Ostatnie wiadomości

S77 Najwazniejsza w odchudzaniu jest motywacja dziewczyny, ja codziennie ogladam metamorfozy przed i po odchudzaniu i daje mi to kopa do cwiczen, kto chce tez troche motywacji niech sobie wpisze w goglu: odchudzanie przed i po by sasetka

Pani Doroto, nie dość, że pięknie napisała to opowiadanie, to jeszcze wniosła w niego całe serce. Muszę się przyznać, że popłakałem się. Mówiąc szczerze to była zarazem  piękna przedświąteczna katacheza  

Bardzo pożyteczny w leczniczo jest oddech pełny  tzw. jogiczny. Regularne ćwiczenia codzienne o określonych porach są tak skuteczne, że mogę nas wyleczyć z wielu zadawnionych chorób, nie mówiąc już o rozwoju duchowym.
1. Oddech ten składa się z 4 etapów:
Wdech, najpierw wciągamy powietrze głęboko brzuchem, przeponą, następnie kontynuujemy wciąganie środkową klatką piersiową przenosząc powietrze na szczyty płuc. To trwa np. 4 s na początek.
2. Zatrzymanie powietrza, ale tak, by nie zamykać krtani, gdyż grozi rozedmą płuc – też 4s
3. Wypuszczanie powietrza najpierw z brzucha i dalej ze szczytów płuc – 6 s.
4. Bezdech – 2s.
I znowu nowy cykl, tak z 10 min.

Mam problem ze słuchem.Przypadkowo trafiłam na dawno temu kupioną mała książeczkę na temat lecznictwa przez lekkie uciski palców rąk. Jestem za Mudrą , trzeba tylko systematyczności i wytrwałości, coś w tym jest.ustały mi dziwne szumy w uszach. pozdrawiam

Zdumiewające, że stojąc przed tak pewnym wyzwaniem jakie zainicjował dr Quinton pozwolono na uśpienie tej rewelacyjnej metody leczenia niemal ze 100 procentowym skutkiem. Czyli widoczny mafijny układ sił Farmy zdusił w zarodku trefny dla siebie interes.

Dobrym, bo trafnym zakupem była dla mnie książka  "Kwantowa miłość". Moim zdaniem jest to kompendium wiedzy o całym systemie energetycznym człowieka, o korzyściach z prawidłowo rozwijanych  w wyniku ćwiczeń, poszczególnych funkcji naszego ciała, które sami możemy osiągać  przez podane instrukcje i ćwiczenia. Książkę tą poleciłbym każdemu młodemu człowiekowi, by mógł poznawać i odkrywać sukcesywnie w sobie wprost nieograniczone pokłady energetyczne, które bez pracy nad sobą są w wielkim uśpieniu i nie  dają pełnej satysfakcji z życia.

O klastrach wody czytałem na stronach: http://www.br.stomadent.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=14:raport-o-stanie-wiedzy-dotyczacej-klastrow-wody-tworzeniu-sie-klastrow-oraz-rozpadu-deklasteryzacji&catid=2&Itemid=101

Serce również ma zdolność prekognicji https://youtu.be/pcwsr67fwtQ

Panie Krzysztofie, bardzo szkoda, że Pan zaprzestał już pisać felietony, gdyż z dalekiej Australii dostrzegał Pan z wielkim wyczuciem wrażliwości prawdziwego obywatela świata to, co działo się w Polsce. Widział Pan wówczas jaką postacią już był wtedy Kaczyński, jak wpływał na degradację życia społecznego, jak cofał nas o lata wstecz i wielkie dzięki, że to Pan udokumentował chociażby w tym artykule, bo to pokazuje postęp nonszalancji tego pana w obecnym czasie sprawowania władzy.

Polski Kościół oddycha spokojem satysfakcji uzyskanych przywilejów. Jest wdzięczny PIS-owi  za to co od niego otrzymał i jeszcze ma obiecane otrzymać.  Milczy więc, choć arogancja i głupota władzy poraża i napawa myślącą część  społeczeństwa  obrzydzeniem a zarazem lękiem o przyszłość Polski w  sprawie obronności kraju, upadku gospodarczego a nawet upadku moralnego społeczeństwa wciąż obrażanego, dzielonego i przekupywanego na swoją stronę bez kompetencji zawodowych, wiedzy, bez zasad moralnych ale lojalnych i manifestujących rzekomą, bo faryzejską pobożność. Franciszku, czekamy na Twój Kościół a nie Kościół Rydzyka i podporządkowanych jemu duchownych.