Bochenia
Bochenia » Nasze Zdrowie » 2010 » Maj » Moja 10 - ta już głodówka oczyszczająca

Moja 10 - ta już głodówka oczyszczająca

Moja 10 - ta już głodówka oczyszczająca Człowiek żyje z jednej czwartej swego pożywienia, z pozostałych trzech czwartych żyją lekarze - wiedziano o tym już przed wiekami w kraju faraonów.

logo

Pierwsza głodówke w moim życiu przeprowadziłam w 2002 roku w wieku 54 lat. Wczesniej wykluczyłam mięso i wyroby mięsne oraz nabiał. Zaplanowałam na 24 godziny, niestety po 20 godzinach mój głód byl tak silny , że nie wytrzymałam i otworzyłam lodówkę, by znaleźć coś do zjedzenia.
Następną głodówkę zaplanowałam na weekend czyli dwa dni bez jedzenia i do niej juz przygotowałam sie lepiej, oczyszczając kuchnię z wszelkiego jedzenia. Wtedy głód już nie pochodzil z żoladka lecz z umysłu. Myślałam, że zwariuję, przez caly czas w myślach było jedzenie z okresu mego dziecinstwa, czyli co dobrego przygotowywala mamusia do jedzenia, o dziwo nawet sucharki zamoczone w rumianku. Czulam ten smak, zapach i tym sie delektowalam w czasie tej 2 dniowej głodowki.

I tak systematycznie co roku na wiosne robię sobie glodówki oczyszczajace oraz podwyższam ilość dni bez jedzenia.
Własnie 3 tygodnie temu zakonczylam 18 dniowa głodówke, oczyszczajac przy tym watrobę.I tym doświadczeniem chcę się podzielić, bo właśnie ta głodówka pomogła mi zrozumieć wiele rzeczy i mentalnie zdecydować się na życie Światłem.
Na poczatku marca rozpoczęlam przygotowania do głodówki, ktorą zwykle zaczynałam pod koniec marca. Przygotowanie do głodówki polega na tym, że całkowicie przechodzę na surowe odżywianie, czyli owoce, salatki oraz soki.
Głodówkę musiałam przełożyć na późniejszy termin z tego powodu, że mialam w sypialni wymiane podlogi i malowanie.

Zaraz po tym remoncie rozpoczęłam pić wode z cytryna. Mialam wystarczajaco dużo siły, by porządkować mieszkanie po remoncie i wyjątkowo więcej energii i aktywności jak w latach poprzednich.
Po 6 dniach picia wody z cytryną i robienia sobie lewatyw postanowilam oczyścić wątrobę.
Przygotowałam 1 szklankę oliwy z oliwek i 1 szklanke swieżo wycisniętego soku z 2 cytryn oraz 2 grejfrutow. O godzinie 7 wieczorem rozpoczęłam powoli pić oliwę i sok i do godziny 9.00 wieczorem zakończyłam picie i ułożyłam się do spania z myslą, że rano zrobię sobie lewatywę. Obudzilam sie o 2.00 w nocy i nastąpilo samooczyszczenie.
Pełna muszla klozetowa smierdzących zielonych kamieni wprost nie do opisania.....
WOW, co czlowiek nosi w swoim wnetrzu nie ma pojęcia… też nie miałam pojęcia…
Bardzo zmęczona po tej operacji bez skalpera, położyłam sie z powrotem do łóżka, ale nie na dlugo, bo o 3.30 znow musiałam korzystąc z łazienki i znów pełna muszla jakichś brudów wyszla ze mnie. Rano kiedy wstałam zrobilam sobie lewatywę i dobrze oczyscilam swoje jelita bo sporo brudów jeszcze bylo.

Po tym oczyszczeniu watroby juz mi sie nie chcialo nawet pic, tylko odpoczywalam i wychodzilam na spacery. Przez 4 dni nic w ustach nie mialam, a w 5 dniu wypilam pare lykow wody mineralnej gazowanej, bo tylko mialam ochote na taka wode I tak do 10 tego dnia pilam troszke wody (okolo pol szklanki na caly dzien).
Nastepnie przeszlam na wode z cytryna przez dwa dni I zakonczylam moja glodowke wracajac na soki warzywne I owoce.Tak, ze w sumie 8 dni bylam na wodzie z cytryna,
6 dni troszeczke wody i 4 dni czysta glodowka.

Po zakonczeniu glodowki przez ponad tydzien jadlam juz surowe jedzenie i postanowilam zrobic drugie oczyszczenie watroby. Wypilam oliwe z oliwek i sok z cytryn i grejfrutow i polozylam sie spac, i dokladnie tak samo jak poprzednim razem obudzilam sie o 2 w nocy i o 3.30 i nastapilo oczyszczenie.Byly znow pelne muszle brudow.
Rano zrobilam sobie lewatywe i bylam szczesliwa i lekka po tych oczyszczeniach i powoli w nastepnych dniach zabralam sie do ugotowania kaszy gryczanej, a nastepnie zupki warzywnej i stwierdzilam, ze gotowana zywnosc juz mi nie podchodzi i powinnam z niej zrezygnowac calkowicie.

Choc do tej pory(przez ostatnie 8 lat) odzywialam sie 75 % zywnoscią surową, to teraz czuje, aby przejść głównie na owoce i soki, a po calkowitym oczyszczeniu watroby być moze bedzie mi dane odżywiać się Swiatłem.

Pozdrawiam wiosennie!

Zofia Gil



Komentarze (15)

Moja 10 już głodówka oczyszczająca

Napisane przez Markra, 17 August 2010
to niesamowite sie tak oczyszczac, bo najwiecej chorob mamy wlasnie z tego co nam zalega w jelitach, itd. chetnie bym sobie tez zrobila takie oczyszczanie, ale moj system psychiczny nie jest gotowy, opiekujac sie malym dzieckiem... odzywianie Swiatlem jest rewelacyjne, bo nie ma sie tych poblemow co inni, oszczednosc, wiecej czasu... Chetnie sprobuje zrobic sobie choc 3 dniowa glodowke, bo oczyszczanie jest tez wtedy psychiczne... Masz pomysly dla nerwusa z miasta?

bzdura

Napisane przez aga, 16 October 2010
Moim zdaniem tego typu zabiegi mogą jedynie zaszkodzić. Czy pomyślała Pani o drogach moczowych i nerkach, przy tak ograniczonym spożyciu wody, można im poważnie zaszkodzić. Poza tym , codzienne lewatywy wypłukują naturalną florę bakteryjna jelit, a to po części ona jest odpowiedzialna za nasze zdrowie. Można tak wymieniać bez końca.... a jedyna zaletą jest lepsze(czy na pewno)samopoczucie i oczyszczenie jelita z zalegających treści pokarmowych. Z całym szacunkiem ale można to uzyskać w sposób mniej zagrażający zdrowi i życiu.

A ja też spróbuję

Napisane przez Bodzienka ;), 18 October 2010
Myśl o głodówce oczyszczającej jest ze mną stale od kilku tygodni. Ponad rok temu przeprowadzałam tygodniową głodówkę i efekty okazały się bardzo owocne. Wielokrotnie oczyszczałam też różne organy opierając się na wskazówkach M. Tombaka i korzystając z suplementów firmy Calivita. Zawsze byłam zadowolona z efektów. Przychodzi mi to dość łatwo, zapewne przyczynia się ku temu dieta bezmięsna, którą stosuję od 7 lat. Artykuł ten czytam już kolejny raz, budzi we mnie spokój i pewność, że warto ponownie zdecydować się na głodówkę. Spróbuję w podobny sposób. A o florę bakteryjną jelit jestem spokojna, moje jelita już dawno nie pamiętają "naturalnej", bo to co jemy, pijemy, wąchamy, czym się leczymy itp. zniszczyło ją dawno. I teraz mam wrażenie, że posiadamy jakąś nieudolną protezę owej flory. Dziękuję Pani Zofio! ;)

flora bakteryjna

Napisane przez bebilo333, 22 October 2010
flora bakteryjna musi wystepowac w jelitach bo ma ona wiele zadan do wykonania. jesli jej nie ma albo jest ona patologiczna flora to my chorujemy mniej lub bardziej powaznie! a jesli ona nie wywoluje chorobe ukladu pokarmowego np. biegunke to jest ona naturalna lub do niej zblizona. uwazam ze takie glodowki sa zbyt drastyczny ale jak pani dobrze je znosi to szczesciara z pani kobieta!osobiscie nie wierze w oczyszczeniu organizmu! nie slyszalem aby ci ktorze oczyszczaja sie zyli dluzej od tych ktorze nie oczyszczaja sie! chyba ze pan Tombak dozyje do 120 lat to wtedy bede sie zastanawial nad tym. Zbyt czesto slysze i czytam o oczyszczeniu organizmu ale tak naprawde nic konkretnego i logicznego jeszcze nie czytalem na ten temat do tej pory! prosze mi podsuwac jakis materialy interesujacy i profesjonalny a nie amatorskie na ten temat i bede bardziej wdzieczny!

specjaliści

Napisane przez miko, 28 March 2011
Czytam różne artykuły na tematy zdrowego odżywiania i głodówek i największymi malkontentami są ci którzy nigdy nie spróbowali, pewnie chcą usprawiedliwić swoje nicnierobienie krytyką innych. "prosze mi podsuwac jakis materialy interesujacy i profesjonalny a nie amatorskie na ten temat i bede bardziej wdzieczny! " Co spełni wymogi profesjonalnego a nie amatorskiego tematu, rozumiem że jest pan specjalistą w dziedzinie żywienia ew. medycyny lub pokrewnym. Wspomniany wyżej M. Tombak kilka tytułów naukowych posiada Rozumiem że dla pana to za mała). Co do wypłukania naturalnej flory bakteryjnej. Czy kto odżywiający się przemysłową żywnością, fastfoodami i przy byle chorobie łyka antybiotyki ma naturalną florę bakteryjną. Tak to ona jest odpowiedzialna za nasze zdrowie, ale tylko naturalna (prawidłowa) flora bakteryjna a nie zmodyfikowane przez przemysł. Po oczyszczenie jelita grubego (np. lewatywa ale nie tylko) możemy spróbować przywrócić równowagę w przewodzie pokarmowym. Wszystkie kefiry, jogurty mają tylko 1, 2 szczepy bakterii, naturalne mleko zsiadłe nawet kilka tysięcy, każdy odpowiedzialny za rozkład innej grupy pokarmowej. Nie krytykujcie tylko dlatego żeby usprawiedliwić swoje wygodnictwo!!!

WAŻNE PYTANIE

Napisane przez rose, 16 May 2011
Mam pytanie do Pani Zofii. Czy zamiast oliwy z oliwek można użyć oleju rzepakowego?

moja głodówka

Napisane przez zbyszeko777, 11 May 2012
Dziś jest mój drugi dzień.Jest to moja kolejna (7 ,8 ? sam nie pamiętam )głodówka. W tamtym roku nie robiłem.Teraz myślę , żeby była naprawdę długa.Najdłuższą robiłem przez 24 dni.Wtedy nie byłem jeszcze sam i wspólne przebywanie z ludźmi normalnie żyjącymi , jest naprawdę ciężkie. Teraz chwilowo nie pracuję , i mieszkam sam , więc jest łatwiej. Nie robiłem nigdy oczyszczania wątroby , ale mam szwagierkę która to zrobiła . Przedtem nic nie mogóa jeść , ciągle bóle i problemy , a jak ją widziałem później na imprezie , to i wypiła i mięso , wszystko , jak nastolatka.

Zapraszam na turnus z Głodówką

Napisane przez Jerzy, 15 March 2013
W najczystszym regionie Polski: 8 – 14 kwietnia w ekskluzywnym Dworku nad Bugiem koło Janowa Podlaskiego www.dworeknadbugiem.pl Post na wodzie jest najlepszym sposobem oczyszczania. Reset funkcji metabolicznych działa uzdrawiająco. Już drugiego dnia nie czuje się głodu – układ pokarmowy się zamyka. Organizm przechodzi na odżywianie endogenne – zjada niepotrzebne zapasy tłuszczu, zmutowane komórki, złogi i nadmiar cholesterolu. Następuje wzmocnienie układu immunologicznego, odmłodzenie organizmu i łatwo potem wprowadzić zdrowe nawyki żywieniowe. Praktyczne wiadomości i szczegóły: www.biobar.eu Całodzienny program zajęć podczas głodówki prowadzi terapeuta kadry olimpijskiej z dziesięcioletnim doświadczeniem. Jerzy Niczyporuk tel. + 48 726 18 60 23

Samouleczanie głodówką

Napisane przez Bożek, 12 June 2013
Witam, własnie jestem w trakcie głodówki, woda i lewatywki. Robie ją chyba po raz 9, miałam tylko 2 letnia przerwe na urodzenie dzieci-jestem mama zdrowych 6 letnich blizniaków:). Zanim zaczełam robić głodówki, miałam permanentna anemię. Po pierwszej stan się diametralnie zmienił, od tamtej pory wyniki mam swietne. Wode do lewatywy zakwaszam troszke cytryną,wtedy nie wyjaławiam jelit. Postaram sie zrobić oczyszczanie wątroby, choc troszke sie obawiam efektu:)Gotuję codziennie dla rodzinki, odzywiamy sie inaczej niz klasyczny Polak. Dużo kasz, warzyw, jesli mieso to dziczyzna, kupione od znajomej kury i jajka, zero mleka i słodkich jogurcików. Polecam głodówka raz do roku w ciepłych miesiacach ,ja robie min 7 dni, pozwala organizmowi zregenerowac sie, uleczyc chory organ. Czytałam, ze nawet raka w początkowym stanie mozna załatwić, zagłodzic dłodówka 40dniową. Mój maz robił głodówke 28 dni, tez nic złego mu sie nie stało:))pozdrawiam

Moja pierwsza głodówka

Napisane przez DARO00127, 17 July 2013
Witam , właśnie jestem w 3 dniu głodówki, zaplanowałem 10 dni. Oczywiście przed poczytałam sporo, a także miałem konsultacje z moimi 2 kolegami którzy przeszli taki rodzaj kuracji. Powodem podjęcia tej decyzji tzw. operacji bez skalpela było to że permanentne od kilku lat wałczę z wagą - bez efektów. Pomyślałem że muszę drastycznie uderzyć w mój metabolizm. I tak właśnie robię. Jeśli chodzi o spostrzeżenia to jestem w szoku jak organizm ludzki to złożona machina. Początek głodówki to 10 dni pre startu / brak mięsa, nabiału itp, tylko warzywa i owoce/ następnie start - i tu raczej obawy z głowy a nie z żołądka, pytania : jak to będzie, co ja będę robił w czasie posiłków ? I tu zdziwienie pierwszy dzień minął bez problemów, drugi całkiem w porządku, trzeci zacząłem ale bez sensacji. Utrata wagi super, samopoczucie super. Ciekawe jak będzie dalej. Tylko trzeba szukać sobie jakiegoś zajęcia, siedzenie przed telewizorem odpada. Dobrze jak ma się dom z działką - tam zawsze jest coś do roboty.

Nie planowana glodowka

Napisane przez Ola, 8 December 2014
Jestem czynnym sportowcem i moja dziedzina sportu jest bardzo silowa. O godowkach leczniczych slyszalam juz od dawna ale z racji trybu zycia ciezko mi sie bylo zdecydowac na przepowadzenie wlasnej. Los chcial, ze podczas jednego z wyjazdow (do Indii) zachorowalam. Wygladalo to na zatrucie pokarmowe. Bylam oslabiona, codzienie wymiotowalam i mialam biegunki. Mimo, ze bylam coraz slabsza to troche bagatelizowalam sprawe i stan taki trwal ponad miesiac. Po tym okresie wazylam 44kg przy 167cm wzrostu i bylam tak slaba ze chodzenie po ulicach bylo wyzwaniem (przypominam, ze na zodzien jestem aktywnym sportowcem). W takim stanie trafilam do szpitala na oddzial zakazny!?. Pierwszym krokiem w leczeniu (poza przeprowadzeniem badan) byla dieta scisla. Przez 6 dni praktycznie nic nie jadlam. Badania nie byly w stanie wskazac co jest przyczyna mojego stanu wiec glodowka sie przeciagala. W celu wykonania badan zazylam tez srodki przeczyszczajace i mialam lewatywe. Po okolo tygodnia w szpitalu mimo, ze lekaze wciaz nie wiedzieli o co chodzi, moje wyniki zaczely sie poprawiac. Kilka dni pozniej wyszlam ze szpitala bo ciezko bylo przetrzymywac tam osobe z tak dobrymi wynikami. Ja tez czulam sie genialnie. Wynik: Zaraz po wyjsciu ze szpitala przez okolo dwa tygodnie nie bylam w stanie wrocic do sportowej formy sprzed zawodow. Szczegolnie sila bardzo mi spadla. Po tym okresie wybralam sie na wyjazd treningowy i byla zdumiona. Nigdy wczesniej nie osiagalam tak dobrych wynikow. Nie tylko fizyczna kondycja sie poprawila ale takze koncentracja. Wierze, ze byl to wynik glodowki i od tamtego czasu przynajmniej raz do roku staram sie przeprowdzac krodkie kuracje oczyszczajace.

nie ma to jak bretarianizm

Napisane przez pik, 13 June 2015
Breatharianizm, inedia? W dzisiejszych, coraz cięższych czasach, w dobie zataczającej coraz szersze kręgi biedy i ubóstwa, odżywianie Światłem (praną z powietrza) będzie jak znalazł :)) Biorąc pod uwagę fizyczny efekt leczniczy takiej głodówki - farmacja może znaleźć się na krawędzi bankructwa.

witarianka

Napisane przez Ania, 20 December 2016
Jestem na witariańskiej diecie od roku. Jestem młodą osobą (26 lat). Robiłam trzy głodówki (najdłuższa dwie pełne doby- po czym tak strasznie waliło mi serce i robiło się słabo, że musiałam ją przerwać- teraz troszkę się boję) Robiłam również oczyszczanie wątroby, ale tylko jakieś brudy bez kamieni ze mnie wyszły. Dzisiaj robię jednodniową głodówkę. Podziwiam! i pozdrawiam!

10 dniowa na wodzie

Napisane przez tomasz, 5 February 2017
Z myślą o planujących głodówkę na wodzie napiszę kilka tipsów z mich doświadczeń : Utrata wagi(dla pragnących schudnąć) - od dnia zero do dnia 10 około 8 kg (4 kg to woda i zaległości a reszta to tłuszcz i zaległości ?) Na wyjściu po 20 dniach od zakończenia głodówki wraca około 4 kg co oznacza ze głodówka zabrała mi 4 kg masy ciała w ostatecznym rozrachunku :) Doświadczanie głodu - pierwsze dwa dni jesteśmy głodni a pozostałe brak poczucia głodu. Uciążliwości - w pierwszych dwóch dniach słabość ból głowy bywało ze lekkie zawroty i dekoncentracja umysłu. ---- Lewatywy konieczne no i bywa ze trudno utrzymać jak coś zostanie i podczas spaceru przypadkiem wyleci zatem przed głodówką proszę się oczyścić. -----Kolejną jest obłożony język białym nieprzyjemnym nalotem (jak po imprezie rano) i to jest ciągłe:). ---- Doświadczamy jak bije serce a bije niepokojąco dziwnie. Bywają momenty gorszego samopoczucia ogólnego i nagle zmiany samopoczucia o 180 stopni.---- U mnie wysychała na dłoniach i nogach skóra. Pozytywne objawy po głodówce. --- na krótko (po 8 latch-było leczenie lekami operacje które nic nie dały) odzyskałem węch i smak co by oznaczało ze zmniejszyły się polipy w zatokach. prawdopodobnie to efekt głodówki niestety choroba wróciła tyko że ja już wiem jak te polipy załatwić bez sterydów i operacji. --- łatwiej się oddycha - moim zdaniem polipy się zmniejszyły --- poprawa działania układu trawiennego z czym miałem problemy --- poprawa jasności myślenia i chęci do robienia i załatwiani spraw na które wczesnej nie miałem siły :) - nazwał bym to energetycznym kopem. Reasumując jest to radykalne podejście do oczyszczania i uzdrawiania ale warto rozważyć jak już stracicie wiarę w medycynę akademicką (ja utraciłem).Post na wodzie może zadziałać za pierwszym razem a czasem będzie wymagało kilku głodówek(zrobię cały cykl bo mi się spodobało)jeśli choroba jest poważna. Jest to doświadczenie dla świadomych siebie i swojego ciała ludzi.Zbierajcie wiedzę z książek np. Małachow od wiarygodnych ludzi np. Pan Radek z you tuba. Wszystko robicie na własną odpowiedzialność i warto wiedzieć wszystko na temat głodowania zanim to zrobicie. AHA !!!! TO NIE JEST ODCHUDZANIE TO JEST OCZYSZCZANIE CIAŁA I DUSZY. BEZ ZMIANY ŚWIADOMOŚCI SIEBIE I UJARZMIENIA SWOICH DEMONÓW WRÓCICIE DO ŻARCIA I WYSTĄPI EFEKT JOJO.

Jak laczyc glodowke z oczyszczaniem watroby?

Napisane przez Ania, 13 March 2017
Witam Pani Zofio... Mam pytanko co do przeprowadzienia oczyszczania watroby PODCZAS glodowki. Slyszalam ze spozycie soli przeczyszczajacej jak i oleju (ktore sa konieczne by urochomic procesy oczyszania watroby) moga skonczyc sie nawet smiercia, jak nie powaznymi problemami poniewaz sol i olej moga byc dopiero wprowadzone dopiero po odbudownie organizmu sokami owocowymi, pozniej wazywnymi i , potem warzywami gotowanymi, i dopiero po wielu dniach przyzwyczajania, mozemy leciutko wprowadzic tluszcz i sol. Czy Pani to zrobila tak drastycznie i wszystko dobrze poszlo czy cos przeoczylam? DZIEKUJE za pomoc i wyjasnienie
 

Napisz komentarz

Tytuł Twojego komentarza
Twoje Imię lub Pseudonim
Twój email
Twój Komentarz
Wpisz tekst po prawej
Jeśli Twój komentarz nie pojawi się od razu po wysłaniu, to znaczy, że został skierowany do moderacji i najprawdopodobniej pojawi się w najbliższym czasie. Przepraszamy za utrudnienie. Pamiętaj, że wszelką ewentualną odpowiedzialność za zamieszczone komentarze biorą ich autorzy. REGULAMIN KOMENTARZY