacając jego nauki i dzieła o dogłębną wiedzę, przejrzystość, miłość i współczucie.

W ostatnich latach, które znamionują narastający brak poczucia bezpieczeństwa, ogólnoświatową niepewność i zmiany klimatyczne, wielu duchowych nauczycieli i przewodników stara się prowadzić ludzkość w kierunku ewolucji świadomości. Jednym z nich jest Leonard Jacobson, który zachęca nas do ukrócenia zapędów ego do sprawowania władzy i kontroli. Wzywa też do zintegrowania przebudzonej świadomości w codziennym życiu, co pozwoli poprawić każdy aspekt naszego życia i relacji międzyludzkich. Rozmowę przeprowadzili Kamila Jakimowicz i Dariusz Wróblewski.

linia

Sześćdziesięcioczteroletni obecnie Jacobson prowadzi ludzi na ścieżce przebudzenia od blisko dwudziestu pięciu lat. Czyni to za pośrednictwem swoich książek – Words from Silence, Embracing the Presence, Bringing Heaven&Earth oraz prowadząc liczne warsztaty w USA, Europie i swojej ojczystej Australii. W 2007 roku nakładem wydawnictwa Consious Living Publication wydał piękną książkę Journey into Now – Clear Guidance on the Path of Spiritual Awakening, w której dzieli się szczegółami ze swoich sześciu niezwykłych przebudzeń i wyprowadza czytelnika z umysłu do chwili obecnej.

Większość konfliktów, nadużyć i niesprawiedliwości, których doświadczamy, wynika z faktu, ze ludzkie ego w swej potrzebie władzy i kontroli stało się zbyt dominującym czynnikiem w naszym życiu – twierdzi Jacobson. W przeważającej części jesteśmy zagubieni w niebezpiecznym świecie iluzji, które stają się rzeczywistością w naszym życiu poprzez moc błędnych przekonań. Nasze wierzenia oddzielają nas od innych ludzi i prowadzą do różnego rodzaju nadużyć i okrucieństw. A wszystko w imię ‘słusznych’ przekonań. Im bardziej sztywne jest nasze spojrzenie na życie i innych, tym bardziej jesteśmy skłonni do wzniecania wojen i konfliktów zarówno na skalę światową jak i w najbliższym otoczeniu. Krzywdzimy siebie nawzajem i nadmiernie eksploatujemy środowisko naturalne.

Mówiąc wprost, staliśmy się jako gatunek zbyt rozwinięci technologiczne, by móc kontynuować życie na tej planecie w nieświadomym stanie. Jedynym wyjściem z tej sytuacji jest przemiana życia poprzez duchowe przebudzenie – przebudzenie z iluzji oddzielenia do Prawdy o naszej Jedności.
Poniższy wywiad stanowi zapis rozmowy z Leonardem Jacobson przeprowadzonej w związku z wydaniem jego ostatniej książki w Polsce , "Podróż do TERAZ – prosty przewodnik na ścieżce przebudzenia" przez Wydawnictwo Biblioteka Nowej Ziemi z Krakowa.

Pytanie: Jakie jest główne przesłanie Podróży do TERAZ?

Leonard Jacobson: Najkrócej mówiąc, to bardzo wszechstronny przewodnik duchowego przebudzenia

Pytanie: Co masz na myśli, mówiąc o przebudzeniu?

Leonard Jacobson: Kiedy mówimy o duchowym przebudzeniu, najpierw musimy zdać pytanie o przebudzenie z czego i do czego. Zasadniczo przebudzenie dotyczy wyjścia ze świata myślącego umysłu, który jest światem przeszłości i przyszłości, światem wspomnień, idei, wyobrażeń, koncepcji i wierzeń, światem iluzji i oddzielenia, do prawdy życia, którą odkrywamy dzięki chwili obecnej. Kiedy jesteśmy w pełni obecni, iluzja oddzielenia znika, a my zaczynamy doświadczać Jedności

Pytanie: Z perspektywy większości ludzi na tej planecie moglibyśmy powiedzieć, że chodzi o przebudzenie z tej ‘rzeczywistości’ w której obecnie żyjemy ?
Leonard Jacobson: Zgadza się. Większość nazywa to rzeczywistością i w tym tkwi główny problem. To, co normalnie postrzegamy jako rzeczywistość w istocie jest iluzją. Prawdą jest, że nie istnieje życie poza tą chwilą. Jak możemy żyć poza tym właśnie momentem? To niemożliwe, a jednak ludziom w jakiś niezwykły sposób to się udaje. Jak to się dzieje? Otóż w dosłownym tego słowa znaczeniu, poprzez własne myślenie przebywamy nieustannie albo we wspomnieniach z przeszłości albo w wyobrażeniach o przyszłości. Wszystko to stanowi świat iluzji. Oczywiście nie ma w nim nic niewłaściwego, dopóki nie bierzemy go za rzeczywistość. Jeśli jednak uznajemy te iluzje za prawdę, zatracamy się w nich. Z drugiej strony, jeśli wiemy, że to tylko złudzenie i nie gubimy się w nich – nie ma problemu. Gdy zdajemy sobie sprawę, że chwila obecna to jedyne prawdziwe życie, zaczynamy się budzić.

Pytanie: Niektórzy ludzie, podobnie jak i ty mieli szczęście przeżyć pewne szczytowe doświadczenia, w których odkryli prawdę chwili obecnej. Dla innych ten proces odbywa się dużo wolniej. Z czego wynikają te różnice?

Leonard Jacobson: Trudno udzielić jednoznacznej odpowiedzi. Podejrzewam, że ma to coś wspólnego z podróżą duszy i poprzednimi życiami. To, co mogę powiedzieć na pewno to fakt, że zarówno ci, którzy doświadczyli pewnych niezwykłych doświadczeń, jak i ci, którzy przechodzą proces stopniowego przebudzenia, kończą dokładnie w tym samym miejscu. Nikt nie jest lepszy czy gorszy. Miejsce, w którym zbiegają się wszystkie drogi jest TU i TERAZ. Tak naprawdę, wiele osób, które doświadczyły niezwykłych stanów utknęło w nich i …


Pytanie: ...i teraz myślą, że są kimś wyjątkowym?

Leonard Jacobson: Tak, dokładnie! Ci ludzie wierzą, że są kimś nadzwyczajnym i próbują podtrzymać to w sobie. A zwykle to wkracza ich ego, które utożsamiając się z wcześniejszymi przeżyciami, sądzi, że jest oświecone. Prawda jest taka, że wszystkie szczytowe doznania nie różnią się niczym od innych doświadczeń. Są czymś, co przychodzi i odchodzi. Właściwym pytaniem byłoby raczej, – Kto tego doświadcza? Kim jest ten, który doświadcza tych stanów? Poza wszelkim doświadczeniem JA JESTEM tym, który doświadcza! Kiedy zdamy sobie z tego sprawę, przebudzimy się.

Pytanie: Czy dla ciebie pojęcia przebudzenia i oświecenia różnią się czymś od siebie?

Leonard Jacobson: Osobiście wolę słowo ‘przebudzenie’. Wszyscy udajemy się wieczorem na spoczynek i budzimy się rano. Wiemy, co oznacza obudzić się. Kiedy budzimy się ze snu, wybudzamy się z sennych marzeń. Kiedy budzimy się duchowo, przebudzamy się z iluzji. Obecne życie, z którego się przebudzamy jest jak sen oparty na przeszłości. Budząc się do teraźniejszości, uwalniamy się od iluzji przeszłości i związanych z nią sennych marzeń. Przebudzamy się do głębokiej wewnętrznej ciszy, głębokiego stanu obecności, gdzie nie ma żadnych myśli. To właśnie nazywam przebudzeniem. Oświecenie zaś postrzegam jako nieco inny proces. Wszyscy nosimy w sobie bardzo wiele ze swojej przeszłości, wiele myśli, koncepcji i uczuć ukrytych w mrokach nieświadomego umysłu. Tak długo jak wszystko to pozostaje nieświadome, zniekształca nasze doświadczenie życia i wpływa na relacje z innymi. Jeśli mamy się przebudzić wszystkie te rzeczy muszą wyjść na powierzchnię świadomości. Jak powiedział Jezus – ‘Wszystko co jest ukryte, musi zostać ujawnione’. Kiedy każda rzecz z osobna staje się świadoma stopniowo doświadczamy oświecenia. Inaczej mówiąc, wszystko, co do tej pory było wyparte lub stłumione w ciemności nieświadomego umysłu wypływa na powierzchnię światła świadomości. Oświecenie jest, więc zasadniczą częścią przebudzenia. Ktoś, kto jest w pełni obecny i przebudzony w prawdzie życia, nie posiada niczego, co nieświadome. Być przebudzonym to być w pełni świadomym istnienia, świadomym wszystkiego w sobie i dookoła siebie. Stajesz się wtedy niezwykle uważny i czujny. Sam w sobie jesteś świadomością. Twój umysł jest cichy, a wtedy nazywanie tego oświeceniem czy przebudzeniem staje się bez znaczenia.

Pytanie: Czy uważasz, że obecnie ludzie są w trakcie procesu przebudzenia?

Leonard Jacobson: Prawda jest taka, że każdy z nas jest już w pełni przebudzony. To, czego poszukujemy jest już TU i TERAZ. Ale rzeczywiście każdy jest na innym etapie, jeśli chodzi o realizację tego stanu. Wszystko zależy od tego jak bardzo jesteśmy uwięzieni wewnątrz umysłu i jak sztywne jest nasze ego w sprawowaniu nad nami kontroli. To zależy wreszcie od tego jak mocno stłumiliśmy własne uczucia i jak bardzo jesteśmy uwikłani w osądzanie. Przebudzenie jest tak proste jak uwolnienie przeszłości i przyszłości w świecie teraźniejszości. To proces odpuszczania sobie. Niemniej jednak nie jest to tak łatwe jak mogłoby się wydawać. I właśnie, dlatego każdy jest w innym miejscu tego procesu. Im bardziej sztywne są nasze przekonania, tym bardziej jesteśmy zagubieni w świecie iluzji.

Pytanie: W jaki sposób codzienne wyzwania i problemy mogą być powiązane z procesem przebudzenia?

Leonard Jacobson
: Wszystko, co pojawia się w życiu jest szansą na przebudzenie. Może to być trudny związek. Może być to jakieś tragiczne wydarzenie. Wszystko, co napotykamy stwarza możliwość spojrzenia w lustro i zdania sobie sprawy z tego, kim się staliśmy. Musimy uznać, przyznać się i odkryć, kim się staliśmy, jeśli chcemy przebudzić się do prawdy, kim jesteśmy. To jeden z zasadniczych kluczy do przebudzenia.
Pytanie: Czy nie uważasz, że trudno jest opisać słowami proces przebudzenia?

Leonard Jacobson: Poprzez umysł nikt nie jest w stanie zrozumieć, czym jest przebudzenie, ponieważ ten proces wykracza poza umysł. Jak długo szukasz zrozumienia w umyśle, tak długo w nim pozostajesz. Aby przekazać innym podstawową prawdę życia potrzebne jest coś więcej niż słowa. To wymaga bezpośredniego przekazu przebudzonego stanu zarówno w słowach jak i w ciszy pomiędzy nimi.
W pewnym sensie moja Obecność służy jak zaproszenie dla innych, aby mogli również w sobie doświadczyć głębszych poziomów Obecności. To jak zaproszenie, które płynie od mojej Obecności do Obecności innych ludzi.

Pytanie: Czy proces przebudzenia jest podobny do innych rzeczy, które robimy w życiu? Czy podobnie jak one wymaga praktyki, nauki czy może czytania czegoś, co skieruje nas w jego kierunku?

Leonard Jacobson
: Zasadniczo to połączenie wszystkich tych rzeczy, które wymieniliście. Czytanie o tym jest na pewno bardzo pomocne. Potrzebujemy przewodnictwa. Potrzebujemy potwierdzenia, że jesteśmy na właściwej drodze do przebudzenia. Do pewnego momentu praktyka również jest dobra. Lecz i tak w końcu będziemy musieli ją porzucić. I podobnie w przypadku odwiedzania duchowych nauczycieli. Taki kontakt jest przydatny tak długo jak nie projektujesz oświeconego stanu na tę osobę. Innymi słowy wszystko jest w porządku, jeżeli zauważając przebudzoną obecność w nauczycielu lub mistrzu, z którym jesteś, wiesz, że w tym momencie postrzegania sam jesteś w przebudzonym stanie. Niestety w większości przypadków projektujemy ten stan na naszych nauczycieli. A to jest już poważnym błędem. Wielu tak zwanych guru i nauczycieli jest bardzo zadowolonych z tych naszych projekcji. Prawdziwy nauczyciel nigdy na nie nie pozwoli.

Pytanie: Większość z nas nie rozumie, że ego spełnia również pożyteczną rolę w naszym życiu. Czy mógłbyś powiedzieć coś na ten temat?

Leonard Jacobson: Rzeczywiście tak jest. Ego pojawia się w naszym życiu jako przyjaciel i obrońca. Dzieje się to w wieku około 2-3 lat, kiedy coraz bardziej zaczynamy odczuwać ból życia w świecie, gdzie nikt tak naprawdę nie jest obecny. Te uczucia są zbyt przytłaczające dla małego dziecka i wtedy właśnie rodzi się ego. Na początku – jak wspomniałem – staje się naszym przyjacielem i obrońcą, tłumiąc wszystkie ciężkie do zniesienia uczucia, z którymi mamy do czynienia. To jego pierwsze zadanie. Potem ego wstępuje w nową rolę. Chce tak zorganizować życie, abyś nie odczuwał bólu oddzielenia. Chce zapewnić ci akceptację, miłość, sukces i wszystko to, co jak uważa jest ci potrzebne do szczęścia i poczucia bezpieczeństwa. Niestety problem zaczyna się w momencie, gdy ego całkowicie przejmuje kontrolę nad twoim życiem. Zaciera się różnica pomiędzy prawdą o tym, kim jesteś, a twoim ego. Ego myśli, że jest tobą, a ty wierzysz, że jesteś swoim ego. W ten sposób przeżywasz swoje nieświadome życie, zagubiony w świecie oddzielenia i iluzji. W tym stanie również umierasz.

Pytanie: To niezbyt pocieszająca wizja !?

Leonard Jacobson: Owszem to prawda, ale tak to właśnie wygląda. To tworzy i podtrzymuje chaos. Zasadnicze postawy ego to – ja, moje, mam rację, co tam dla mnie macie? Jak mogę to wykorzystać? Czy skorzystam coś na tym? Mamy teraz na świecie ponad sześć miliardów ego i jeśli zapytasz mnie, co to oznacza, odpowiem wyjrzyj za okno i zobacz jak wygląd świat, który masz przed oczami.
Nie osądzam i nie neguję tego, co się dzieje, ale to już naprawdę najwyższy czas dla nas jako gatunku, aby się przebudzić. Jesteśmy jedynym nieprzebudzonym gatunkiem na tej planecie. Jesteśmy jedynym gatunkiem, który nie jest w pełni obecny. Małpa jest tutaj. Goryl jest tutaj. Osioł jest tutaj. I podobnie drzewo i góra. Wszystko trwa TU i TERAZ w Istności z wyjątkiem nas. Co stało się z nami? Zagubiliśmy się. Zagubiliśmy się w przeszłości i przyszłości. Zagubiliśmy się w myślach, opiniach i ideach. Zagubiliśmy się we wspomnieniach i wyobraźni. Zagubiliśmy się w iluzji oddzielenia i teraz tak trudno nam odnaleźć drogę do domu.

Pytanie: Czy ludzkość kiedykolwiek była już przebudzona?

Leonard Jacobson: Zawsze istniał niewielki odsetek tych, którzy byli przebudzeni. Jak się wydaje, przodkowie naszego gatunku również byli przebudzeni. Z czasem jednak zostaliśmy odłączeni od jedności i teraz jesteśmy w trakcie długiej podróży poprzez czas, oddzielenie i dualizm. Naszym ostatecznym celem jest powrót do Jedności. Nauczał o tym Jezus. Nauczał o tym Budda. Nauczał o tym Lao Tze. Wszyscy wielcy nauczyciele ludzkości przekazywali tę prawdę, ale jeszcze nigdy nie było to tak ważne jak teraz. Niestety w naszej nieświadomości zaczynamy zbliżać się do krawędzi.

Pytanie: Czy uważasz, że nasza możliwość autodestrukcji jest teraz wysoka?

Leonard Jacobson: Dokładnie. Jednym z powodów jest nasza zaawansowana technologia. Nie można zabić zbyt wielu ludzi przy pomocy miecza, ale od czasu, gdy był używany zrobiliśmy w tej kwestii wielkie ‘postępy’. Wielkiej liczby drzew też nie można ściąć używając siekiery, jednak i w tym przypadku bardzo posunęliśmy się ‘do przodu’. Dwieście lat temu nie bylibyśmy w stanie wytworzyć tak wielu zanieczyszczeń. Teraz to potrafimy. Zaawansowana technologia jest domeną umysłu. To on jest powodem tych problemów i musimy je zrównoważyć przebudzeniem w świadomości.

Pytanie: Jak opisałbyś obecny stan świadomości w odniesieniu do poziomi przebudzenia? Czy przebudzenie jest łatwiejsze teraz czy było takie w przeszłości? Czy wiele osób jest w trakcie przebudzenia?

Leonard Jacobson: Oczywiście, że tak. Zajmuję się tym od blisko dwudziestu pięciu lat, od czasu mojego pierwszego przebudzenia i obserwuję, że staje się to dla ludzi o wiele prostsze. Wszystko przebiega dużo łatwiej i wierzę, że ten proces jeszcze przyspieszy.

Pytanie: Musisz być, zatem zadowolony, że podobnie jak ty, również inni ludzie zwracają uwagę na wartość chwili obecnej? Ot na przykład Eckhart Tolle.

Leonard Jacobson: Tak, to mnie bardzo cieszy. Bycie obecnym jest kluczem do przebudzenia i według mnie to teraz najważniejsza nauka. Chwila obecna odsłania nam odwieczne TERAZ. Chwila obecna odkrywa przed nami Jedność. Chwila obecna otwiera nas na żywą obecność Boga. A ostatecznie pokazuje nam niebo na ziemi.

Pytanie: Czy religia odgrywa jakąś rolę w procesie przebudzenia?

Leonard Jacobson: Niestety w dużym stopniu odwraca uwagę od prawdy. Powiedziałbym, że nawet bardziej niż cokolwiek innego. Dlatego zawsze powtarzam – nie bądź buddystą. Stań się Buddą. Nie bądź chrześcijaninem. Stań się Chrystusem. Zarówno Budda jak i Jezus wsparliby to, co przed chwilą powiedziałem. Żaden z nich nie pojawił się tutaj by tworzyć religię. Budda przyszedł na świat, by tworzyć innych Buddów. Najwyższym celem Jezusa było wskazanie drogi jak sami możemy stać się Chrystusami, nie chrześcijanami.

Pytanie: Z tego wynika, że nieprzebudzeni odbiorcy tego przekazu błędnie zinterpretowali ich słowa ?

Leonard Jacobson
: To prawda, rzeczywiście tak się stało. Było to jednak nieuniknione, ponieważ nie można poznać prawdy przekazywanej przez Buddę czy Jezusa za pośrednictwem umysłu. Obaj głosili prawdę z poziomu wykraczającego ponad umysł, dlatego on zawsze będzie błędnie ją interpretował i nie do końca rozumiał. Podobnie rzecz się ma w odniesieniu do ego. Ono zawsze przeinaczy prawdę i co gorsza niewłaściwie ją wykorzysta. ‘Co będę z tego miał?, ‘Jak mogę to wykorzystać dla wzmocnienia siebie?’

Pytanie: Dlaczego piszesz w swojej książce, że wiara w Boga jest przeszkodą w Jego poznaniu?

Leonard Jacobson: Ponieważ wiara jest domeną umysłu. Dla tych, którzy nie znają Boga z własnego doświadczenia, wszystko, co dostępne to wiara. Lecz wiara w Boga nie ma nic wspólnego z bezpośrednim poznaniem. Jezus doświadczał Boga bezpośrednio. Wyraził w słowach – ‘Ja i Ojciec jedno jesteśmy’. Możemy poznać Boga w ten sam sposób, ale nie przez pryzmat umysłu. Kiedy próbujesz poznać Boga przez umysł, wszystko co możesz zrobić to stworzyć Jego wizerunek w wyobraźni. Nie ma to nic wspólnego z prawdą. Dla mnie Bóg jest cichą obecnością w samym sercu wszystkiego, co jest obecne. Bóg jest prawdziwy. Bóg jest TU i TERAZ. Ale my nie jesteśmy. Jeśli chcemy doświadczyć żywej obecności Boga we wszystkim, co jest obecne, musimy udać się tam, gdzie możemy Go odnaleźć – TU i TERAZ. Dopiero wtedy zaczynasz odczuwać Boga we wszystkim, jako subtelna, delikatna obecność każdej rzeczy. Oto, co w istocie oznacza wszechobecność. Dla wierzących to wygodna koncepcja. Dla mistyków, którzy są przebudzeni to żywa rzeczywistość.

Pytanie: Jak wspomniałeś wcześniej, przebudzenie wydaje się być proste do osiągnięcia, lecz z drugiej strony, aby rzeczywiście go urzeczywistnić i doświadczyć Boga czy nie wymaga to wielkiego nakładu pracy. Czy przechodzenie przez ten proces i przygarnianie każdej zagubionej części siebie nie wymaga sporego wysiłku?

Leonard Jacobson: To naprawdę dobre pytanie. Bycie przebudzonym jest tak proste jak zwyczajne bycie w pełni obecnym. Jeśli jesteś w pełni obecny z tym to aktualnie się dzieje i co ci towarzyszy, twój umysł cichnie, a myśli zatrzymują się. Przebudzasz się na prawdę życia. Jesteś w pełni TU i TERAZ. To natychmiastowe zjawisko. Nie potrzebna jest żadna praktyka. Nie ma opóźnień ani przerw.
To, o czym wspomnieliście to trudność w utrzymaniu tego stanu, to trudność, aby pozostać obecnym w codziennym życiu. Aby ułatwić ten proces nauczam dwu-krokowego tańca do przebudzenia.
Krok pierwszy to powracanie do obecności wiele razy w ciągu dnia. Kiedy myjesz naczynia, bierzesz prysznic, idziesz na spacer, wtedy łatwo być obecnym. W takich chwilach o niczym nie musisz myśleć. Kiedykolwiek jest to możliwe, bądź po prostu obecny.
Krok drugi to równie zasadnicza część prawdziwego przebudzenia. Otóż musimy przejść pewien proces. Musimy zacząć wnosić naszą świadomą obecność we wszystkie te aspekty i przyczyny, przez które jesteśmy odciągani od chwili obecnej. Są cztery podstawowe – pierwsza to pokusy i pragnienia ego, druga – wypieranie tego, kim się staliśmy, trzecia – tłumienie emocji i wreszcie czwarta – uwikłanie siebie w innych.
Kiedy przechodzimy ten proces w zwyczajny sposób rozpoznajemy, uznajemy i przyznajemy się do tego że właśnie te rzeczy mają miejsce. Właśnie tak wzrastamy w mistrzostwie. Prawdziwe przebudzenie zawiera w sobie zarówno bycie obecnym jak i wzrastanie w mistrzostwie nad swoim umysłem i ego. Kiedy to się wydarza, stajemy się wolni.

Kamila Jakimowicz i Dariusz Wróblewski: Dziękujemy za rozmowę

Biblioteka Nowej Myśli



Komentarze (1)

Leonard Jacobson - Duchowe przebudzenie - Dziękuję

Napisane przez Ula, 3 October 2016
Jestem zachwycona książką i poglądami tego Pana. To jest to. Prostota i wielka mądrość. Tego szukałam. Dziękuję za książkę i proszę o więcej;-)))
 

Napisz komentarz

Tytuł Twojego komentarza
Twoje Imię lub Pseudonim
Twój email
Twój Komentarz
Wpisz tekst po prawej
Jeśli Twój komentarz nie pojawi się od razu po wysłaniu, to znaczy, że został skierowany do moderacji i najprawdopodobniej pojawi się w najbliższym czasie. Przepraszamy za utrudnienie. Pamiętaj, że wszelką ewentualną odpowiedzialność za zamieszczone komentarze biorą ich autorzy. REGULAMIN KOMENTARZY