Bochenia
Bochenia » Na Linii Czasu » 2014 » Czerwiec » Bezkresne podróże kosmiczne Henocha

Bezkresne podróże kosmiczne Henocha

Bezkresne podróże kosmiczne Henocha Najpiękniejszą rzeczą, jakiej możemy doświadczyć jest oczarowanie tajemnicą. Jest to uczu­cie, które stoi u ko­leb­ki praw­dziwej sztuki i prawdziwej nauki. Ten, kto go nie zna i nie potrafi się dziwić, nie potrafi doznawać zachwytu, jest martwy, niczym zdmuchnięta świeczka - Albert Einstein

linia

Minęło już tysiące lat od czasu, kiedy człowiek rozmawiał z bogami, pośrednicząc miedzy niebem a ziemią.  Tego zaszczytu mógł doświadczyć jedynie człowiek sprawiedliwy, kochający prawdę i pełen oddania i miłości dla Pana. Tym wybrańcem był Henoch, jeden z patriarchów żyjących przed potopem. Jego synem był słynący z długowieczności Matuzalem, ojciec Lamecha i dziadek Noego znany już z tekstów Biblii.

Ze względu na serdeczną więź z Jehową powierzone mu były wielkie tajemnice, które spisywał dla potomnych. Nazywany był boskim pisarzem lub pisarzem sprawiedliwości. Był pośrednikiem w rozmowach Boga z "upadłymi" aniołami. Został zabrany do nieba, do siedziby bogów, by po odebraniu niezwykłych nauk wrócić na Ziemię i przekazać ludziom "księgi mądrości". To on pierwszy informował ludzkość o nadchodzącym potopie i o tym, że jedynym, którego Bóg ocali od zagłady będzie Noe wraz z najbliższą rodziną. Po rocznym pobycie na Ziemi został powtórnie i już na stałe zabrany do siedziby bogów.

Opis podróży na inne planety, mijane po drodze słońca i księżyce,  przypomina nam współczesne podróże międzyplanetarne. Ze względu jednak  na ograniczoną techniczną wiedzę Autora opowieści, tekst  pełen metafor i alegorii, stwarza wrażenie mistycznej drogi do samego nieba. Warto przeczytać, przynajmniej opis tych trzech podróży Henocha, by śledzić oczami bohatera to co już wiemy z naszych kosmicznych penetracji  oraz zajrzeć tam, gdzie  jeszcze nasza wiedza nie sięga.

Pierwsza podróż Henocha
logo17.
1 Zabrali mnie i zanieśli na miejsce, gdzie istoty wyglądały jak płonący ogień, ale gdy zechciały, przybierały wygląd ludzi.
2 Zaprowadzono mnie na miejsce burzy i na górę, której najwyższy szczyt dotykał nieba.
3 I w najbardziej odległych krańcach ujrzałem miejsca świateł i gromów, na ich głębokościach łuki ognia i strzały, ich kołczany, ognisty miecz i wszystkie odblaski błyskawic.
4 Zaprowadzono mnie do wody zwanej wodą życia i do ognia zachodniego, który otrzymuje każdy zachód słońca.
5 I przyszedłem do rzeki ognia, której ogień płynie jak woda i wpada do wielkiego morza będącego po stronie zachodniej.
6 Zobaczyłem wszystkie wielkie rzeki i doszedłem do ogromnej ciemności i znalazłem się tam, dokąd każdy zmierza.
7 Ujrzałem góry ciemności zimy i miejsce, gdzie wylewa się woda całej otchłani.
8 Ujrzałem usta wszystkich rzek ziemi i usta otchłani.

18.
1 Ujrzałem spichlerze wszystkich wiatrów. Zobaczyłem, jak nimi ozdobione jest całe stworzenie oraz [zobaczyłem] fundamenty ziemi.
2 Ujrzałem kamień węgielny ziemi i zobaczyłem cztery wiatry, które podtrzymują ziemię i firmament nieba.
3 Zobaczyłem, jak wiatry nadymają wysokość nieba i jak ustawiają się pomiędzy niebem a ziemią. Są one kolumnami nieba.
4 Zobaczyłem wiatry, które obracają niebem i powodują, że okrąg słońca i wszelkie gwiazdy zachodzą.
5 Zobaczyłem wiatry na ziemi, które podtrzymują obłoki, i ujrzałem drogi aniołów. Na krańcu ziemi ujrzałem u góry firmament nieba.
6 Udałem się w kierunku południowym - a był palący dzień i noc - gdzie było siedem gór z drogocennych kamieni, trzy po stronie wschodniej i trzy po stronie południowej.
7 Te po stronie wschodniej były z kolorowego kamienia, te ze strony południowej z kamienia czerwonego.
8 Środkowa [góra] sięgała, tak jak tron Pana, nieba. Była ona z antymonu, a szczyt tronu był z szafiru.
9 Ujrzałem płonący ogień i to, co było we wszystkich górach.
10 Ujrzałem miejsce poza wielką ziemią, tam gdzie wody łączą się ze sobą razem.
11 Ujrzałem głęboką rozpadlinę ziemi z kolumnami niebiańskiego ognia i ujrzałem wśród nich ogniste kolumny nieba, które zstępowały [na dół] i których wysokości i głębokości nie można było zmierzyć.
12 Poza tą rozpadliną ujrzałem miejsce, które nie miało nad sobą ani firmamentu nieba, ani pod sobą fundamentu ziemi. Nie było tam ani wody, ani ptaków. Była to pustynia.
13 Ujrzałem tam straszną rzecz - siedem gwiazd podobnych do wielkich płonących gór. Kiedy o nie zapytałem,
14 anioł powiedział mi: "To jest miejsce krańca nieba i ziemi. To jest więzienie gwiazd nieba i zastępów niebieskich.
17 Gwiazdy, które cwałują na ogniu to te, które przekroczyły przykazanie Pana od początku ich powstania, albowiem nie wyszły w swoich czasach.
16 [Pan] rozgniewał się na nie, związał je aż do czasu dopełnienia się ich grzechu w określonym czasie".

19.
kosmosl Uriel powiedział do mnie: "Tutaj będą przebywać aniołowie, którzy połączyli się z kobietami, podczas gdy ich duchy przyjmując różnorakie kształty zepsuły ludzi, uwiodły ich doprowadzając ich do składania ofiar demonom jako bogom. Pozostaną tutaj aż do dnia wielkiego sądu, w którym zostaną skazani na całkowite unicestwienie.
2 Ich żony, uwiódłszy aniołów nieba, staną się Syrenami".
3 Ja, Henoch, sam zobaczyłem to widzenie, kres wszystkiego. Żaden człowiek nie widział tego, co ja widziałem.

20.
1 Te są imiona świętych czuwających aniołów.
2 Uriel, jeden ze świętych aniołów, mianowicie [anioł] gromu i drżenia.
3 Rafał, jeden ze świętych aniołów, [anioł] duchów ludzkich.
4 Raguel, jeden ze świętych aniołów, który dokonuje zemsty nad światem świateł.
5 Michał, jeden ze świętych aniołów, mianowicie ten, który jest nad najlepszą cząstką ludzkości, nad narodem [izraelskim].
6 Sarakael, jeden ze świętych aniołów, któremu podlegają duchy ludzi nakłaniających do grzechu.
7 Gabriel, jeden ze świętych aniołów, któremu podlega raj, węże i Cherubini.
8 Remiel, jeden ze Świętych aniołów, którego Bóg ustanowił nad tymi, którzy powstaję (z martwych).


Druga podróż Henocha
21.
1 Następnie udałem się na miejsce, w którym nie było nic.
2 Ujrzałem tam rzecz straszną- nie było tam ani wysokiego nieba, ani utwierdzonej ziemi, ale przygotowane pustynne i straszne miejsce.
3 Ujrzałem tam siedem gwiazd nieba związanych razem jak wielkie góry, które płonęły jak ogień.
4 Następnie powiedziałem: "Za jaki grzech związano je i dlaczego je tam wrzucono?"
5 Uriel, jeden ze świętych aniołów, który był ze mną i mnie prowadził i który był wśród nich przywódcą, zwracając się do mnie rzekł: "Henochu! O kogo pytasz? O kogo tak troskliwie rozpytujesz?
logo6 Są to gwiazdy, które przekroczyły przykazanie Pana Najwyższego. Zostały związane [ do czasu] , aż spełni się dziesięć tysięcy wieków liczby, [czyli liczba] dni ich grzechu".
7 Stamtąd poszedłem na inne, okropniejsze miejsce. Ujrzałem rzecz straszną: wielki ogień, który się palił i wydawał płomienie, a miejsce to miało szczelinę sięgającą otchłani, pełną wielkich kolumn ognia, które tam wpadały. Nie mogłem dojrzeć ani ich wymiarów, ani rozmiarów, ani też nie mogłem dojrzeć ich źródła.
8 Wtedy powiedziałem: "Jak straszne jest to miejsce i jak bolesny to widok!"
9 Następnie Uriel, jeden ze świętych aniołów, który był ze mną, odpowiadając rzekł do mnie: "Henochu! Dlaczego tak się boisz i lękasz z powodu tego strasznego miejsca, z powodu tego cierpienia?"
10 powiedział do mnie: "Miejsce to jest więzieniem aniołów. Będą tu trzymani na wieki".

22.
1 Stamtąd udałem się na inne miejsce. [Anioł] pokazał mi po stronie zachodniej wielką i wysoką górę z ostrymi skałami.
2 Były tam cztery głębokie i przestronne groty, których wnętrze było bardzo śliskie. Trzy z nich były ciemne, a jedna jasna. Pośrodku niej znajdowało się źródło wody. Powiedziałem wtedy: "Jakże śliskie są te groty, jakże głębokie i ciemne, gdy się na nie patrzy!"
3 Wówczas Rafał, jeden ze świętych aniołów, który był ze mną, odpowiadając mi rzekł: "Te piękne miejsca [przeznaczone są na to], żeby duchy, dusze zmarłych mogły się w nich zgromadzić. Zostały stworzone po to, żeby mogły się zgromadzić tutaj wszystkie dusze synów ludzkich.
4 Groty te zostały stworzone na miejsce pobytu [dusz ludzkich] aż do dnia sądu, aż do wyznaczonego czasu, kiedy nastanie dzień wielkiego sądu nad nimi".
5 I ujrzałem ducha zmarłego człowieka. Głos jego do-szedł do nieba i poskarżył się.
6 Wówczas zapytałem Rafała, anioła, który był ze mną, mówiąc mu: " Czyj jest ten duch i czyj jest głos, który sięga nieba i skarży się?"
7 Odpowiadając rzekł do mnie mówiąc: "To jest duch, który wyszedł z Abla, którego zabił Kain, jego brat. Będzie on się skarżył na niego tak długo, aż jego pokolenie zostanie starte z powierzchni ziemi i spośród potomstwa ludzi jego potomstwo zaginie".
8 Następnie zapytałem go o groty mówiąc: "Dlaczego są one od siebie oddzielone?"
9 Odpowiadając mi rzekł: "Te trzy [miejsca] zostały zrobione po to, żeby mogły oddzielać duchy zmarłych. W ten sposób dusze sprawiedliwych zostały oddzielone. To jest źródło przeźroczystej wody.
10 podobnie zostało stworzone [miejsce] dla grzeszników umierających i pochowanych na ziemi, których nie dosięgnął wyrok za ich życia.
11 Tutaj ich dusze są oddzielone na straszną kaźń aż do dnia wielkiego sądu, kary i męki [przeznaczonych] dla przeklętych na wieki. Jest to odpłata przeznaczona ich duszom. Zostaną tu związani na wieczność.
12 Jest tu również oddzielne miejsce dla tych dusz, które oskarżają i informują o swej śmierci, kiedy to zostali zamordowani w dniach grzeszników.
13 Tak więc to [miejsce] zostało stworzone dla dusz ludzi, którzy nie są sprawiedliwi, ale grzeszni, wypróbowani w czynieniu zła. Ze złoczyńcami będzie ich los. Jednak ich dusze nie zostaną zabite w dniu sądu ani stąd nie powstaną".
14 Wówczas błogosławiłem Pana Chwały i powiedziałem: "Niech będzie błogosławiony mój Pan, Pan Chwały i Sprawiedliwości, który rządzi wszystkim na wieki".

23.
1 Stamtąd udałem się na inne miejsce po stronie zachodniej aż do krańców ziemi.
2 Zobaczyłem płonący ogień, który biegł nieprzerwanie tu i tam nie ustając ani w dzień, ani w nocy, ale dokładnie ciągle robił to samo.
3 Zapytałem mówiąc: "Cóż to jest, co nigdy nie ustaje?"
4 Wówczas Raguel, jeden ze świętych aniołów, który był ze mną, odpowiadając mi rzekł: "Ten płonący po stronie zachodniej ogień, którego bieg ujrzałeś, jest [ogniem] wszystkich świateł nieba".

24.
1 Stamtąd poszedłem na inne miejsce ziemi. Pokazał mi górę ognia płonącą dzień i noc.
2 Podszedłem do niej i ujrzałem siedem wspaniałych gór, które różniły się od siebie. [Widziałem też] drogocenne i piękne kamienie. Każdy z nich wyglądał wspaniale i drogocenne. Miały też kształtny wygląd. Trzy góry stały po stronie wschodniej, jedna mocno osadzona na drugiej i trzy po stronie południowej, jedna na drugiej oraz głębokie i urwiste doliny, a żadna z nich nie była blisko drugiej.
3 Siódma góra stała pośrodku nich i coś na kształt tronu górowało nad innymi. Pokrywały ją wokoło pachnące drzewa.
4 Było między nimi drzewo, jakiego nigdy nie wąchałem i żadne z nich ani żadne inne nie było doń podobne. Pachniało wonniej niż jakakolwiek woń, a jego liście, kwiaty i drewno nigdy nie usychają. Owoce jego podobne są do kiści daktyli palmy.
5 Następnie powiedziałem: "Oto piękne drzewo! Piękne ku wejrzeniu i przyjemne są jego liście, a owoc jego bardzo rozkoszny z wyglądu".

25.
1 Następnie Michał, jeden ze świętych i czcigodnych aniołów, który był ze mną i który stał na ich czele, odpowiadając mi rzekł: "Henochu! Dlaczego pytasz mnie o woń tego drzewa i dlaczego chcesz to wiedzieć?"
2 Wówczas ja, Henoch, odpowiadając mu rzekłem: "Chciałbym dowiedzieć się wszystkiego, ale szczególnie interesuje mnie to drzewo".
3 Odpowiedział mi mówiąc: "Ta wysoka góra, którą ujrzałeś, której szczyt podobny jest do tronu Pana, to tron, gdzie Święty i Wielki, Pan Chwały, Wieczny Król zasiądzie, gdy nawiedzi w dobroci swej ziemię.
4 A to piękne wonne drzewo - żadne [stworzenie] cielesne nie ma prawa go dotykać aż do wielkiego sądu, kiedy odbierze pomstę na wszystkich i doprowadzi [ wszystko] do końca na wieki - zostanie dane sprawiedliwym i pokornym.
5 Z jego owocu wybrani otrzymają życie. Zostanie zasadzone na północy, w świętym miejscu, w domu Pana, Wiecznego Króla.
6 Wówczas rozradują się niewymownie i będą zadowoleni w świętym [miejscu]. Miły zapach tego drzewa [przeniknie] ich kości i będą żyć długim życiem na ziemi, tak jak żyli twoi ojcowie. Za ich dni smutek, ból, znój i kara ich nie dotkną".
7 Wówczas błogosławiłem Pana Chwały, Wiecznego Króla, za to, że przygotował takie wspaniałości ludziom sprawiedliwym stwarzając je i obiecując im, że je dostaną.

26.
1 Stamtąd udałem się do centrum ziemi, gdzie zobaczyłem błogosławione, nawodnione miejsce z roślinami, których gałązki żyły i wyrastały z naciętego drzewa.
2 Ujrzałem tam świętą górę, a pod górą, po jej wschodniej stronie była woda płynąca ku południowi.
3 Ujrzałem po stronie wschodniej inną górę, która była tej samej wysokości, a pomiędzy nimi była głęboka i wąska dolina, w której obok góry płynął potok.
4 Po jej stronie zachodniej była inna góra, która była niższa od tamtej i niewysoka. Pod nią była dolina i na krańcu trzech [gór] były inne głębokie i suche doliny.
5 Wszystkie doliny były głębokie i wąskie, z twardej skały. Rosły na nich drzewa.
6 Podziwiałem skałę i podziwiałem dolinę. Bardzo się dziwiłem.

27.
1 Wtedy zapytałem: "Do czego służy ta błogosławiona ziemia, pełna drzew? Na co służy ta przeklęta dolina?"
2 Wówczas Rafał, jeden ze świętych aniołów, który był ze mną, odpowiadając mi rzekł: "Ta przeklęta dolina przeznaczona jest dla przeklętych na wieki. Tutaj zostaną zgromadzeni wszyscy, którzy swymi ustami wypowiadali przeciwko Panu nieodpowiednie słowa i surowo mówili o Jego chwale. Tu zostaną zgromadzeni i tu będzie miejsce ich sądu.
3 W dniach ostatecznych pojawi się przed sprawiedliwymi obraz sprawiedliwego sądu nad nimi na wieki wieków. Tutaj sprawiedliwi będą błogosławić Pana Chwały, Wiecznego Króla.
4 W dniu sądu nad nimi będą błogosławić Go ze względu na Jego litość, zgodnie z wyznaczonym im przez Niego losem.
5 Wówczas ja sam błogosławiłem Pana Chwały i zwróciłem się do Niego i zaintonowałem odpowiedni hymn pochwalny.


Trzecia podróż Henocha
28.
logo1 Stamtąd udałem się na wschód pośrodku górzystej pustyni. Zobaczyłem, że była to samotnia. Było tam tylko miejsce
2 zalesione drzewami. Z góry spływała woda.
3 Wyglądało to jak obfity potok wody, który doprowadzał do tego miejsca wodę i rosę czy to z południa, czy z północy.

29.
1 Poszedłem na inne miejsce na pustyni kierując się ku wschodniej stronie góry.
2 Zobaczyłem pachnące drzewa, które wydawały aromat kadzidła i mirry. Drzewa podobne były do migdałowców.

30.
1 Za tymi górami udałem się ku wschodowi i ujrzałem inną wielką roślinę i rów wody.
2 Nad nim znajdowała się roślina mająca wygląd pachnącej rośliny podobnej do drzewa mastyksu.
3 Po bokach tych dolin ujrzałem pachnący cynamon. Stąd udałem się w kierunku wschodnim.

31.
1 Ujrzałem inną górę porośniętą drzewami. Wypływała stamtąd woda i wypływał z niej jakby nektar o nazwie sarara i galbanum.
2 Poza tą górą ujrzałem inną górę, a na niej drzewa aloesowe. Drzewa te były pełne [owocu] twardego jak migdał.
3 Kiedy rozłupie się ten owoc, jego zapach przewyższa wszystkie inne wonności.

32.
1 Za tymi górami, kiedy wzrok zwróciłem ku górom na północy, zobaczyłem siedem gór pełnych miłego nardu, żywicy, cynamonu i pieprzu.
2 Stamtąd udałem się szczytami tych gór daleko na wschód, poszedłem poza Morze Czerwone, oddaliłem się od niego i dotarłem aż do krainy ciemności.
3 Przyszedłem do Ogrodu Sprawiedliwości i ujrzałem poza tymi drzewami wiele rosnących tam wielkich drzew, pachnących słodko, wielkich, bardzo pięknych i wspaniałych oraz drzewo mądrości, z którego święci jedzą i poznają wielką mądrość.
4 Podobne jest ono do drzewa janowca. Owoc jego jest jak kiść winogron na winnym krzewie, bardzo piękny, a zapach tego drzewa rozchodzi się i sięga daleko.
5 I powiedziałem: "To drzewo jest piękne! Jak piękny i przyjemny jest jego widok!"
6 Święty anioł Rafał, który był ze mną, odpowiadając mi rzekł: "To jest drzewo mądrości, z którego twój praojciec i twoja pramatka żyjący przed tobą zjedli i nauczyli się mądrości. Ich oczy zostały otwarte, poznali, że byli nadzy i zostali wypędzeni z ogrodu".

33.
1 Stamtąd poszedłem na krańce ziemi i ujrzałem olbrzymie różniące się od siebie zwierzęta, jak również ptaki, które różniły się kształtem, wyglądem i głosem. Każdy z nich różnił się jeden od drugiego.
2 Na wschód od tych zwierząt ujrzałem krańce ziemi, na których spoczywa niebo oraz otwarte bramy nieba.
3 Zobaczyłem wychodzące gwiazdy nieba i policzyłem bramy, z których one wychodzą. Spisałem wszystkie ich wschody, każdej z osobna stosownie do ich liczby i ich imion, stosownie do ich konstelacji, ich pozycji, ich czasów i ich miesięcy, tak jak anioł Uriel, który był ze mną, mi pokazał.
4 Pokazał mi wszystko, a ja to spisałem. Spisałem również ich imiona, jak również ich prawa i mieszkania.

34.
1 Stamtąd udałem się na północ, na krańce ziemi. Zobaczyłem tam wielką, wspaniałą i cudowną rzecz na krańcach całej ziemi.
2 Ujrzałem w niebie trzy otwarte bramy nieba. Każdą z nich wychodziły wiatry północne. Kiedy one wieją, jest zimno, grad, szron, śnieg, rosa i deszcz.
3 Z jednej bramy wieją w celach dobroczynnych, ale kiedy wieją one przez inne dwie bramy, [ wieją] z całej siły i przynoszą burze na ziemię oraz huragany.

35. Stamtąd poszedłem na zachód na krańce ziemi i ujrzałem tam, jak to widziałem na wschodzie, trzy otwarte bramy - tyle samo bram ile wyjść.

36.
1 Stamtąd udałem się na południe na krańce ziemi i tam ujrzałem trzy otwarte bramy niebios. Wychodziły stamtąd południowy wiatr, rosa, deszcz i wiatr.
2 Stamtąd udałem się na wschód na krańce nieba i tam ujrzałem trzy otwarte wschodnie bramy nieba, a ponad nimi były mniejsze bramy.
3 Przez każdą z tych mniejszych bram przechodziły gwiazdy nieba i szły ku zachodowi wskazaną im drogą.
4 Gdy to zobaczyłem, błogosławiłem i zawsze będę wielbił Pana Chwały, który uczynił wielkie i chwalebne wspaniałości, aby pokazać wielkość swego dzieła aniołom i duszom ludzkim i aby one chwaliły Jego dzieło i żeby wszystkie Jego stworzenia zobaczyły dzieło Jego mocy i chwaliły wielkie dzieło Jego rąk i błogosławiły Go na wieki

 



Komentarze (1)

Bezkresne podróże kosmiczne Henocha - Księga Henocha

Napisane przez Zenon, 9 October 2016
Księga Henocha nie została włączona do kanonicznych Ksiąg KK, ale w kościele koptyńskim jest traktowana jako księga objawiona. Jest to wspaniałe przesłanie dla świata o cywilizacjach starożytnych, podróżach międzyplanetarnych, cywilizacji pozaziemskiej. Warto zadać sobie trud, by dać sobie odpowiedź na fundamentalne pytania stworzenia, naszej duchowej ewolucji i konsekwencji regresu człowieka. Język wprawdzie trudny, ale zważywszy czas powstania to tylko świadczy o jej autentyczności
 

Napisz komentarz

Tytuł Twojego komentarza
Twoje Imię lub Pseudonim
Twój email
Twój Komentarz
Wpisz tekst po prawej
Jeśli Twój komentarz nie pojawi się od razu po wysłaniu, to znaczy, że został skierowany do moderacji i najprawdopodobniej pojawi się w najbliższym czasie. Przepraszamy za utrudnienie. Pamiętaj, że wszelką ewentualną odpowiedzialność za zamieszczone komentarze biorą ich autorzy. REGULAMIN KOMENTARZY