Żadne żaby nie grają tak pięknie jak polskie.
Polak, chociaż stąd między narodami słynny, że bardziej niźli życie kocha kraj rodzinny... A. Mickiewicz
...Dzis miałam wolne popołudnie i postanowiłam odpocząć. Dzień był radośnie słoneczny, otworzyłam więc drzwi do ogrodu, popijałam herbatę i sluchalam świeżo nadesłanej od Janusza Warszawy płyty Pan Tadeusz. Jakże inaczej teraz brzmiał ów poemat niż kiedys na Litwie, gdy musiałam poznawać go programowo w polskiej szkole.
Teraz każde słowo miało sens. Było Polską, było Kresami, było igliwiem jodeł w parku sąsiedzkim i pomarańczowymi nagietkami w moim ogrodzie, było przyjaciółmi z dzieciństwa i lat nastoletnich, towarzystwem z Polski i innych krajów, z Listów z daleka, bylo mną samą.
Myślałam o tym, że ten utwór Adama Mickiewicza powinien się znaleźć w każdym polskim domu. Przynajmniej w domu na emigracji.
Ostatni zajazd na Litwie polecam jak najbardziej.
Z Belgii - Leokadia Komaiszko