Bochenia
Bochenia » Na Linii Czasu » 2009 » Kwiecień » Enuma elish la nabu shamanu

Enuma elish la nabu shamanu

Enuma elish la nabu shamanu Albo może brakujące ogniwo ewolucji? " Gdy na wysokościach niebo nie miało imienia Niżej zaś twardy grunt nie był nazwany..."

linia

Fundamentalne pytanie każdego myślącego człowieka dotyczy jego praprzodków, czyli jak i kiedy pojawili się na Ziemi, czy drogą ewolucji jak podaje oficjalna nauka, z problematycznym brakiem ogniw pośrednich, czy zaistnieli w wyniku jednorazowego aktu Boskiej interwencji, a może jeszcze inaczej? Spory i zacietrzewienia zdają się nie mieć końca a ostatnio  sięgają już nawet sfery polityki, dzieląc i antagonizując powstałe obozy.
Choć odpowiedź jest trudna, zadaniem człowieka jest szukanie prawdy a w najgorszym przypadku stawianie hipotez bardziej lub mniej wpisujących się w dotychczasowy zasób zebranych faktów.

W 1840 roku największą sensacją archeologiczną było odkrycie na terenie dawnej Mezopotamii tj. między Eufratem a Tygrysem starożytnych miast Sumerów a w nich artefaktów w postaci walcowatych pieczęci i  tabliczek z pismem klinowym. Odczytane treści pisma dotyczyły problematyki nie tylko związanej z bezpośrednim życiem  ówczesnych ludzi, ale także kosmogenezy, medycyny i problematyki etyczno-moralnej.
Na szczególną uwagę zasługuje epos o stworzeniu świata zwany od pierwszych słów tekstu akadyjskiego – „Enuma elish la nabu shamanu...” tzn. Gdy na wysokościach niebo nie miało imienia...

Utwór ten napisany na 7 glinianych tabliczkach przedstawia czasy, kiedy jeszcze inny był nasz Układ Słoneczny a Ziemię zamieszkiwały tylko zwierzęta i małpy człekokształtne. Anunnaki (biblijni Nefilim) czyli ci, którzy stąpili z niebios na Ziemię około 450000 lat temu, potrzebowali złota dla ratowania atmosfery swojej planety Nibiru.
   Pierwsza grupa owych Anunnaki liczyła pięćdziesiąt osób i wylądowała w okolicach Mezopotamii,i na skraju bagien założyła pierwszą na tej planecie osadę ERIDU (dom wzniesiony gdzieś daleko).

 „Kiedy zbliżyłem się do tej ziemi,
było na niej pełno wody. Gdy zbliżyłem się do jej zielonych łąk,
na mój rozkaz wzniesiono kopce i usypiska.
Zbudowałem swój dom w czystym miejscu,
nadałem mu właściwą nazwę”.


Pierwszym „bogiem” na Ziemi, królewskiej dynastii dla osady Eridu a później innych miast został ENKI (pan lądu). Nosił on przydomek Nudimmud (ten, który potrafi coś stworzyć). Był to mędrzec, propagator kultury, przyrodnik, nauczyciel i inżynier.
Pozostale listy królów sumeryjskich podają siedziby i okresy panowania pierwszych dziesięciu władców Anunnaki – sprzed wielkiego potopu. Jednostką czasu jest szar (l szar = 3600 lat = l okrążenie naszego Słońca przez Nibiru). Według tekstów, od pierwszego lądowania do potopu upłynęło 120 szarów. W tym czasie planeta Nibiru okrążyła Słońce 120 razy – odpowiada to 432 tysiącom lat ziemskich. Sumeryjska lista królów stanowi chronologiczny wykaz władców, miast i wydarzeń.

Wieloletnie prace przy wydobyciu złota i życie w bardzo trudnych warunkach wyzwalalo coraz większe niezadowolenie ludu Anunnaki. Kopalnie złota rozlokowane były w odległych miejscach Ziemi, gdzie dostęp do nich był trudny a warunki pracy urągały ich godnosci i oczekiwaniom.. Dodatkowy problem to szybkie starzenie sie ich organizmów wynikające ze zmiany grawitacji (przypominamy sobie zapewne o kopalni złota z przed 450 tys. lat w obecnej RPA z archeologii zakazanej?)
Gdy do obozu przybył ENKI i jego brat ENLIL załoga postawiła wymusić zmianę dotychczasowych warunków pracy.

Wówczas to ENKI podjął decyzję o stworzeniu prymitywnego robota, lulu.


   Z sumeryjskich zapisów wynika, że pierwszy człowiek został stworzony sztucznie i to w jednym tylko celu: miał pracować na rzecz „bogów”
Miał być niewolnikiem Anunnaku – lulu amelu (prymitywny robotnik)

„Stwórzmy prymitywnego robotnika, ukształtujmy go, nadając mu piętno naszej istoty! "– tak mówił Enki do przywódców.
”Istota, jakiej potrzebujemy już istnieje!......
.....Przednich nóg używają jako ramion, są obdarzone rękami. Żyją wśród zwierząt stepowych. Jedzą rośliny zrywane ustami, piją wodę z jeziora i z rowu. Nie znają stroju ani odzienia. Ciało ich porośnięte jest włosem, ich włosy na głowie są jak lwia grzywa.
Mocują się z gazelami, cieszą się rojem stworzeń kłębiących się w wodach....

...Rozmnażają się podobnie jak my, którzy przybyliśmy z Nibiru.
Ningiszzida, mój syn, badał ich esencję życiową.
    Jest podobna do naszej. Kiedy ich esencja połączy się z naszą esencją życiową, nasze piętno odciśnie się na nich.
Tak entuzjastycznie mówił Enki, jego słowa płynęły na fali uniesienia. Słuchając tych słów. Enlil się wahał: to jest sprawa ogromnej wagi!....
....Kiedy ich esencja połączy się z naszą esencją życiową, nasze piętno odciśnie się na nich.
... Niewolnictwo na naszej planecie zniesiono dawno temu, niewolnikami są narzędzia, nie inne istoty!
Tak mówił Enlil, wnosząc sprzeciw.  Surowo brzmiały jego słowa.
Enki odparł bratu: - Nie o niewolnikach , ale o pomocnikach zamyślam!

- Istota już istnieje! – mówiła Ninmah. – Naszym zamiarem jest dać jej więcej zdolności!
- Nie nowe stworzenie, lecz już istniejące na obraz nasz chcemy uksztaltować !- Powiedział z przekonaniem Enki.
- Można to osiągnąć za sprawą nieznacznej zmiany, potrzebna jest tylko kropla naszej esencji!
- Niepokojąca to rzecz , nie podoba mi się – mówił Enlil. – To wbrew zasadom rządzącym podróżami z planety na planetę.
Naszym celem jest pozyskiwanie złota , a nie zastępowanie  Ojca Wszechpoczątku! Gdy Enlil tak powiedział – odpowiedziała mu Ninmah :

  - Bracie mój! – mówiła Ninmah do Enlila. – Ojciec Wszechpoczątku obdarzył nas mądrością i rozumem.
Po cóż zostaliśmy tak wyposażeni, jeśli nie po to, aby zrobić z tego najlepszy użytek?
Stwórca Wszechrzeczy napełnił naszą esencję mądrością i rozumem, abyśmy używali tego w miarę swych zdolności; Lecz czy nie jest tak, że używamy tego zgodnie z naszym przeznaczeniem? Takie słowa kierowała Ninmah do swego brata Enlila."
Stworzenie nowego niewolnika nie udało się zapewne od razu. Drogą kolejnych prób i błędów powstawały różne chimery, hybrydy i potwory, których mamy dziesiątki w różnych mitach i baśniach.

Istoty człekopodobne nie były jednak rozumne, były zwierzętami podobnymi do człowieka.

"....W  swym  sercu  Enki zatem  nowe przedsięwzięcie planował;  powziął zamiar stworzenia cywilizowanej ludzkości .
Niech ludzkość sieje ziarno i dogląda plonów, niech pasie jagnięta, niech choduje owce!
Mając ów plan na myśli, obserwował prymitywnych robotników w Abzu – Śmiertelników w Edin, w miastach i sadach, brał pod uwagę.
Co by ich przysposobiło do tego zadania? Czego nie osiągnięto przez łączenie esencji ?
Obserwował potomstwo śmiertelników; zauważył ogromnie niepokojące zjawisko.
Przez nieuporządkowane, częste kopulacje zdegradowali się do poziomu swoich przodków!
Enki rozglądał się po moczarach, żeglował po rzekach i obserwował.
Towarzyszył mu tylko Izimud, rządca, który potrafił dochować tajemnicy.
Na brzegu rzeki  ujrzał  kąpiących się i dokazujących śmiertelników;
Wśród nich były dwie samice o dzikiej piękności, ich piersi były twarde.
Izimud skierował łódż w tamtą stronę, na suchy ląd wyszedł Enki.[...]
Enki przywołał  jedną z młodych do siebie, ofiarowała mu owoc z drzewa.
Enki pochylił się, objął młodą, pocałował ją w usta.
Jej usta były słodkie, od dojrzałości  twarde były jej piersi.
Wlał nasienie w jej łono, w zespoleniu płciowym ją poznał.
Przyjęła w łono jego święte nasienie, została zapłodniona nasieniem Pana Enki.
Drugą młodą Enki przywołał do siebie, ofiarowała mu jagody z pola.
Enki pochylił się, objął młodą, pocałował ją w usta.
Jej usta były słodkie, od dojrzałości twarde były jej piersi.
Wlał nasienie w jej łono, w zespoleniu płciowym ją poznał.
Przyjęła w łono jego święte nasienie, została zapłodniona nasieniem Pana Enki.

< Wstecz12Dalej >


Komentarze (1)

Enuma elish la nabu shamanu - Reklama?

Napisane przez antypowielacz, 1 June 2014
Jakby żywcem z "Kronik Ziemi" Zacharii Stichina i chyba na pewno tak. Proszę o więcej bo wielu pewnie nie stać na zakup jego książek albo nie wszędzie są dostępne. Pozdrawiam i życzę miłej lektury.
 

Napisz komentarz

Tytuł Twojego komentarza
Twoje Imię lub Pseudonim
Twój email
Twój Komentarz
Wpisz tekst po prawej
Jeśli Twój komentarz nie pojawi się od razu po wysłaniu, to znaczy, że został skierowany do moderacji i najprawdopodobniej pojawi się w najbliższym czasie. Przepraszamy za utrudnienie. Pamiętaj, że wszelką ewentualną odpowiedzialność za zamieszczone komentarze biorą ich autorzy. REGULAMIN KOMENTARZY