Non omnis moriar
Im bardziej się człowiek starzeje, tym mocniej czuje, że umiejętność cieszenia się chwilą bieżącą jest cennym darem podobnym do stanu łaski - Maria Skłodowska - Curie
Święto Zmarłych to czas odżywających wspomnień o tych, którzy fizycznie odeszli od nas, przekraczając na zawsze Bramę Czasu. To wspomnienia o najbliższych naszemu sercu: rodzicach, przyjaciołach, sąsiadach, o tych, których kochaliśmy, cenili, ale także o tych, którzy nie zawsze byli nam życzliwi i przyjaźni.
W tym dniu zapalamy znicze pamięci na ich grobach - dowód naszej miłości, przyjaźni i dobrych wspomnień czy darowania zachowanych urazów, wybaczenia i pojednania.
Kwitną zniczami
ciemne chodniki.
Jesienne kwiaty,
błędne ogniki
palą się znicze.
Dziesiątki, setki,
tysiące zniczy...
Nikt ich nie zliczy...
Przechodzą ludzie,
schylają głowy.
Wśród żółtych liści
listopadowych
palą się znicze...
Nasza Miłość, łuną płonących zniczy mierzona
Bielą i żółcią chryzantem jesiennych
Cichą refleksją i żarem serca wymodlona
To nasz wyraz uczuć dla Nich niezmiennych
Żal, że może jeszcze zbyt mało się Ich kochało
Swoim światem zajęci, niezdolni poznać Ich pełni
I dzisiaj nad grobem wyznajemy nieśmiało,
Że kochaliśmy jeszcze zbyt mało, za mało!