Bochenia
Bochenia » Blogi » Józef Łącki » 2009 » Ach ta polityka!

Ach ta polityka!

Ostatnie rocznicowe wydarzenia, które z pobudek patriotycznych godzi się nam wszystkim świętować, zamiast radości niemal do rozpaczy mnie doprowadziły.

 Aliści, oglądam ciekawą wystawę z przed 20 lat w samym centrum miasta ustawioną i nawet  pośród wielu Świadków z tamtej historii, również siebie tam odnajduję. Odnawiam w pamięci nazwiska, wspominam wydarzenia a towarzyszy mi zewsząd akompaniament różnych komentarzy do minionej i współczesnej polityki.

Padają też wulgaryzmy, najczęściej pod adresem tych, którzy najwięcej z siebie dali, czy to w owych czasach, ryzykując więzieniem, może nawet śmiercią a w najlepszym przypadku utratą pracy, ale również obecnie pod adresem tych co więcej talentów od Boga dostawszy wielokroć je pomnożyli. Zamyśliłem się szukając w sobie rady co w tej sytuacji uczynić?.
Z polecenia swej Intuicji posłałem dobre myśli,  pełne życzliwej miłości i energii, tym niesłusznie pomówionym, by nigdy nie tracili wiary również w tych  z mniejszym doświadczeniem życia i uboższych wiedzą, a sami zaś swego oddania i zapału dla wspólnego Dobra, mimo wszystko nadal nie skąpili.

Po tej obywatelskiej lekcji pokory udaję się na wspólne spotkanie z Tymi, których przed chwilą ku pamięci przywracałem. Sala wypełnia się, wszyscy w wielkiej życzliwości spotykając się po latach, wymieniają serdeczności. Jest rodzinna atmosfera wspomnień z zawiłej co równie okrutnej historii z przed lat. Wielu już od nas  odeszło a jedyną nagrodę jaką otrzymują dziś od nas jest cicha modlitwa i chwila milczenia.

Po wspaniałych patriotycznych i oficjalnych mowach, rozluźnieni wymieniamy poglądy na to,  co już minęło, osądzamy fakty i ich okoliczności. Dzielimy się swymi  zapatrywaniami na tematy polityczne, ekonomiczne a nawet światopoglądowe. Każdy z nas widzi inny obraz nowych dziejów, jeśli nie we wszystkim to w wielu tematach jednak się różnimy, tylko wysoka kultura i wynikająca z niej tolerancja nie sprowadza naszej rozmowy do zasłyszanych komentarzy podczas zwiedzania wystawy.

Pytanie: czy to dobrze, czy źle, że nawet w tym zespole, tak sprawdzonym i kiedyś zdawało się jednomyślnym, też się różnimy?.

Przypomniało mi się wówczas pięć etapów rozwoju duszy w wyobrażeniu znanej pisarki z RPA Hildy de la Rose.
Jej zdaniem każdy z nas, zanim osiągnie pełnię człowieczeństwa, musi zaliczyć kolejno określone szczeble rozwoju duszy, które określa mianem etapów:

I etap, to etap przetrwania. Ten stan ewolucji, może rzadko na szczęście już  spotykany, wyróżnia się ogromną drapieżnością, strachem, agresją i arogancją.

Etap Regulaminów to lojalność jednostki lub społeczeństwa, bezwzględna dyscyplina, budowanie ideologii strachu, stwarzanie na siłę autorytetów i bezwzględne ich naśladownictwo.

Etap władzy, to dążenie za wszelką cenę ze wszystkich sił do władzy, kariery, szukanie koneksji, by tylko osiągnąć wymarzony cel, ale nie z myślą o pomocy innym tylko zaspokojeniu własnej ambicji.

Etap emocji, to szeroko pojęta współpraca dla wspólnego dobra, choć nie bez zgrzytów i czasami dominacji nad innymi.

Etap holistyczny to najwyższy poziom tolerancji, współczucia, przebaczenia. Najpiękniejszy, ale jakże trudny jeszcze do zrealizowania na obecnym etapie świadomości społecznej. Czy można coś zrobić, gdy ktoś jeszcze opóźnia nasz postęp, akceptować  pogląd każdego, czy patrzyć ze współczuciem na kogoś, kto notorycznie popełnia te same błędy, kpi ze wszystkich i nic sobie z tego nie robi?

Póki co, skoro nie jesteśmy wszyscy na etapie holistycznym, różnijmy się między sobą, tworzmy i budujmy nowe, ale nie depcząc godności drugiego człowieka, z taktem i życzliwością jednak punktując wszelkie błędy i niedociągnięcia, będące może brakiem doświadczenia, często  specjalistycznej czy ogólnej wiedzy. To, że się różnimy tzn. myślimy,  rozwijamy się,  idziemy wciąż do przodu szukając różnych sposobów współpracy w tworzeniu Wielkiego Dzieła jakie jest w każdym z nas jeszcze do zrealizowania- Człowieczeństwo




Komentarze (0)

Napisz komentarz

Tytuł Twojego komentarza
Twoje Imię lub Pseudonim
Twój email
Twój Komentarz
Wpisz tekst po prawej
Jeśli Twój komentarz nie pojawi się od razu po wysłaniu, to znaczy, że został skierowany do moderacji i najprawdopodobniej pojawi się w najbliższym czasie. Przepraszamy za utrudnienie. Pamiętaj, że wszelką ewentualną odpowiedzialność za zamieszczone komentarze biorą ich autorzy. REGULAMIN KOMENTARZY