Bochenia
Bochenia » Na Linii Czasu » 2009 » Kwiecień » Terapia na Linii Czasu - co to jest?

Terapia na Linii Czasu - co to jest?

Inne doświadczenia z hipnozą

Są jeszcze inne tego typu doświadczenia, których celem nie jest terapia, a poznawanie świata leżącego poza możliwościami ludzkiego oglądu. Mam tutaj na myśli inne cywilizacje rozumnych istot, żyjące w innych systemach słonecznych, bądź istniejących poza materią fizyczną. Ostatnio tego typu badania są coraz częściej spotykane, a sytuacja temu sprzyja. Istnieje przekonanie, że dla obecnej sytuacji na Ziemi i dla ogromnego przeskoku świadomości gatunku ludzkiego, inkarnuje tutaj duża ilość istot przybyłych z innych światów, które niejako podnoszą świadomość całej populacji. Newton nazywał takie przypadki duszami hybrydycznymi, natomiast inna badaczka, Dolores Cannon używa określenia "dzieci gwiazd". Coraz częściej daje się zauważyć wśród młodzieży jednostki o dużo wyższym poziomie inteligencji. Natomiast ich wewnętrzne odczucia podpowiadają im istnienie wysokorozwiniętych cywilizacji w kosmosie. Dzieci gwiazd również bardzo chętnie poddają się hipnozie, by w łatwy sposób powracać do swoich korzeni. Niektóre takie doświadczenia są specjalnie blokowane przez przewodników. Kiedy jednak dłużej pracuje się z takim osobnikiem, przewodnik sam wyznacza ramy, do których wolno sięgać, by czerpać tego typu wiedzę.
Takie przypadki opisuje wspomniana wyżej badaczka amerykańska w książkach: "Kosmiczni ogrodnicy" i "Jesteśmy dziećmi gwiazd".

Własna metoda

Ciekawy sposób penetracji innych rzeczywistości wypracowałem sobie sam przed kilku laty. Jest on głęboko oparty na duchowych stanach duetu hipnoterapeuta - medium. Myślę, że tutaj drogą do sukcesu jest dość długa współpraca i przygotowanie obu partnerów. W sposobie tym ważne jest, aby prowadzący (hipnoterapeuta) w czasie pracy również znajdował się w transie i zawierzał prowadzeniu swoim duchowym przewodnikom. Wtedy cały proces reżyserowany jest przez istoty duchowe i zawiera się w takich granicach, na jakie duet jest w stanie sobie pozwolić. Dlatego też we wstępnym przygotowaniu medium do współpracy kładzie się nacisk na maksymalne poszerzenie kręgu wyobraźni i dopuszczenie takich możliwości, na jakie logiczny umysł lubi stawiać zapory.
Szkolenie takie oparte jest na wielokrotnych regresjach wszystkich typów i zacieśnieniu współpracy z duchowymi przewodnikami i nauczycielami. Wtedy dopiero duet otrzymuje "sekretarza", istotę duchową, która odpowiada za organizację sesji na planie duchowym.
Wygląda to w ten sposób, że prowadzący do każdej sesji przygotowuje krótki konspekt, gdzie zamieszcza pytania, jakie zamierza postawić medium. Wybór tematu pytań do konspektu zazwyczaj też odbywa się w porozumieniu z opiekunem duchowym - wtedy nie zdarzają się wpadki. Mam tu na myśli zamknięcie dostępu do pewnych informacji. Medium nigdy nie zna tematyki przygotowanej sesji. Natomiast zaskakującym potwierdzeniem reżyserowania sesji przez wyższe istoty, jest jej przygotowanie przez sekretarza.
Odbywa się to w ten sposób: Medium zostaje wprowadzone w trans hipnotyczny i przeniesione do miejsca poza czasem i przestrzenią - do stanów Bardo. Wtedy przed jego oczami pojawia się sceneria. Jest ona za każdym razem inna. Tutaj pierwsza uwaga; sceneria ta jest ściśle związana z tematem danej sesji z konspektu, którego realizacja jeszcze się nie rozpoczęła. Bywa ona często metaforycznym odniesieniem do wykładu, jaki któryś z nauczycieli za chwilę wygłosi. Sceneria przedstawiona medium ujawnia coraz więcej szczegółów i doznań. Bywa czasami tak, że do tego miejsca (scenerii) przybywają goście i sekretarz, a kiedy indziej, że medium musi przejść kawałek, zwiedzając nowe, nieznane miejsca zanim trafi na siedzących nauczycieli. Z naszych badań wynika, że miejsc dla nauczycieli jest zawsze dwanaście, ale nigdy nie było takiej ich ilości. Przybywali zawsze od 3 do 6 - 7. Ilość oraz "persona" zależały głównie od tematyki zawartej w konspekcie. Najczęściej jeden z przybyłych nauczycieli wygłosił wstępne przemówienie, wykład, który zawsze był na temat ogólnie ujęty w konspekcie. Dopiero po wstępnym wykładzie przechodziliśmy do realizacji programu z konspektu.
Dano nam też możliwość zapraszania indywidualnie gości, z którymi chcemy porozmawiać, lecz przybywali oni po zakończeniu spotkania z Mistrzami. Pewnego razu przybyli do nas arabscy Mistrzowie, którzy chcieli z nami porozmawiać. Wówczas odbyło się to przed głównym spotkaniem z Mistrzami. Był z nimi tylko nasz sekretarz.
Tego typu penetracja daje nieokreślone możliwości pod warunkiem, że zachowana jest czystość intencji obu partnerów. A cele, jakie sobie zakładamy, muszą również z nich wynikać, wtedy wpływ ego zostaje całkowicie wykluczony.
Ciekawymi fragmentami z tego rodzaju sesji dzielę się na stronie www.ezoteryka.u2.pl
Zachęcam też do niezobowiązującej współpracy w celu poszukiwania uzdolnionych mediumicznie osób.
Całokształt moich przeobrażeń i drogę dojścia do wypracowanych metod spisałem w książce "Tak blisko do Boga", dla której poszukuję wydawcy.

 Henryk Markowski,
    [email protected]

http://ezoteryka.u2.pl/

< Wstecz123Dalej >


Komentarze (0)

Napisz komentarz

Tytuł Twojego komentarza
Twoje Imię lub Pseudonim
Twój email
Twój Komentarz
Wpisz tekst po prawej
Jeśli Twój komentarz nie pojawi się od razu po wysłaniu, to znaczy, że został skierowany do moderacji i najprawdopodobniej pojawi się w najbliższym czasie. Przepraszamy za utrudnienie. Pamiętaj, że wszelką ewentualną odpowiedzialność za zamieszczone komentarze biorą ich autorzy. REGULAMIN KOMENTARZY