Bochenia
Bochenia » Sacrum i profanum » 2011 » Grudzień » V Ewangelia o Narodzeniu Pana

V Ewangelia o Narodzeniu Pana

V Ewangelia o Narodzeniu Pana Stoi u drzwi, zagląda przez okno... - Wyczekiwany i Zawsze się Stający! Bóg - Wieczna Niespodzianka!

linia

EWANGELIA Doskonałego Życia Świętych Dwunastu zwana inaczej „V Ewangelia” zawiera rzekomo autentyczne i pierwotne nauczanie Jezusa, które zostało później przeinaczone podczas Soboru w Nicei w 325 r., między innymi z powodu nacisków cesarza Konstantyna, który nie chciał zaakceptować doktryny o wyrzeczeniu się wina i mięsa.

W Tybecie miał ją odnaleźć w 1881 roku w G. J. R. Ouseley, gdzie była przechowywana przez całe wieki. Jej angielskie wydanie z 1972 roku podaje, iż spisał ją św. Jan  podczas uwięzienia w Rzymie. Przekazał Ewangelię uczniowi, który zabrał ją ze sobą do Tybetu.

Rozdział II Niepokalane poczęcie Jezusa Chrystusa

zwiast1 A w szóstym miesiącu Bóg posłał Anioła Gabriela do miasta galilejskiego zwanego Nazaret, do panny poślubionej mężowi, któremu było na imię Józef, z domu Dawidowego, a pannie było na imię Maria.
2 A Józef był sprawiedliwym i rozumnym duchem, mężem, zdolnym w różnych pracach w drewnie i pracach kamieniarskich. Maria zaś była delikatną i światłą duszą i tkała zasłony dla świątyni. Oboje oni byli czyści przed Bogiem. Z nich obojga był Jezus-Maria, zwany Chrystusem.
3 Anioł zaś przyszedłszy do niej, rzekł: „Bądź pozdrowiona, Mario, znalazłaś łaskę; boskie bowiem macierzyństwo jest z tobą, błogosławionaś ty między niewiastami i błogosławiony jest owoc twego ciała”.
4 A gdy go ujrzała, zatrwożyła się przy jego słowach i rozważała w swojej myśli, co by mogło znaczyć to pozdrowienie. I rzekł do niej anioł: „Nie bój się, Mario, znalazłaś bowiem łaskę u Boga. I oto poczniesz w łonie i urodzisz Syna, który będzie wielki i będzie nazwany Synem Najwyższego.
5 I Pan Bóg da Mu tron Jego ojca Dawida, i będzie wiecznie królował nad domem Jakuba, a królestwu Jego nie będzie końca”.
6 Wtedy Maria rzekła do anioła: „Jak się to stanie, skoro nie znam męża?” I odpowiadając, anioł rzekł Jej: „Duch święty zstąpi na Józefa, twego zaufanego, i moc Najwyższego zacieni cię, o Mario; dlatego też To, co się z ciebie narodzi, będzie święte i będzie nazwane Synem Bożym, a imię Jego na Ziemi będzie Jezus Maria; On bowiem wybawi ludzi od grzechów ich, jeśli zawsze okazywać będą skruchę i posłuszni będą prawu.
7 Przeto nie jedz także mięsa i nie pij mocnych napojów; albowiem Dziecko to będzie poświęcone Bogu, już z łona matki swojej, i ani mięsa, ani silnych napojów nie przyjmie, i nikt nie przyłoży nożyc do Jego głowy.*
8 A oto, Elżbieta, ciotka twoja, mimo swego wieku także jest brzemienną i już jest w szóstym miesiącu, ona, którą zwano niepłodną, porodzi syna”. A Maria rzekła: „Otom ja służebnica Pańska, niech mi się stanie według słowa twego”. I odszedł od niej anioł.
9 Tegoż dnia ukazał się Anioł Gabriel Józefowi we śnie i rzekł do niego: „Bądź pozdrowiony, Józefie, tyś jest wybrany; albowiem ojcostwo Boga jest z tobą. Błogosławionyś ty między mężczyznami i błogosławiony jest owoc bioder twoich”.
10 A gdy Józef zastanawiał się nad tymi słowami, był zmieszany; lecz Anioł Pański rzekł do niego: „Nie bój się, Józefie, synu Dawida; albowiem łaskę znalazłeś u Boga, a oto spłodzisz Syna i nadasz Mu imię Jezus-Maria; albowiem On zbawi lud swój od grzechów jego”.
11 A to się stało, aby się wypełniło, co Pan powiedział przez proroka mówiącego: „Oto panna pocznie i porodzi Syna i nada Mu imię Immanuel, co się wykłada: Bóg w nas”.
12 A gdy Józef zbudził się ze snu, uczynił, jak mu rozkazał anioł i poszedł do Marii, zaślubionej sobie żony, i poczęła w łonie swoim Pana.
13 A Maria wybrała się w ornych dniach w drogę, i udała się śpiesznie do górskiej krainy, do miasta judzkiego i weszła do domu Zachariasza, i pozdrowiła Elżbietę.
14 A gdy Elżbieta usłyszała pozdrowienie Marii, poruszyło się dzieciątko w jej łonie, i Elżbieta napełniona została Duchem Świętym, i zawołała donośnym głosem: „Błogosławionaś ty mię¬dzy niewiastami i błogosławiony owoc ciała twego.
I5 A skądże mi to, że matka Pana mego przychodzi do mnie? Oto, gdym usłyszała głos pozdrowienia twego, podskoczyło z radości dzieciątko w łonie moim. I błogosławionaś ty, żeś uwierzyła. Albowiem wypełni się to, co ci Pan wypowiedział”.
16 I rzekła Maria: „Wielbi dusza moja Wiekuistego, i rozradował się duch mój w Bogu, Zbawicielu moim, bo wejrzał na uniżoność służebnicy swojej; oto bowiem odtąd uwielbiać mię będą wszystkie pokolenia.
17 Bo wielkie rzeczy uczynił mi Wszechmocny, i święte jest imię Jego. A miłosierdzie Jego z pokolenia w pokolenie nad tymi, którzy się Go boją.
18 Dokazał mocy ramieniem swoim, i rozproszył pysznych w zamysłach ich serc.
19 Strącił władców z tronów, a wywyższył poniżonych, łaknących nasycił dobrami, a bogaczów odprawił z niczym.
20 On pomaga w miłosierdziu słudze swemu Izraelowi, jak powiedział do ojców naszych,
Abrahama i potomstwa jego na wieki”.
21 Pozostała tedy Maria u niej trzy miesiące; po czym powróciła do domu swego.
22 A te są słowa, które Józef powiedział i rzekł: „Błogosławionyś Ty, Boże naszych ojców
i naszych matek w Izraelu; albowiem we właściwym czasie wysłuchałeś mnie, a w dniu
zbawienia dopomogłeś mi.
23 Albowiem Tyś powiedział: Strzec cię będę i uczynię cię zbawcą ludu, aby odnowić
oblicze świata i opuszczone miejsca z rąk szkodników uwolnić.
24 Abyś mógł mówić do pojmanych: Idźcie stąd i bądźcie wolni, a do tych, którzy kroczą
w ciemności: Ukażcie się w światłości. I paść się będą na ścieżkach radości, i nie będą
nigdy polować ani zabijać stworzenia, które Ja stworzyłem, by radowało się przede Mną.
25 Ci nie będą cierpiały głodu ani pragnienia, ani gorąco nie będzie im szkodzić, ani zimno
ich nie zniszczy. I uczynię drogę dla pielgrzymów na wszystkich moich górach, a wyżyny
moje będą wspaniałe.
26 Śpiewajcie, niebiosa, i raduj się, ziemio, a wy pustynie, rozbrzmiewajcie śpiewem!
Albowiem Ty, o Boże, jesteś zbawcą ludu swego i pocieszasz tych, którzy cierpieli
nieprawość”.
 
Rozdział III Narodziny Jana Chrzciciela i nadanie mu imienia. Hymn Zachariasza

jan1 A gdy dla Elżbiety nadszedł czas rozwiązania, urodziła syna. I usłyszeli sąsiedzi i krewni jej, że Pan okazał jej wielkie miłosierdzie, i cieszyli się razem z nią.
2 A dnia ósmego zeszli się, aby obrzezać dziecię, i chcieli mu nadać imię ojca jego Zachariasz. Na to odezwała się matka jego i rzekła: „Nie tak, lecz nazwany będzie Jan”. I rzekli do niej: „Nie ma nikogo w rodzinie twojej, który by miał to imię”.
3 Więc skinęli na ojca jego, jak je chce nazwać. A on poprosił o tabliczkę i napisał: Jan jest imię jego. I zdziwili się wszyscy; zaraz też otworzyły się usta jego i język jego, i począł mówić, chwaląc Boga.
4 I padł wielki lęk na wszystkich ich sąsiadów, a po całej górskiej krainie judzkiej opowiadano o wszystkich tych wydarzeniach. Wszyscy zaś, którzy o tym słyszeli, wzięli to do serca swego i mówili: „Czymże będzie to dziecię? Ręka Pańska (Jovas) bowiem była z nim” .
5 A Zachariasza, ojca jego, napełnił Duch Święty, więc prorokował tymi słowy: „Błogosławiony Pan, Bóg Izraela; że nawiedził lud swój, i dokonał zbawienia jego. I wzniósł nam próg zbawienia w domu Dawida, sługi swego, Jak od wieków zapowiedział przez usta świętych proroków swoich.
6 Abyśmy wybawieni zostali od wrogów naszych i z ręki wszystkich, którzy nas nienawidzą. Okazał miłosierdzie ojcom naszym, pomny na przymierze swoje święte.
7 I na przysięgę, która złożył Abrahamowi, ojcu naszemu, ze pozwoli nam, wybawionym z ręki wrogów, bez bojaźni służyć Mu w swiętobliwości i sprawiedliwości po wszystkie dni życia naszego.
8 A ty, dziecię, prorokiem Najwyższego nazwane będziesz; bo pójdziesz przed Panem, aby przygotować drogę Jego i dać ludowi Jego poznanie zbawienia przez odpuszczenie grzechów ich.
9 Przez wielkie zmiłowanie Boga naszego, dzięki któremu nawiedzi nas światłość z wysokości, by objawić się tym, którzy są w ciemności i siedzą w mrokach śmierci, aby skierować nogi nasze na drogę pokoju”.
10 A dziecię rosło i wzmacniało się na duchu, a posłannictwo jego było zakryte, aż do dnia wystąpienia jego przed ludem izraelskim.
 
Rozdział IV Narodzenie Jezusa Chrystusa

nar1 A narodzenie Jezusa Chrystusa takie było: I stało się w owym czasie, ze wyszedł dekret cesarza Augusta, aby spisano cały świat. A każdy mieszkaniec Syrii szedł, aby dać się zapisać w miejscu swego pochodzenia; było to w połowie zimy.
2 Poszedł tez i Józef z Galilei, z miasta Nazaretu, do Judei, do miasta Dawidowego, które zowią Betlejem, (dlatego ze był z domu i z rodu Dawida), aby dać się zapisać wraz z Maria, poślubiona sobie małżonka, która była brzemienna.
3 I gdy tam byli, nadszedł czas, aby porodziła. I porodziła swego pierwszego Syna w grocie i owinęła Go w pieluszki i położyła Go w żłobie; gdyż nie było miejsca. w gospodzie. A oto grota napełniona została światłością, święcącą jak słońce w swojej wspaniałości.
4 A były w pieczarze wól, koń, osioł i owca., a pod żłobem leżała kotka ze swymi małymi; i były tam również gołębie, a każde ze zwierząt miało swego towarzysza, męskiego albo żeńskiego.
5 A stało się tak, ze narodził się On wśród zwierząt, które przez uwolnienie ludzi z niewiedzy i samolubstwa przyszedł uwolnić od cierpień ich przez objawienie Synów i Córek Bożych.
6 A byli w tej krainie pasterze w polu czuwający i trzymający straże nocne nad stadem swoim. A oto Anioł Pański stanął przy nich, a Chwała Najwyższego oświeciła ich, i ogarnęła ich bojaźń wielka.
7 I rzekł do nich anioł: „Nie bójcie się, bo oto zwiastuje wam radość wielka, która będzie udziałem wszystkiego ludu: albowiem dziś się wam narodził Zbawiciel, którym jest Chrystus Pan, w mieście Dawidowym. A to będzie dla was znakiem: Znajdziecie Dzieciątko owinięte w pieluszki i leżące w żłobie”.
8 I zaraz z aniołami przybyło mnóstwo wojsk niebieskich, chwalących Boga i mówiących: „Chwała na wysokościach Bogu i pokój na Ziemi wszystkim, którzy są dobrej woli”.
9 A gdy odeszli aniołowie od nich do nieba, rzekli pasterze jedni do drugich: „Pójdźmy wiec do Betlejem i zobaczmy, co się tam stało, i co nam Pan oznajmił”.
10 I śpiesząc się, przybyli i znaleźli oboje, Marie i Józefa w grocie oraz Dzieciątko leżące w żłobie. A ujrzawszy to, rozgłosili to, co im powiedziano o Tym Dzieciątku.
11 I wszyscy, którzy słyszeli, dziwili się temu, co pasterze im opowiedzieli. Maria zaś zachowywała wszystkie te słowa w sercu swoim. I wrócili pasterze, wielbiąc i chwaląc Boga za wszystko, co słyszeli i widzieli.
12 A gdy minęło osiem dni, aby obrzezano Dziecię, tedy nadano Mu imię Jezus-Maria, jak Je nazwał anioł zanim się w żywocie matki poczęło. A gdy minęły dni oczyszczenia jej według Zakonu
Mojżeszowego, przynieśli Dzieciątko do Jerozolimy, aby Je stawić Panu. (Jak napisano w Zakonie Pańskim, iż każdy pierworodny syn będzie poświęcony Panu).
13 A był wtedy w Jerozolimie człowiek imieniem Symeon, był on sprawiedliwy i bogobojny i oczekiwał pociechy Izraela, a Duch święty był w nim. Temu Duch święty objawił, iż nie ujrzy śmierci, zanimby nie oglądał Chrystusa Pana.
14 Ten przyszedł z natchnienia Ducha do świątyni. A gdy rodzice Dzieciątka wnosili Jezusa, by wypełnić przepisy Zakonu co do Niego, a gdy ujrzał Dzieciątko, jak gdyby to był słup światła, wtedy wziął Je na ręce swoje, chwalił Boga, mówiąc:
15 „Teraz puszczasz sługę swego, Panie, w pokoju, jak powiedziałeś, według słowa Twego. Gdyż oczy moje widziały Zbawiciela Twego, któremu przed wszystkimi ludami dałeś światło, ku oświeceniu pogan i ku chwale ludu Twego izraelskiego”. A rodzice Jezusa dziwili się temu, co mówiono o Nim.
I6 I błogosławił Im Symeon i rzekł do Marii, matki Jego: „Oto, Ten położony jest na upadek i na powstanie wielu w Izraelu, i na znak, przeciw któremu mówić będą (i zaprawdę miecz przeniknie dusze twoja), aby myśli wielu serc objawione były”.
17 I była Anna, prorokini, córka Fanuela, z pokolenia Aser, która była w bardzo podeszłym wieku i nie opuszczała świątyni, ale służyła Bogu w postach i modlitwach dniem i nocą.
18 Ta też nadszedłszy tejże godziny, uwielbiała Pana, i o Nim mówiła wszystkim, którzy oczekiwali wybawienia w Jerozolimie. A gdy wykonali wszystko według Zakonu Pańskiego, wrócili do Galilei do miasta swego, Nazaretu.
 
Rozdział V Hołd Mędrców ze Wschodu


3kroli1 Gdy się Jezus narodził w Betlejem judzkim za czasów króla Heroda, oto przybyli do Jerozolimy Mędrcy Wschodu, którzy oczyścili się i nie jedli mięsa ani nie pili mocnych napojów, aby znaleźć Chrystusa, którego szukali. I pytali się: „Gdzie jest nowo narodzony Król żydowski? Widzieliśmy bowiem na Wschodzie gwiazdę Jego i przybyliśmy oddać Mu pokłon”.
2 A gdy to usłyszał król Herod, zatrwożył się, a z nim cala Jerozolima. I kazał zgromadzić wszystkich kapłanów i uczonych w Piśmie i wypytywał ich, gdzie się miał Chrystus narodzić.
3 A oni mu rzekli: „W Betlejem judzkim, bo tak napisali prorocy: „A ty Betlejem, ziemio judzka, wcale nie jesteś najmniejszym miedzy książęcymi miastami judzkimi; z ciebie bowiem wyjdzie wódz, który rządzić będzie ludem moim izraelskim”.
4 Wówczas Herod wezwał potajemnie Mędrców i dowiedział się od nich dokładnie, kiedy się gwiazda pojawiła. A posławszy ich do Betlejem, rzekł: „Idźcie i dokładnie się dowiedzcie o Dzieciątku, a gdy Je znajdziecie, donieście mi, abym i ja poszedł też oddać Mu pokłon”.
5 Oni tedy wysłuchawszy króla, odeszli: A oto gwiazda, która ujrzeli na Wschodzie oraz anioł tej gwiazdy - wskazywali im drogę, aż przyszła i stanęła nad miejscem, gdzie było Dzieciątko, a gwiazda rozbłysła, jak gdyby to było sześć promieni.
6 I kiedy oni tak szli swoja droga ze swoimi wielbłądami i osłami, które były obładowane ich darami, a gwiazda na niebie towarzyszyła im w poszukiwaniu Dziecięcia, zapomnieli na chwile o swoich zmęczonych zwierzętach jucznych, które w spiekocie dnia niosły skarby i cierpiały z pragnienia i upadały ze zmęczenia. A gwiazda znikła przed ich wzrokiem.
7 Nadaremnie stali i spoglądali ku niebu i patrzyli jeden na drugiego z niepokojem. Wtedy przypomnieli sobie o swoich wielbłądach i osłach i pospieszyli, aby ich od ciężaru uwolnić, i znaleźć postój i odpoczynek.
8 A było w pobliżu Betlejem źródło. A gdy się nachylili, aby zaczerpnąć wody dla swoich zwierząt, oto ukazał się im w ciszy wodnej obraz gwiazdy, która stracili.
9 A gdy obraz ten ujrzeli, niezmiernie się uradowali.
10 I chwalili Boga, który im okazał miłosierdzie, podobnie jak oni miłosierdzie okazali spragnionym swoim zwierzętom.
11 I wszedłszy do domu, znaleźli Dzieciątko z Maria, matka Jego, i upadłszy, oddali Mu
pokłon, potem otworzyli swoje skarby i ofiarowali Mu złoto, kadzidło i mirrę.
12 A Bóg rozkazał im we śnie, aby nie wracali do Heroda, i wrócili inna droga do krainy
swojej. I zapalili według zwyczaju swego ogień i uwielbiali Boga w płomieniu.
13 A gdy odeszli, oto Anioł Pański ukazał się we śnie Józefowi i rzekł: „Wstań i weź
Dzieciątko i matkę Jego do siebie i uchodź do Egiptu, a bądź tam, aż ci dalej oznajmię;
albowiem Herod będzie szukał Dzieciątka, aby Je zgładzić.
14 On tedy wstawszy, wziął Dzieciątko i matkę Jego w nocy i uszedł do Egiptu i był tam
około siedmiu lat aż do śmierci Heroda, aby się wypełniło, co powiedział Pan przez
proroka, mówiącego: „Z Egiptu wezwałem Syna mego”.
15 Również i Elżbieta, usłyszawszy to, wzięła swego synka i poszła z nim w góry i ukryła
go tam. Herod posłał do świątyni do Zachariasza swoich ludzi, którzy zapytali go: „Gdzie
jest twoje dziecko?” On tedy odpowiedział: „Ja jestem sługą Bożym i przebywam ciągle w
świątyni. I nie wiem, gdzie się ono znajduje”.
16 Posłał wiec znowu do niego ludzi i rzekł: „Powiedz mi sprawiedliwie, gdzie jest twój
syn, czy nie wiesz o tym, ze życie twoje jest w ręku moim”. Zachariasz odpowiedział:
„Bóg jest świadkiem, jeśli przelejesz moja krew, Bóg przyjmie mego ducha; przelejesz
bowiem krew niewinnego”.
17 I zabili Zachariasza w świątyni miedzy miejscem najświętszym a ołtarzem; a lud
otrzymał wiadomość o tym przez glos, który wołał: „Zachariasz został zabity, a krew jego
nie może być wcześniej obmyta, zanim mściciel się nie zjawi”. A po pewnej chwili rzucili
kapłani los, i padł los na Symeona, który zajął jego miejsce.
18 Kiedy Herod przekonał się, - że go Mędrcy zawiedli, rozgniewał się bardzo i posłał swoich ludzi i kazał pozabijać wszystkie dzieci w Betlejem i w okolicy, od dwóch lat i młodsze według czasu, o którym się dokładnie dowiedział od Mędrców.
19 Wówczas wypełniło się, co powiedziano przez proroka Jeremiasza: „Słychać glos w Ramie, wiele skarg, płacz i narzekania oraz wielki smutek. Rachel opłakuje swoje dzieci i nie daje się pocieszyć, bo ich nie ma”.
20 A gdy Herod umarł, oto Anioł Pański ukazał się we śnie Józefowi w Egipcie, mówiąc: „Wstań, weź Dzieciątko oraz matkę Jego i idź do ziemi izraelskiej: Zmarli bowiem ci, którzy nastawali na życie Dziecięcia.
21 A on wstał, wziął Dzieciątko i matkę Jego i poszedł do ziemi izraelskiej. I mieszkali w mieście, które się nazywa Nazaret.



Komentarze (0)

Napisz komentarz

Tytuł Twojego komentarza
Twoje Imię lub Pseudonim
Twój email
Twój Komentarz
Wpisz tekst po prawej
Jeśli Twój komentarz nie pojawi się od razu po wysłaniu, to znaczy, że został skierowany do moderacji i najprawdopodobniej pojawi się w najbliższym czasie. Przepraszamy za utrudnienie. Pamiętaj, że wszelką ewentualną odpowiedzialność za zamieszczone komentarze biorą ich autorzy. REGULAMIN KOMENTARZY