Nie stój przy moim grobie i nie płacz!
Dziękuję za miłość, którą okazaliście, ale teraz nadszedł czas, abym podróżował sam. Opłakuj mnie przez chwilę, jeśli musisz się smucić, więc niech Twój smutek będzie pocieszony zaufaniem. Tylko na chwilę musimy się rozstać, Więc błogosław te wspomnienia w twoim sercu.
Nie będę daleko, bo życie toczy się dalej, więc jeśli mnie potrzebujesz,zawołaj a przyjdę. Chociaż nie możesz mnie zobaczyć ani dotknąć, będę blisko wokół Ciebie z całą moją czystą miłością. A potem, kiedy Ty już musisz tutaj przejść sam, przywitam Cię
uśmiechem witając w Prawdziwym Domu.
Nie stój przy moim grobie i nie płacz
Nie stój przy moim grobie i nie płacz.
Nie ma mnie tam. Nie śpię.
Jestem tysiącem wiatrów, które wieją.
Jestem diamentem połyskującym na śniegu.
Jestem słońcem na dojrzałym zbożu.
Jestem delikatnym jesiennym deszczem.
Gdy budzisz się w porannej ciszy
Jestem szybkim podnoszącym pośpiechem
Cichych ptaków w locie kołowym.
Jestem miękkimi gwiazdami, które świecą w nocy.
Nie stój przy moim grobie i nie płacz.
Nie ma mnie tam. Nie umarłem.
Zapamiętaj mnie w swoim sercu
Do żywych odszedłem,
Do smutnych już nigdy nie wrócę ani do gniewnych oszukiwanch,
W śród szczęśliwych jestem w pokoju.
Nie mogę mówić, ale mogę słuchać.
Nie można mnie zobaczyć, ale mogę być słyszany.
Tak jak stoisz na brzegu wpatrując się w piękne morze...
Jak patrzysz na kwiat i podziwiasz jego prostotę...
Pamiętaj o mnie, ale zapamiętaj mnie w swoim sercu:
Swoje myśli i wspomnienia, czasów, które kochaliśmy,
czasów, w których płakaliśmy, czasów, w których walczyliśmy, czasów, kiedy się śmialiśmy, bo jeśli zawsze o mnie myślisz, nigdy nie odejdę.
http://www.bochenia.pl/blogi/jozef-lacki/2022//nie-stoj-przy-moim-grobie-i-nie-placz.html
Józef Łącki