Bochenia
Bochenia » Świadomość Duchowa » 2010 » Lipiec » Fragmenty Wielkiego Sekretu dotyczące naszego zdrowia

Fragmenty Wielkiego Sekretu dotyczące naszego zdrowia

Fragmenty Wielkiego Sekretu dotyczące naszego zdrowia  "Sekret" zawiera w sobie mądrość starożytnych i współczesnych nauczycieli, którzy posługiwali się nim, by cieszyć się zdrowiem, bogactwem i szczęściem.

linia

Oto kilka fragmentów dających świadectwo i dowód na to, że Sekret naprawdę działa.

DR JOHN HAGELIN

skretNasze ciało jest w rzeczywistości produktem naszych myśli. Jeśli chodzi o nauki medyczne, zaczynamy rozumieć coraz lepiej, w jakim stopniu natura myśli i uczuć determinuje fizyczną materię, strukturę i funkcje naszych ciał.

DR JOHN DEMARTINI

Od dawna znamy moc efektu placebo. Placebo to coś, co przypuszczalnie nie ma wpływu na ciało, jak na przykład kostka cukru.
Mówi się pacjentowi, że to poskutkuje, i czasem się okazuje, że placebo odnosi ten sam skutek, może nawet większy niż lekarstwo, które ma rzekomo ten skutek wywołać. Ustalono, że umysł ludzki jest najsilniejszym czynnikiem w sztuce uzdrawiania, czasem nawet w stopniu większym niż lekarstwo.
W miarę jak będziesz się stawać coraz bardziej świadomy znaczenia i wielkości Sekretu, zaczniesz też coraz wyraźniej dostrzegać podstawową prawdę pewnych zjawisk towarzyszących rodzajowi ludzkiemu, nie wyłączając dziedziny zdrowia. Efekt placebo to potężny fenomen. Kiedy pacjenci myślą i szczerze wierzą, że tabletka jest środkiem leczniczym, nawet jeśli jest to tylko sprasowany w pigułkę talk, otrzymają to, w co wierzą, i zostają wyleczeni.

DR JOHN DEMARTINI

Jeśli ktoś chory ma do wyboru odwołać się do swojego umysłu i zbadać, co wywołało stan choroby, albo posłużyć się lekarstwem, to oczywiście jest rzeczą rozsądną zdecydować się na leczenie, szukając jednocześnie przyczyn choroby w swoim umyśle. Nie należy odrzucać lekarstwa. Każda forma leczenia ma swoje prawa.
Uzdrawianie za pośrednictwem umysłu może współdziałać harmonijnie z klasycznymi metodami leczenia. Jeśli występuje ból, to lek może dopomóc w jego eliminacji, co z kolei pozwala danej osobie skupić się z całą mocą na własnym zdrowiu. „Myślenie o doskonałym zdrowiu” jest czymś, co każdy może wewnętrznie czynić, bez względu na to, co się dzieje wokół niego.

LISA NICHOLS

Wszechświat to arcydzieło obfitości. Kiedy się otwierasz, by odczuć obfitość Wszechświata, doświadczasz radości, szczęścia i wszystkich wspaniałych rzeczy, jakie Wszechświat ma dla Ciebie – zdrowia, bogactwa, dobrego usposobienia, pomyślności. Ale gdy się zamykasz za sprawą negatywnych myśli, będziesz odczuwał dyskomfort, doznawał bólu, cierpienia i miał wrażenie, że każdy dzień jest męką.

DR BEN JOHNSON
LEKARZ, PISARZ i LIDER UZDRAWIANIA ENERGIĄ

Mamy do czynienia z tysiącem różnych diagnoz i chorób. Stanowią po prostu słabe ogniwo. Są rezultatem jednego – stresu. Jeśli poddasz stresowi łańcuch i system, to jedno z ogniw pęknie.
Stres zaczyna się od jednej negatywnej myśli. Jednej myśli, która wyrwała się spod kontroli, a potem pojawiło się ich więcej i więcej, aż w końcu ujawnił się stres. Jest on efektem, ale przyczyną było negatywne myślenie, wszystko zaś zaczęło się od drobnej negatywnej myśli. Bez względu na to, co sam wywołałeś, możesz to zmienić… jedną drobną pozytywną myślą, a potem kolejną.

DR JOHN DEMARTINI

Nasza fizjologia tworzy chorobę, by przesłać nam informację, by powiadomić nas, że mamy zachwianą perspektywę albo że nie mamy w sobie miłości ani wdzięczności. Zatem sygnały i objawy ciała nie są czymś strasznym.
Dr Demartini mówi nam, że miłość i wdzięczność rozwieją wszelki negatywizm w naszym życiu, bez względu na formę, jaką przyjął.
Miłość i wdzięczność mogą rozdzielić morza i przenieść góry. Miłość i wdzięczność mogą też poradzić sobie z każdą chorobą.

MICHAEL BERNARD BECKWITH

Często zadawane pytanie brzmi: „Kiedy u jakiejś osoby występuje choroba albo inna dolegliwość w jej życiu, to czy można tę sytuację odwrócić samą siłą »prawidłowego« myślenia?”. Odpowiedź jest absolutnie twierdząca.

ŚMIECH JEST NAJLEPSZYM LEKARSTWEM

CATHY GOODMAN, JEJ WŁASNA HISTORIA
Wykryto u mnie raka piersi. Naprawdę wierzyłam z całego serca, z całym przekonaniem, że jestem już wyleczona. Każdego dnia mówiłam: „Dziękuję za swoje wyzdrowienie”. Powtarzałam w kółko: „Dziękuje za wyzdrowienie”. Wierzyłam w głębi serca, że jestem zdrowa. Patrzyłam na siebie tak, jakby w moim ciele nigdy nie było raka.
Jedną z metod, jaką stosowałam, by się wyleczyć, było oglądanie zabawnych filmów. Nie robiłam nic innego, tylko się śmiałam, bez końca. Nie mogłam sobie pozwolić na jakikolwiek stres, bo wiedziałam, że jest on jedną z najgorszych emocji w trakcie rekonwalescencji.
Od chwili diagnozy do drwili wyleczenia upłynęło około trzech miesięcy. Bez zastosowania jakiejkolwiek radio- czy chemioterapii.

Ta piękna i inspirująca opowieść Cathy Goodman ukazuje trzy potężne siły w działaniu: uzdrawiającą siłę wdzięczności, siłę wiary w to, że się otrzyma, wreszcie siłę śmiechu i radości, która pokonuje chorobę.
Cathy została zainspirowana do wykorzystania śmiechu podczas terapii, kiedy usłyszała historię Normana Cousina.
U Normana stwierdzono „nieuleczalną” chorobę. Dowiedział się od lekarzy, że pozostało mu kilka miesięcy życia. Norman postanowił sam się wyleczyć. Przez trzy miesiące nie robił nic innego, tylko oglądał zabawne filmy i śmiał się, śmiał się, śmiał się. Choroba opuściła jego ciało w ciągu tych trzech miesięcy, a lekarze uznali jego uzdrowienie za cud.
Śmiejąc się, Norman uwolnił cały swój negatywizm i przy okazji uwolnił chorobę. Śmiech jest naprawdę najlepszym lekiem.

DR BEN JOHNSON

Wszyscy rodzimy się z wbudowanym podstawowym programem. Nazywa się on „samouzdrawianiem”. Skaleczysz się, a rana zarasta. Masz infekcję bakteryjną-zaczyna działać system odpornościowy i zwalcza tę bakterię, doprowadzając do wyleczenia. System immunologiczny jest tak zaprogramowany, by uzdrawiać.


BOB PROCTOR

Choroba nie może żyć w ciele, które odznacza się zdrowym stanem emocjonalnym. Twoje ciało odrzuca co sekundę miliony komórek i w tym samym czasie tworzy miliony innych.


DR JOHN HAGELIN

Na dobrą sprawę, dosłownie każdego dnia, są wymieniane części naszego ciała. W przypadku niektórych trwa to kilka tygodni, a innych – kilka lat. W ciągu paru lat otrzymujemy całkowicie nowe ciało.
Jeśli Twoje ciało zostaje wymienione w ciągu kilku lat, co udowodniła nauka, to jak wytłumaczyć fakt, że jakieś zwyrodnienie czy choroba trwa w ciele przez lata? Może tam pozostawać tylko za sprawą myśli, obserwacji choroby i uwagi jej poświęcanej.
Pozbyłam się ze swego ciała najdrobniejszej sztywności czy braku elastyczności. Skupiłam się na tym, by widzieć je jako giętkie i tak doskonałe jak ciało dziecka, a wtedy każda sztywność czy bolesność w wiązadłach i stawach zniknęły.
Można bez trudu zauważyć, że wszystkie utarte przekonania o starości tkwią w naszych umysłach. Nauka wyjaśnia, że otrzymujemy całkowicie nowe ciała w bardzo krótkim czasie. Starzenie się to ograniczone myślenie, więc pozbądź się tych myśli ze swojej świadomości i przekonaj samego siebie, że Twoje ciało liczy zaledwie kilka miesięcy, bez względu na to, ile już odnotowałeś rocznic urodzin. Następnym razem wyświadcz sobie przysługę i świętuj swoje urodziny jako pierwsze! Nie umieszczaj na torcie sześćdziesięciu świeczek, chyba że chcesz przyciągać starzenie się. Na nieszczęście, społeczeństwo zachodnie cierpi na obsesję wieku, lecz w rzeczywistości coś takiego nie istnieje.
Dzięki myślom możesz znaleźć drogę do idealnego stanu zdrowia, doskonałego ciała, doskonałej wagi i wiecznej młodości. Możesz to urzeczywistnić poprzez konsekwentne myślenie o doskonałości.
Oddawaj się myślom o doskonałości.
Choroba nie może istnieć w ciele, któremu towarzyszą harmonijne myśli. Wiedz, że jest tylko doskonałość, i gdy ją sobie uświadamiasz, przywołujesz ją. Myśli o niedoskonałości są przyczyną wszystkich schorzeń rodzaju ludzkiego, w tym chorób, ubóstwa i braku szczęścia. Kiedy towarzyszą nam negatywne myśli, odcinamy się od przysługującego nam dziedzictwa. Złóż deklarację: „Myślę tylko o doskonałości. Widzę tylko doskonałość. Jestem doskonałością”.

BOB PROCTOR

Jeśli cierpisz na jakąś chorobę i skupiasz się na tym, rozmawiasz o tym z ludźmi, to tym samym tworzysz więcej komórek chorobowych. Musisz widzieć samego siebie żyjącego w doskonale zdrowym ciele. Chorobą niech zajmą się lekarze.
Kiedy ludzie chorują, to zdarza się często, że nie robią nic innego, tylko rozmawiają o swojej chorobie. Dzieje się tak dlatego, że myślą o niej cały czas, więc werbalizują swoje myśli. Jeśli czujesz się nawet odrobinę niezdrów, nie rozmawiaj o tym – chyba że pragniesz być jeszcze bardziej chory. Musisz wiedzieć, że za wszystko jest odpowiedzialna Twoja myśl, i powtarzać jak najczęściej: „Czuję się wspaniale. Czuję się tak dobrze”, i naprawdę tak się czuć. Jeśli nie czujesz się doskonale i ktoś Cię pyta o zdrowie, bądź wdzięczny, że osoba ta przypomniała Ci, byś myślał o tym, że czujesz się dobrze. Wypowiadaj tylko słowa mówiące o Twoich pragnieniach.
Nie możesz „złapać” niczego, jeśli nie myślisz, że możesz, a jeśli tak myślisz, sam to zapraszasz. Przywołujesz chorobę także wtedy, gdy słuchasz ludzi mówiących o swoich dolegliwościach. Robiąc to, koncentrujesz swoje myśli na chorobie i skupiasz się na niej, a gdy tak się dzieje, prosisz o nią. I z pewnością nie pomagasz tym ludziom. Dodajesz ich chorobom energii. Jeśli naprawdę chcesz im pomóc, zmień temat rozmowy i zacznij mówić o czymś dobrym, jeśli możesz, a jeśli nie, po prostu odejdź. A oddalając się, poświęć swoje myśli i uczucia pragnieniu, by następnym razem ujrzeć tę osobę w zdrowiu.

LISA NICHOLS

Powiedzmy, że jest dwoje ludzi, z których każde cierpi na to samo, ale jedna osoba postanawia skupić się wyłącznie na radości. Postanawia żyć w nadziei, koncentrując się na tym, by odczuwać radość i wdzięczność. Natomiast druga osoba, przy identycznej diagnozie, postanawia skoncentrować się na chorobie i bólu, powtarzając: „Biada mi”. (Ciekawe, który z nich dłużej pożyje?)

BOB DOYLE

Kiedy ludzie koncentrują się całkowicie na tym, co złe, i na swoich symptomach, oznacza to, że będą je utrwalać.
Uzdrowienie się nie pojawi, dopóki ich uwaga, zamiast skupiać się na chorobie, nie zacznie się skupiać na zdrowiu. Ponieważ tak działa prawo przyciągania.
„Pamiętajmy, o ile to możliwe, że każda nieprzyjemna myśl to zła rzecz, którą dosłownie umieszczamy w swoim ciele”.

DR JOHN HAGELIN

Pogodniejsze myśli prowadzą zasadniczo do pogodniejszej biochemii. Do szczęśliwszego, zdrowszego ciała. Udowodniono, że negatywne myśli i stres poważnie degradują ciało i funkcjonowanie mózgu, ponieważ to nasze myśli i uczucia bezustannie przebudowują, organizują i odtwarzają ciało.
Bez względu na to, co dotąd osiągałeś w odniesieniu do swojego ciała, możesz to zmienić – wewnętrznie i zewnętrznie. Zacznij snuć pogodne myśli i bądź szczęśliwy. Szczęście to „wyczuwany” stan istnienia. Trzymasz palec na przycisku z napisem „czuję się szczęśliwy”. Wciśnij go teraz i nie cofaj palca, cokolwiek się dzieje wokół Ciebie.

DR BEN JOHNSON

Pozbądź się stresu psychicznego, a ciało zacznie robić to, do czego zostało powołane. Zacznie się leczyć.
Nie musisz walczyć, by się pozbyć choroby. Zwykły proces uwalniania się od negatywnych myśli sprawi, że pojawi się w Tobie naturalny stan zdrowia. A Twoje ciało się uleczy.

MICHAEL BERNARD BECKWITH

Widziałem nerki, które się regenerowały. Widziałem nowotwory, które znikały. Widziałem oczy, które odzyskiwały ostrość i zdolność widzenia.
Nosiłam okulary do czytania od około trzech lat, nim odkryłam Sekret. Pewnego wieczoru, gdy szukałam jego śladów w historii, sięgnęłam po swoje szkła, by zobaczyć lepiej, co czytam. I nagle znieruchomiałam. Świadomość tego, co robię, poraziła mnie jak piorun.
Przez całe życie słyszałam, że wzrok psuje się wraz z wiekiem. Patrzyłam na ludzi, którzy wyciągali przed siebie ręce, by móc coś przeczytać. Myślałam o wzroku, który pogarsza się wraz z upływem lat; i przyciągałam to do siebie. Nie robiłam tego świadomie, ale robiłam. Wiedziałam, że to, co przywołałam myślą, mogę zmienić, więc od razu wyobraziłam sobie, że widzę tak wyraźnie jak w wieku dwudziestu jeden lat. Zobaczyłam siebie w restauracjach z przyciemnionym światłem, w samolotach, przy komputerze – czytającą, bez wysiłku. I powtarzałam: „Widzę wyraźnie. Widzę wyraźnie”. Byłam wdzięczna i podekscytowana, że mam doskonały wzrok. Jego ostrość została przywrócona w ciągu trzech dni i teraz nie potrzebuję okularów do czytania. Widzę wyraźnie.
Kiedy powiedziałam dr. Benowi Johnsonowi, jednemu z nauczycieli Sekretu, o tym, co zrobiłam, spytał: „Zdajesz sobie sprawę, co musiało się stać z Twoimi oczami, byś mogła dokonać tego w trzy dni?”. Odparłam: „Nie, i chwała Bogu, że nie wiedziałam, bo dzięki temu nie było w mojej głowie tej myśli! Wiedziałam po prostu, że mogę tego dokonać, i to szybko”. (Czasem niedostatek informacji jest zbawienny!).
Dr Johnson wyeliminował ze swojego ciała „nieuleczalną” chorobę, więc poprawa mojego wzroku nie wydawała mi się szczególnym dokonaniem w porównaniu z jego historią, którą można by nazwać cudem. Prawdę powiedziawszy, spodziewałam się, że mój wzrok odzyska ostrość w ciągu jednej nocy, więc uważałam, że trzy dni to żadne osiągnięcie. Pamiętaj, czas i rozmiar nie istnieją we Wszechświecie. Jest równie łatwo pozbyć się krosty jak poważnej choroby. Proces w obu wypadkach jest identyczny; różnica istnieje w naszym umyśle. A zatem jeśli przyciągnąłeś do siebie jakieś schorzenie, zredukuj je w swoim umyśle do rozmiarów krosty, pozbądź się wszelkich negatywnych myśli, a potem skoncentruj na doskonałości zdrowia.

Nic nie jest nieuleczalne

DR JOHN DEMARTINI

Zawsze mówię, że „nieuleczalne” znaczy „uleczalne od wewnątrz”.
Wierzę i wiem, że nic nie jest nieuleczalne. W jakimś momencie każda tak zwana nieuleczalna choroba została uleczona. W moim umyśle i w świecie, który tworzę, pojęcie „nieuleczalne” nie istnieje. W tym świecie jest mnóstwo miejsca dla Ciebie, więc przyłącz się do mnie i do wszystkich, którzy tu są. To jest świat, w którym „cuda” zdarzają się codziennie. To świat wypełniony po brzegi obfitością, w którym wszystkie dobre rzeczy istnieją w tej chwili w Tobie. Przypomina to niebo, prawda? Bo to jest niebo.

MICHAEL BERNARD BECKWITH

Możesz zmienić swoje życie i uzdrowić samego siebie
.

MORRIS GOODMAN
PISARZ I PRELEGENT MIĘDZYNARODOWY
Moja historia zaczyna się 10 marca 1981 roku. Ten dzień naprawdę zmienił moje życie. Nigdy go nie zapomnę. Rozbiłem samolot i wyładowałem w szpitalu niemal całkowicie sparaliżowany. Miałem uszkodzony rdzeń kręgowy, złamałem sobie pierwszy i drugi kręg szyjny, doznałem zaniku odruchu przełykania, nie mogłem oddychać. Mogłem tylko mrugać oczami. Oczywiście, lekarze orzekli, że do końca życia będę wegetował jak roślina. Wszystko, co mi pozostało, to mruganie. Takim mnie widzieli, taki obraz dostrzegali, ale dla mnie nie miało znaczenia, co myślą. Najważniejsze było to, co ja myślę. Stworzyłem sobie obraz samego siebie jako osoby znów normalnej, która wychodzi ze szpitala.
Jedyne, co musiałem w szpitalu robić, to wysilać swój umysł, a kiedy się go posiada, można znów poskładać wszystko w całość.
Byłem podłączony do respiratora; powiedziano mi, że nigdy nie będę oddychał samodzielnie, ponieważ miałem uszkodzoną przeponę. Ale jakiś głos w moje głowie powtarzał w kółko: „Oddychaj głęboko, oddychaj głęboko”. I w końcu mnie odłączyli. Nie umieli wytłumaczyć, jak to się stało. Nie dopuszczałem do umysłu niczego, co odwodziłoby mnie od mojego celu i wizji. Nie mogłem sobie na to pozwolić.
Postawiłem sobie za punkt honoru wyjście ze szpitala o własnych siłach na Boże Narodzenie. I tak się stało. Wyszedłem ze szpitala na własnych nogach. Mówiono mi, że to niemożliwe. To dzień, którego nigdy nie zapomnę.
Jeśli chodzi o ludzi, którzy cierpią – gdybym miał podsumować swoje życie i to, co mogą sami zrobić, zamknęłoby się to w sześciu słowach: „Człowiek staje się tym, co myśli”.


Moris Goodman jest znany jako Człowiek Cudu. Wybraliśmy jego historię, ponieważ ukazuje ona niezgłębioną moc i nieograniczony potencjał ludzkiego umysłu. Morris wiedział, że obecna w nim siła może doprowadzić do tego, o czym myślał. Wszystko jest możliwe. Historia Morrisa Goodmana zainspirowała tysiące ludzi, by poprzez myśl, wyobraźnię i uczucie powrócić do zdrowia. Przemienił największe wyzwanie swego życia w największy dar.
Od chwili premiery Sekretu jesteśmy zasypywani opowieściami o cudownych przypadkach uwalniania ludzkiego ciała od choroby po obejrzeniu filmu. Wszystko jest możliwe, jeśli się wierzy.

PODSUMOWANIE

• Efekt placebo to przykład działania -prawa ‘przyciągania. Kiedy pacjent naprawdę wierzy, że zażywa lekarstwo, otrzymuje to, w co wierzy, i zostaje wyleczony.
• „Skupianie się na doskonałym zdrowiu” jest czymś, co wszyscy możemy robić wewnętrznie, bez względu na to, co dzieje się na zewnątrz.
• Śmiech przyciąga radość, tłumi negatywizm i prowadzi do cudownych uzdrowień.
• Choroba jest utrzymywana w ciele przez myśl, przez obserwację choroby, przez uwagę, jaką ją obdarzamy. Gdy czujesz się odrobinę niezdrów, nie rozmawiaj o tym – jeśli nie chcesz, by Ci się pogorszyło. Jeśli słuchasz ludzi mówiących o swojej chorobie, to tym samym dodajesz jej energii. Zmień temat i zacznij mówić o czymś dobrym i myśl intensywnie o tym, że następnym razem ujrzysz tych ludzi w zdrowiu.
• Przekonania o starzeniu się tkwią w naszych umysłach, pozbądź się więc tych myśli ze świadomości. Skoncentruj się na zdrowiu i wiecznej młodości.
• Nie słuchaj rozpowszechnionych opinii na temat chorób i starzenia się. Negatywne przesłania z pewnością Ci nie służą.

Fragmenty książki "Sekret" Rhonda Byrne, The Secret

 



Komentarze (0)

Napisz komentarz

Tytuł Twojego komentarza
Twoje Imię lub Pseudonim
Twój email
Twój Komentarz
Wpisz tekst po prawej
Jeśli Twój komentarz nie pojawi się od razu po wysłaniu, to znaczy, że został skierowany do moderacji i najprawdopodobniej pojawi się w najbliższym czasie. Przepraszamy za utrudnienie. Pamiętaj, że wszelką ewentualną odpowiedzialność za zamieszczone komentarze biorą ich autorzy. REGULAMIN KOMENTARZY