Bochenia
Bochenia » Blogi » Józef Łącki » 2014 » Inspiracje i drogowskazy

Inspiracje i drogowskazy

W naturze ludzkiej tkwi pomaganie sobie, choć nam się wmawia, że ludzie są egoistami, którzy dbają o własne interesy. To właśnie ze wsparcia i życzliwości innych, czasem nawet bardzo skromnej, rodzi się ten ważny impuls do działania, do zmian - Zdzisław Dąbczyński

linia

Świat dnia powszedniego przytłacza zbyt wielu z nas szarością. Te same twarze, zbliżone problemy, często nijakie i zazwyczaj nie swoje poglądy i taka wszechobecna mentalna pustka, że przyrost neuronów nie nadąża już za ich apoptozą, a gniew połączony z zazdrością podpalaną jątrzeniem w elektromagnetycznym smogu,  przyzywa różnorakie demony: ciągłych żądań, władzy, wszechobecnej interesownej  polityki i pełzającej destrukcji. W niepokojącym tempie wysychają indywidualne źródła duchowych inspiracji, odkrywczych mocy, przebudzenia do innego świata wartości, zachwytu duchowym pięknem, wstydliwie skrywanych skarbów, już coraz mniej licznych  jednostek.

Tak chciało by się odczarować ten popsuty świat wartości, z nowym dniem zacząć żyć spokojem,  od początku w jego przeciwieństwach tworzyć nowe z nadzieją i radością, podziwem dla piękna ludzkiego wnętrza i świętością dla wszelkiego życia. 

Jak to zrobić, jak odczarować zdeprawowane umysły w których takie potrzeby zniknęły a wszechobecny egoizm stał się ich bogiem?

Gdy tak zadawałem sobie powyższe pytania, przyzywając dobre energie, niczym zrządzeniem Aniołów, otrzymałem ciekawy list od Człowieka, który już w pierwszych słowach,  zainspirował mnie do nowych wyzwań.

Zaproponowane spotkanie szybko doszło do skutku i po kilkugodzinnej dyskusji potwierdziło moje najśmielsze przeczucia.  Utwierdziłem się w przekonaniu, że to Ktoś nietuzinkowy, kto w swym skrytym zamyśle, nie wieszcząc wszem i wobec, powoli a skutecznie, rozważnie a szczodrze, swoim zarobionym pieniądzem i płomiennym sercem zmienia świat i wszystkich wokół siebie? Uderzająca i wyczuwalna energia w rozmowie z Nim daje  przyjemne uczucie spokoju i pewności siebie z wrażeniem wiekowej zażyłości.

Skromny, pełen pokory, ale i wdzięku, zbliżył mi wcześniej w przesłanym e-mailu swoje zainteresowania i życiowe dokonania opisane w wydanej przez siebie książce. Nazywa siebie przedsiębiorcą (nie biznesmenem), bo z pracy swoich rąk stworzył solidną firmę, jedną z większych i najnowocześniejszych w Europie w swojej branży. Daje pracę i warunki dla wszechstronnego rozwoju ponad 200 pracowników, których traktuje jak swoją rodzinę. Posiada ponad 100 zgłoszeń w Urzędzie Patentowym RP a równocześnie jest poetą, gra na gitarze i harmonijce uatrakcyjniając różne sympozja, kongresy czy towarzyskie spotkania.

Firma jest bardzo ważna w Jego życiu, ale nie najważniejsza, gdyż środek uwagi przeniósł na ludzi, nie tylko swoich pracowników, ale innym spieszy również z pomocą poprzez szukanie prostych, ciekawych rozwiązań dla profilaktyki zdrowia. Jako samouk swobodnie komunikuje się po angielsku i rosyjsku, dzięki czemu korzysta ze światowych prozdrowotnych i zawodowych nowinek.

Czas jest dla Niego rozkoszą obcowania ze swoim otoczeniem, ale również dociekaniem tajemnic przyrody, świata nauki, szczególnie tych, które mogą dać ludziom nadzieję na lepsze życie w zdrowiu fizycznym i psychicznym dobrostanie. Chyba intuicyjnie sięga do najwyższej półki: Heima, Kozyrieva, Sedlaka i wielu innych, których teorie jeszcze powszechnie mało znane u nas w kraju, ale są bardzo obiecujące dla lepszego i szerszego poznawania świata i siebie.

Tak więc po spotkaniach z moim Gościem, ten trochę dla mnie szary świat, gdzieś niezauważalnie oddalił się poza zasięg mego umysłu. Znowu wstąpiła we mnie nadzieja, że jeśli bardziej otworzymy się na dobro i piękno to więcej go i dostrzeżemy i pomnożymy, swoją energią i miłością zarazimy cały kraj a z czasem może innych odwiedziemy od prymitywnych imperatorskich zapędów rządzenia światem. Może wówczas człowiek powszechnie zrozumie, że największą władzą nie jest panowanie nad drugim człowiekiem, krajem czy nawet światem, ale panowanie nad  własną słabością, własnym ego. Najbardziej nowoczesną i największą fabryką, o niewyobrażalnej precyzji mechanizmów i najdoskonalszych automatów jest jego ciało a największym pośrednikiem między nim a Wszechświatem i Jego Twórcą jest nasza Dusza.

Warto więc w każdej chwili otwierać naszą Świadomość na dobro, życzliwość, uprzejmość, serdeczność, dzielić się tym z innymi ale i też z samym sobą, wówczas będzie się pomnażać i stawać  nową rzeczywistością w tym samym świecie.
Bo człowiek jest takim, jakie kształtują go jego własne myśli -  Marek Aureliusz

Józef Łącki



Komentarze (1)

Inspiracje i drogowskazy - Nieprawdopodobne by tacy ludzie byli u nas

Napisane przez EDA, 12 May 2014
Pocieszający artykuł, że są też biznesmeni tacy inni, jakby nie z Polski rodem. Daj nam Panie takich ludzi a będziemy szczęśliwi, zdrowi, kochający życie i innych
 

Napisz komentarz

Tytuł Twojego komentarza
Twoje Imię lub Pseudonim
Twój email
Twój Komentarz
Wpisz tekst po prawej
Jeśli Twój komentarz nie pojawi się od razu po wysłaniu, to znaczy, że został skierowany do moderacji i najprawdopodobniej pojawi się w najbliższym czasie. Przepraszamy za utrudnienie. Pamiętaj, że wszelką ewentualną odpowiedzialność za zamieszczone komentarze biorą ich autorzy. REGULAMIN KOMENTARZY