Bochenia
Bochenia » Partnerstwo dla przyjaźni » 2012 » Listopad » Listopad 16 - Międzynarodowy Dzień Tolerancji (ONZ)

Listopad 16 - Międzynarodowy Dzień Tolerancji (ONZ)

Listopad 16 - Międzynarodowy Dzień Tolerancji (ONZ) Wszyscy jesteśmy takimi samymi ludźmi. Kolor skóry i ubranie to tylko okrycie zewnętrzne. Tym, co decyduje o naszym człowieczeństwie, jest zdolność do okazywania współczucia innym i właśnie ta zdolność pozwoli nam przeżyć w kurczącym się świecie - J.Ś. Dalajlama XIV

linia

Kiedy byłem chłopcem w Tybecie, miałem poczucie, że moja własna buddyjska religia jest najlepsza, a wszystkie inne są w jakiś sposób gorsze. Teraz widzę, jak bardzo byłem naiwny i jak wielkie niebezpieczeństwa pociąga za sobą skrajna nietolerancja religijna .

Jakkolwiek nietolerancja jest być może tak stara, jak sama religia, wciąż jeszcze możemy zaobserwować oznaki, że nie straciła ona swojej zjadliwości i wigoru. W Europie trwają gwałtowne debaty na temat nowoprzybyłych zasłaniających twarze welonami, albo chcących budować meczety i zdarzają się akty przemocy skierowane przeciwko muzułmańskim imigrantom. Radykalni ateiści ogłaszają deklaracje potępiające wyznawców religii. Na Bliskim Wschodzie trwają wojny podsycane nienawiścią wobec osób należących do innego wyznania.

Tego rodzaju napięcia prawdopodobnie będą się nasilać, ponieważ świat staje się bardziej połączony i poszczególne kultury, ludzie i religie splatają się ze sobą coraz mocniej. Powstające na skutek tego napięcie, jest nie tylko testem dla naszej tolerancji – wymaga ono od nas promocji pokojowego współistnienia i zrozumienia ponad podziałami.

Jest oczywiste, że częścią najgłębszej tożsamości każdej religii jest poczucie wyjątkowości. Pomimo to, jestem przekonany, że istnieje realna możliwość wzajemnego zrozumienia. Zachowując wiarę we własną tradycję, można szanować, podziwiać i doceniać inne.

Bardzo ważne było dla mnie spotkanie z mnichem trapistą Thomasem Mertonem. Spotkałem go w Indiach na krótko przed jego przedwczesna śmiercią w 1968 roku. Merton powiedział mi, że posiadając niewzruszoną wiarę w Chrześcijaństwo, może jednocześnie czerpać głębokie nauki z innych religii, takich jak Buddyzm. Jest to prawdą również dla mnie – jestem żarliwym buddystą, który uczy się od innych wielkich światowych religii.

Głównym punktem mojej dyskusji z Mertonem było zasadnicze znaczenie współczucia w przesłaniu, zarówno Chrześcijaństwa, jak i Buddyzmu. Gdy czytam Nowy Testament, czuję się zainspirowany aktami współczucia dokonywanymi przez Jezusa. Jego cud z bochenkami chleba i rybami, uzdrawianie i nauczanie są motywowane pragnieniem przyniesienia ulgi w cierpieniu.

Jestem głęboko przekonany, że najlepszym sposobem na zbliżenie, gdy występują różnice, jest osobisty kontakt, toteż od dawna staram się prowadzić dialog z ludźmi o innych poglądach religijnych. Centralne znaczenie współczucia, które Merton i ja zaobserwowaliśmy w naszych religiach, uważam za silną, jednoczącą nić łączącą wszystkie główne religie.

Weźmy na przykład Judaizm. Po raz pierwszy odwiedziłem synagogę w Cochin w Indiach w 1965 roku, i od tamtego czasu spotkałem wielu rabinów. Dokładnie pamiętam rabina z Holandii, który opowiadał o Holokauście z takim uczuciem, że obydwaj zaczęliśmy płakać. I dowiedziałem się, że w Talmudzie i Biblii ciągle przewija się wątek współczucia, tak jak w ustępie z Księgi Kapłańskiej, w którym czytamy: „Kochaj sąsiada swego, jak siebie samego.”

Podczas moich wielu spotkań z uczonymi hinduistycznymi w Indiach, przekonałem się, że bezinteresowne współczucie jest również podstawowym przesłaniem hinduizmu – tak, jak jest to na przykład wyrażone w Bhagawadgicie, która wychwala tych, którzy „czerpią radość ze szczęścia wszystkich istot.” Głęboko porusza mnie sposób, w jaki ta wartość, wyrażona została w życiu wielkich ludzi, takich jak Mahatma Gandhi, lub mniej znany Baba Amte, który założył kolonię dla trędowatych niedaleko od osiedla tybetańskiego w stanie Maharashtra w Indiach. Udzielił on tam schronienia i opiekował się ludźmi trędowatymi, którzy w innym wypadku byliby odrzuceni. Gdy otrzymałem Pokojową Nagrodę Nobla, część pieniędzy przeznaczyłem na darowiznę dla jego kolonii.

Współczucie jest równie ważne w Islamie – i uświadomienie sobie tego stało się niezwykle istotne w latach po 11 września 2001 roku, szczególnie po to, by móc odpowiedzieć tym, którzy przedstawiają Islam, jako religię nawołującą do przemocy. W pierwszą rocznicę 11 września przemawiałem w National Cathedral w Waszyngtonie, apelując abyśmy nie przyjmowali bezmyślnie opinii niektórych mediów, które na podstawie brutalnych aktów niewielkiej liczby jednostek, definiują całą religię.

Pozwólcie mi powiedzieć o Islamie, jaki znam. Islamska społeczność żyje w Tybecie od ponad 400 lat, chociaż moje najbogatsze kontakty z tą religią miały miejsce w Indiach, które posiadają drugą pod względem liczebności populację wyznawców Islamu na świecie. Imam w Ladakhu powiedział mi pewnego razu, ze prawdziwy Muzułmanin powinien kochać i szanować wszystkie istoty stworzone przez Allacha. I w moim rozumieniu współczucie jest fundamentalną zasadą duchową Islamu, odzwierciedla to samo imię Boga – „Współczujący i Miłosierny”, które pojawia się na początku prawie każdego rozdziału Koranu.

Znajdowanie wspólnej płaszczyzny pomiędzy religiami może nam pomóc w pokonaniu niepotrzebnych podziałów w czasie, gdy zgodne działanie jest ważniejsze niż kiedykolwiek przedtem. Chcąc poradzić sobie z globalnymi problemami, takimi jak epidemie, kryzysy gospodarcze i katastrofy ekologiczne, musimy, jako gatunek, uznać jedność całego rodzaju ludzkiego. Skala stojących przed nami problemów jest tak wielka, ze musimy działać wspólnie.

Harmonia pomiędzy głównymi religiami stała się podstawowym składnikiem pokojowego współistnienia. Z tej perspektywy, wzajemne zrozumienie pomiędzy różnymi tradycjami nie jest sprawą jedynie ludzi wierzących – ma ono znaczenie dla całej ludzkości.

Tenzin Gyatso, XIV Dalajlama jest autorem, jego ostatnia książka to: “Toward a True Kinship of Faiths: How the World’s Religions Can Come Together.” (W kierunku prawdziwej przyjaźni pomiędzy religiami: W jaki sposób światowe religie mogą ze sobą współpracować.”

New York Times, 25 maja 2010
Tłumaczenie: J.S
źródło: www.dalailama.com



Komentarze (1)

Listopad 16 - Międzynarodowy Dzień Tolerancji (ONZ) - Jedność w różnorodności

Napisane przez edi, 18 November 2012
Święta racja, różnimy się we wszystkim o ile używamy rozumu jako największego i najdoskonalszego narzędzia myślenia. Małość ludzka polega na dyskryminowaniu cudzych poglądów i prześladowaniu za nie. Zaczyna się od błachostek, często w sferze światopoglądowej, następnie sympatii partyjnych i innym widzeniu świata. A przecież każdy według własnego rozwinięcia umysłowego ma rację, tylko niech na miłość Boską nie zdaje mu się, że tą rację ma tylko on i niech nie wytacza armaty do strzelania do tych, którzy inaczej myślą od niego. Jeśli myślimy inaczej i pokojowo dzielimy się z tym z innymi, toż to najpiękniejsze co może być w postępie kulturowym i umysłowym człowieka. Twórzmy różnorodność w jednym a tworzona przez nas rzeczywistość będzie ciekawa i każdy w niej będzie miał swobodę niczym nie skrępowanego rozwoju.
 

Napisz komentarz

Tytuł Twojego komentarza
Twoje Imię lub Pseudonim
Twój email
Twój Komentarz
Wpisz tekst po prawej
Jeśli Twój komentarz nie pojawi się od razu po wysłaniu, to znaczy, że został skierowany do moderacji i najprawdopodobniej pojawi się w najbliższym czasie. Przepraszamy za utrudnienie. Pamiętaj, że wszelką ewentualną odpowiedzialność za zamieszczone komentarze biorą ich autorzy. REGULAMIN KOMENTARZY