Życie jest cudem, a my jesteśmy jego wyrazem

"Celebruj życie, nadaj mu barwę, żeby stało się świętem radości!"

Nasze Ciało to nasz  prawdziwy dom w którym nieustannie przebywamy. To nasz wybór, nasza decyzja, czy mieszkamy w pięknym pałacu czy w rozpadających się ruinach.
Dbając o ten Dom odpłaca nam komfortem życia, radością, szczęściem, dając siłę do dalszego wszechstronnego rozwoju.

Życie jest cudem, a my jesteśmy jego wyrazem. Uwolnienie siły życia przejawia się jako naturalna ekstaza ucieleśniająca naszą najgłębszą duchowość. Stres, pośpiech, lęk, brak pewności siebie prowadzą do chronicznych napięć mięsni, które zaburzają swobodną cyrkulację krwi oraz energię w ciele. To wszystko negatywnie wpływa na funkcjonowanie naszego organizmu, powoduje niezadowolenie z własnego ciała, często wywołuje wstyd i poczucie winy, a w konsekwencji utratę radości życia.

Tymczasem nasze ciało uwielbia ruszać się, tańczyć i radośnie wznosić się ponad ziemię, być masowane, uciskane w miejscach blokad energetycznych.
Dawniej człowiek chodząc boso w naturalny sposób masował swoje stopy w bezpośrednim kontakcie z twardym podłożem w długiej codziennej wędrówce. Obuwie dokładnie dopasowane do stopy pozbawia stopę naturalnego masażu i tym samym pozbawia stymulacji stref reflektorycznych, jak również meridianów, których początki lub końce znajdują się w stopach i rękach. Meridiany inaczej czakry to kanały energetyczne, którymi płynie nasza energia życiowa.

Masaż leczniczy pobudza jej przepływ, usuwa blokady energetyczne na meridianach i w ten sposób nie dochodzi do zaburzeń na tzw. poziomie energetycznym, których skutkami są konkretne schorzenia. Refleksolog wyrównuje częstotliwość drgań energetycznych przywracając je do indywidualnej dla każdego wartości.
Poszczególne punkty na stopie odpowiadają narządom wewnętrznym zgodnie z zamieszczonym rysunkiem. Ucisk w punkcie odpowiadającym choremu narządowi wewnętrznemu jest zwykle bardzo bolesny i tym samym stanowi dla nas sygnał o dolegliwości danego organu.
Bolesny punkt na stopie lub dłoni zwykle ujawnia się po wstępnym masażu, czasami jednak ukryty głęboko nie zawsze od razu sygnalizuje związek danego receptora z chorym miejscem organizmu.

Tylko cierpliwość w wyszukiwaniu bolesnego receptora a następnie długi masaż, niekiedy nawet kilku tygodniowy aż do skutku, jest gwarancją naszego powodzenia w wychodzeniu z kłopotliwych blokad energetycznych a tym samym w powrocie do zdrowia.

Znowu na własnym przykładzie chciałbym Państwu zobrazować siłę i wiarygodność tego narzędzia w samoleczeniu.  Cierpiałem na dolegliwości jelita grubego: polipy, zaburzenia przemiany, silne wzdęcia i obstrukcje. Jednak intensywność dolegliwości wyznaczał nie znany mi bliżej mechanizm, nasilający lub hamujący przypadłości. W najbardziej nieodpowiednim dla mnie czasie w dalekiej zagranicznej podróży nasilenia stały się już nie do zniesienia i całkowicie uniemożliwiły mi jakąkolwiek czynność. Nie mogąc wówczas pozwolić sobie na kosztowne szpitalne leczenie, szukałem wyjścia z kłopotliwych tarapatów.  Kiedy więc przypomniały mi się jakieś tam szczątkowe informacje o receptorach, przystąpiłem najpierw do poszukiwań bolącego miejsca na stopach. Z tym nie było problemu, duży ból wyznaczył samoistnie miejsce masażu. Z ogromną determinacją każdego dnia masowałem niemal kilka godzin dziennie, szczególnie w nocy, bolące miejsca stóp. Po 4 dniach intensywnej pracy nad moimi stopami nastąpił przełom.

Po raz pierwszy od kilku tygodni autentycznie byłem wściekle głodny.
Brzuch przyssało mi do kręgosłupa, a przecież wcześniej brakowało otworów na pasku. Świat stał się cudowny, tym bardziej, że miałem przed sobą zatrzymane wrażenia poznawcze pięknej Francji.

Po przyjeździe z ciekawości zrobiłem natychmiast kolonoskopię. Doświadczony starszy lekarz chirurg poprosił dyskretnie bym mu zdradził, który cudotwórca był wstanie mnie z takiego stanu wyprowadzić z powrotem do życia.
Wydawało mi się, że moją odpowiedź potraktował jako wymijającą, albo dobry żart. Upłynęło wiele lat i nadal cieszę się zdrowiem, przynajmniej  w tym podstawowym, dla prawidłowego funkcjonowania i życia, przewodzie pokarmowym.

Częste masaże to  troska o zdrowie, dobre samopoczucie, odprężenie i pobudzenie sił samoleczących. Masaż jest nieocenioną formą łagodzenie fizycznych i psychicznych dolegliwości. Przez wejście w niecodzienne, odmienne stany świadomości, uruchamia drzemiące w każdym z nas siły samouzdrawiania.