Bochenia
Bochenia » Świadomość Duchowa » 2009 » Czerwiec » Prawo przyczyny i skutku

Prawo przyczyny i skutku

Prawo przyczyny i skutku Karma to przerażające wyrażenie, ale Chrystus skonkludował jej oddziaływanie w jednym zdaniu: ?Nie czyń drugiemu, co Tobie niemiłe?.

Proste i szalenie przydatne motto w codziennym życiu, ale zaczynamy wyliczanie:

1. Osądzasz przez pryzmat swojej logiki i przekonań;
2. Wybierasz lepszych i gorszych, mądrzejszych i głupszych, młodszych i starszych;
3. Nie kochając siebie, automatycznie nie kochasz innych;
4. Podejmując decyzję czynisz to zawsze ze względu na własne „Ja”.

Gdy w wiosce Indyjskiej nie ma żadnego jogina (fakira) częstymi gośćmi są tygrysy. Oczywiście, że matka płacze po stracie syna, oczywiście, że ojciec płacze po stracie córki – ale oni wiedzą coś więcej. To małe dziecko, ten pożarty starszy człowiek był sam sobie winny. Hej gdzie tu miejsce na miłosierdzie chrześcijańskie? Gandhi walczył w swoim życiu o zniesie systemu kastowego, czy poświęcone życie coś pomogło? Jesteś bogaty dzisiaj to wczoraj byłeś dobrym pasterzem. Dzisiaj jesteś biedny bo wczoraj popełniłeś przestępstwo – prawo karmy lub przyczyny i skutku w Indiach dobiło do granicy absurdu. Dlaczego?

Nie możesz dzisiaj nic zmienić przez to, że wczoraj byłeś taki. Zostań taki przez całe życie – pogódź się z tym? Nie mówisz: „Ja taki nie jestem, chcę przepracować przeszłe uczynki mogąc żyć szczęśliwie w teraźniejszości”. I tutaj pojawia się znak zapytania: „Jak uaktywnić dług karmiczny? Czy można go przyśpieszyć? Czy można go w inny sposób przepracować niż dostając po policzku?”

Teraz

Lazarev poszedł o krok dalej w badaniu struktury karmy. Podparł się jak zawsze chrześcijańskim sposobem myślenia, mówiąc: „Karma to nie tylko negatywna emocja, myśli, słowa, czyny z przeszłości. Karma to również Twoja teraźniejsza choroba, która blokuje przyszłą negatywną emocję, myśli, czyn i słowa”. Jesteśmy nieustannie bombardowani przeszłością i przyszłością – wciąż i odnowa ta karma. Twoje życie to teraźniejszość. Co myślisz teraz? Jak się czujesz teraz? Co planujesz teraz? Jakie masz emocje teraz? Jak odnosisz się do innych ludzi, teraz? Czy musisz znać wszystkie swoje poprzednie żywoty? Nie, wystarczy obserwacja dzisiejszego siebie. Gdzie mieszkasz, jak myślisz, dlaczego działasz w taki sposób, jakie gościsz najczęściej emocję, kto jest Twoim przyjacielem, w czym masz problem, kto sprawia Ci największy ból? Przykładów tryliony, a kilogramy karmy na plecach liczone w tysiącach.

Walka

Patrząc na alkoholików którzy krzywdzą swoich bliskich- my wiemy: nie ma winnych, są dwie osoby spłacające pomiędzy sobą dług. Może jakby powiedział Lazarev: małżonka mająca za duże ego i dumę jest poniżana świadomie przez poczynania męża alkoholika. Może to dziecko mające problemy w szkole, wyśmiewane wśród rówieśników jest poniżeniem dla chorej ambicji jego rodziców. Dzisiaj jesteś królową, która śmieje się z poddanych – spokojnie jutro możesz być szwaczką mieszkającą w szałasie. Nie akceptujesz gajów i lesbijek – jesteś pierwszy w orszaku przeciw tej preferencji płci. Mam pytanie pragniesz doświadczyć nieakceptacji takiej samej jaką obdarzasz teraz „daną grupę”? Czy można być dwa razy królem? Dobre pytanie, tylko po co Ci takie samo doświadczenie, dusza inwestuję w ciało dla pewnego zysku!

Leciałeś kiedyś samolotem? W niektórych liniach stewardesy mówią: „Gdy pojawiają się maski tlenowe cokolwiek będzie się działo, najpierw proszę założyć sobie samemu na twarz. Powtórzę, najpierw zakładamy maski na swoją twarz w następnej kolejności są dzieci i osoby starsze!” Jaki zysk osiągnęła Twoja dusza w tym życiu? Rozumiem, pomogłeś setce osób, powstało wiele instytucji charytatywnych, kilka osób zaczęło samodzielnie myśleć. Dobrze to jest dobra karma, ale wewnętrznie jak się czujesz sam ze sobą? Również bardzo dobrze? Kimkolwiek dzisiaj jesteś odpowiedz sobie na pytanie: „Ile osób skrzywdziłeś, nie tylko fizycznie, ale i opryskliwymi słowami i gniewem?” Jeśli tutaj wynik jest zerowy to jakie kreujesz myśli? Chrystus postawił jasno sprawę: „Jeśli pomyślałeś negatywnie już zgrzeszyłeś”.

Pokuta

Ten człowiek jest ciężki w obcowaniu – co mnie pokarało za niego! Jak mogłem trafić na taką „wredną” szefową? Dlaczego moi koledzy mnie poniżają? Mój wspólnik ukradł mój pomysł biznesowy i pieniądze – za jakie grzechy? Tak kochałem swoją małżonkę, a ona mnie zostawiła dla najlepszego przyjaciela – co uczyniłem?

Ja sam

Byłem poniżany, ludzie śmiali się z mojego wyglądu, a nauczyciele mówili, że jestem głupi. Dodatkowo powtarzano ciągle i odnowa – musisz mieć mądrą żonę w przyszłości, bo sobie nie poradzisz! Wytrzymałem, poradziłem sobie z tym wszystkim – ale nigdy więcej nie będę małym chłopcem. Moja dusza nauczyła się, moja duma osiągnęła próg dna, moje kolana już się uginają, nie będę więcej niszczył, poniżał, chwalił się mocami czy udowadniał! Dzisiaj nie muszę być najlepszy, nie muszę być najbogatszy, nie muszę mieć racji, nie muszę być najpiękniejszy czy najmądrzejszy, nie muszę być kimś ważnym.
Karma ziemska to nie wybaczanie, ale doświadczanie na własnej skórze, we własnym środowisku na własnych oczach swoich dawnych i jeszcze dawniejszych uczynków. Dwa razy nie popełnisz tego samego, a co jeśli przypomnisz sobie podobnie popełnione błędy? Jesteś wartościowy, cenny i mądry po prostu uwierz w prowadzenie swojego serca i tylko serca.
Czy myśląc o „władzach karmy” lub kogokolwiek kto próbuje nas rozliczać, nie masz obrazu Hammurabiego? Oko za oko, ząb za ząb? Od dziecka miałem obraz Źródła od którego „wytrysnęło wszystko”, Źródła które przebacza natychmiast, uwalnia, pomaga i daje wolną wolę. Co z tego, że skrzywdziłem „Jasminę będąc afrykańskim wojownikiem?” – Źródło przepraszam za to, rozumiem przyczynę i skutek tego zachowania, powierzam Ci poczucie winy i popełnionego błędu – dziękuje za zrozumienie i Twoją łaskę. Jeśli Ty przebaczysz sobie, to dusza sobie przebaczy i wtedy nie ma winy w Tobie, a jest wolność, łagodność i zrozumienie. Tylko pytanie: Czy Ty wierzysz w samostanowienie o sobie? Czy potrafisz wybaczyć samemu sobie? Jeśli tak, nie ma karmy, brak przyczyny i skutku, a linia życia zaczyna się od nowa..


Zakończenie

Jeśli nie jesteś w stanie komuś pomóc poprzez słowo – milcz. Jeśli nie jesteś w stanie kogoś wesprzeć fizycznie – uczyń to umysłem. Jeśli nie jesteś w stanie kogoś wyprowadzić z błędu sercem – powierz go Źródła Miłości. Po zimie przychodzi wiosna – a liście, które nie opadły z gałęzi blokują narodzenie nowych. Czy one stwarzają sobie karmę, a może to błąd doskonałej natury?

Nikodem Marszałek



Komentarze (4)

Prawo przyczyny i skutku - autor

Napisane przez Patt, 7 February 2010
Szkoda tylko,że szanowny autor nie skończył nawet szkoły średniej....

Odp: Prawo przyczyny i skutku - autor

Napisane przez Do Patta, 7 February 2010
:-X
Szanowny Patt, typowy Polak, który nic nie wiedząc o Autorze od razu przylepia mu łatkę. A co, niech ma, po co ma byc lepszy ode mnie?.
No cóż obrzydliwość. A tak dla wyjaśnienia to Autor tego artykułu  jest bardzo uzdolnionym pracownikiem naukowym.

:)

Napisane przez kaala, 10 March 2010
osobiscie bardzo cenie nauke Pana Nikodema,wiem to narazie z eboków, ale zamierzam zakupic jego ksiazke . To co pisze ,jest bardzo trafne i dorzeczne, napisane w przyswajany dla kazdego sposób< Dziekuje Panu za bezcenną wiedze, bo sama od paru lat zajmuje sie rozwojem, nie wszystko mi wychodzi, ale od takiej nauki zalezy nasze powodzenie: klaudia

do pana od wykształcenia

Napisane przez bodzio, 14 March 2010
szkoda ze ten człowiek który napisał o autorze że niema szkoły średniej bierze pod uwage tylko wykształcenie znaw wielu ludzi po studiach którzy są zagubieni niewiedza co maja z soba zrobić i w tym przypadku wykształcenie nie pomaga.Pan Nikodem wie co pisze i podoba mi sie to.
 

Napisz komentarz

Tytuł Twojego komentarza
Twoje Imię lub Pseudonim
Twój email
Twój Komentarz
Wpisz tekst po prawej
Jeśli Twój komentarz nie pojawi się od razu po wysłaniu, to znaczy, że został skierowany do moderacji i najprawdopodobniej pojawi się w najbliższym czasie. Przepraszamy za utrudnienie. Pamiętaj, że wszelką ewentualną odpowiedzialność za zamieszczone komentarze biorą ich autorzy. REGULAMIN KOMENTARZY