Zaranie naszych dziejów
Gdy na górze niebo nie zostało nazwane, w dole ziemia nie miała imienia, (wtedy) Apsu dostojny, rodzic ich, i Tiamat, stworzycielka, która ich wszystkich urodziła, wody swe mieszali... Enuma Elisz
W głębszej refleksji nad świadomością tego, co znaczy być człowiekiem, małą kroplą w strumieniu niezliczonych pokoleń, których myślenie, odczuwanie nosimy w sobie jako niezbywalne dziedzictwo dźwigamy w podświadomości, zwykle nie zdając sobie sprawy z tego bogactwa darów serca i umysłu.Archeolodzy przekopując ziemię babilońską byli zszokowani, gdy niemal za każdym wbiciem łopaty w ziemię otrzymywali coraz to nowe dowody na to ile w naszej świadomości i podświadomości żyje z tego, co myślał i odczuwał Babilon. Większym szokiem jednak było dalsze odkrycie dociekliwych umysłów naukowców, że nawet ta mądrość Babilończyków była mądrością już odziedziczoną od ludu znacznie starszego od nich, czy Egipcjan.
W 1946 roku amerykański uczony Samuel Kramer zaczął publikować spisane na glinianych tabliczkach dokumenty tych ludzi, by po 26 latach wytężonej pracy wydać książkę „Historia rozpoczyna się w Sumerze”. W dalszej kolejności niczym lawina pojawiały się nowe informacje o tym niezwykłym ludzie zamieszkującym dorzecze Eufratu i Tygrysu. Kultura i działalność tego zapomnianego narodu sumeryjskiego wydaje się zbiegać ze stworzeniem świata opisywanym przez Biblię wraz z pierwszymi ludźmi stworzonymi przez Boga przed potopem oraz po dramacie potopu.
Lud Sumerów, przybyły nad deltę Eufratu i Tygrysu przyniósł ze sobą gotową kulturę, zintegrował się z semickimi Akkadami i z tych narodów powstała Babilonia, tak jak zresztą Biblia opisuje o pomieszaniu języków przy budowie wieży Babel. Jednak Sumerowie pod każdym względem przerastali swoją wiedzą i kulturą barbarzyński wówczas lud semicki.
Pozostaje najważniejsze pytanie, skąd się wziął ten „czarnogłowy” lud sumeryjski. Odczytane listy dynastyczne otwierają przed nami niewiarygodnie odległe czasy panowania królów-bogów cywilizacji pozaziemskiej żyjących przed potopem. Długowieczność starożytnych królów sumeryjskich bije wszelkie rekordy. Według jednej listy dynastycznej tzw. „prakrólowie” rządzili 241000 lat. (8 władców) Byli to wyłącznie boscy (kosmiczni) królowie o bardzo długim życiu i zarazem panowaniu.
A po nich wymienieni z tego czasu królowie przedstawieni jako bogowie (kosmici) i półbogowie pochodzący z krzyżówek bogów z ludźmi, w sumie w liczbie 23 królów panowało 215000 lat
Wszyscy panujący królowie sprawowali łącznie władzę przez 456000 lat. Po tym okresie nastąpił potop, po którym z ocalonej rodziny Utnapisztima (w Biblii Noe) odrodził się ród ludzki..
Tego typu dane musiały budzić wątpliwości naukowców, gdyż na poparcie tych informacji z ksiąg dynastycznych długo nie znaleziono materialnych dowodów w postaci różnych artefaktów potwierdzających wyżej wymienione fakty. Gdy jednak dalsze prace wykopaliskowe odkrywały w głębi ziemi na dużych przestrzeniach dorzecza Eufratu i Tygrysu, dowody, które potwierdzały krok po kroku zapisane nazwiska królów i ich pałace z dokładnym opisem ich sukcesów, wojen czy zakładania nowych miast-państw, wątpliwości znikały wraz z każdym nowym odkryciem. Okazało się, że Sumerowie byli niezwykle zaawansowaną cywilizacją materialną, naukową o wysokiej kulturze społecznej i moralnej. Z odczytanych tekstów pisma klinowego dowiadujemy się o codziennym życiu, pracy, wierzeniach, wiedzy technicznej jak również i naukowym spojrzeniu na otaczającą ich przyrodę. Reprezentowali bardzo wysoki poziom z astronomii.
Wiedzieli o ekliptyce i o tym, że Słońce porusza się po niebie wraz z całym układem słonecznym, powtarzając z roku na rok tę samą drogę. To Sumerowie wyróżnili konstelacje na niebie leżące na ścieżce Słońca i nadali im nazwy. Stworzyli także kalendarz, który chociaż był księżycowy, ale najwyraźniej został zsynchronizowany z rokiem słonecznym poprzez obserwacje astronomiczne.
Znali również konstelacje gwiazd leżące na ścieżce Słońca nazywane zoodiakalnymi . Znana im była droga Ekliptyki przecinająca 13 takich gwiazdozbiorów: Baran, Byk, Bliźnięta, Rak, Lew, Panna, Waga, Skorpion, Wężownik, Strzelec, Koziorożec, Wodnik, Ryby. .
Ponadto znany zwany im był kalendarz Nippur. Pierwsza wzmianka o tym kalendarzu sumeryjskim pochodzi z 24 wieku pne. Ten kalendarz ma 12 miesięcy i co dla nas ważne istnieje związek między nazwami tych miesięcy a nazwami konstelacji babilońskiego zodiaku. Wszelkie obliczenia wykonywano w systemie sześćdziesiętnym, który przetrwał w praktycznym zastosowaniu do naszych czasów.
Ogrom rozległej wiedzy z tego ciekawego okresu cywilizacji niejako zmusza nas do głębszej refleksji nad pojawieniem się i ewolucją człowieka. Rodzi się przeświadczenie, że opisywana w sumeryjskim eposie „Enuma Elisz” antropogeneza współczesnego człowieka sięga korzeniami do naszych stwórców z kosmosu z przed 456000 lat. Wówczas to, jak opisują Sumerowie, na ziemi wylądował statek kosmiczny z niezwykłymi podróżnikami pod dowództwem Anunakich, którzy z czasem założyli na ziemi pierwsze miasta Uruk, Eridu, Ur. Niezwykli trudnych warunków życia i ciężkiej pracy na Ziemi; goście z kosmosu wymusili na Enkim stworzenie robotnika, który spełniał by za nich te czynności.
Próby in witro trwały dłuższy czas, aż uwieńczone sukcesem pozwoliły przez następne tysiąclecia na szeroko i daleko rozszerzającą się, nie tylko w dorzeczu, cywilizację ziemskiego człowieka. Bogowie (kosmici) po wielkim potopie opuścili Ziemię oddając całkowite władztwo człowiekowi.
W tym ogromnym moim uproszczonym opisie z setek odkrytych tablic z podanymi szczegółami, zarówno prób tworzenia nowych form życia na ziemi, jak i faktów powstawania nowych cywilizacji zmusza nas niejako do nowych przemyśleń, oraz dalszych dowodów wynikających z odkryć, które, przynajmniej na jakiś czas poszerzą naszą świadomość, aktualizując dotychczasową wiedzę o człowieku, jego ewolucji, o tajemnicach wszechświata wyprowadzając nas na coraz bardziej rozległe rewiry Boskich Przestrzeni.
Opracował Józef Łącki