Bochenia
Bochenia » Blogi » Dorota Schrammek » 2011 » Pełna kartka

Pełna kartka

Całe nasze życie to działanie i pasja. Unikając zaangażowania w działania i pasje naszych czasów, ryzykujemy, że w ogóle nie zaznamy życia. Herodot

linia

ksiazkaOstatnie deszczowe dni sprawiły, że sięgnęłam po książkę. Mało mam ostatnio czasu na czytanie. Córeczka akurat kończy rok szkolny, więc moja główna uwaga skupia się na niej.
Ale od paru dni znowu czytam. Padło na „Jak przestać się martwić i zacząć żyć”, autorstwa Dale Carnegie. Na pewno wielu sięgało już po tę pozycję, zastanawiając się, jak dobre rady autora wcielić w życie. Niektórym udało się, innym nie… Lecz nie o tym chciałam pisać.

W jednym z rozdziałów, Dale Carnegie doradza, aby zanim przystąpi się do działania, określić swój stan. Na dużej kartce należy wypisać, co się robi, z jakim zaangażowaniem, jaką pracę wykonuje, jaką posiada pasję. Nie wyimaginowane, ale prawdziwe. Człowiek samego siebie nie jest w stanie oszukać, gdyż na straży stoi strażnik – sumienie…
Wyciągnęłam kartkę – a właściwie „podkradłam” córeczce. Ona jako jedyna ma ogromne kartki w domu, wszystkie w kolorze wściekłego różu. Optymistyczny akcent. Zastanawiałam się, czy taka kartka mi wystarczy na zapisanie wszystkiego. Zaczęłam szukać większej, ale nie znalazłam. Najwyżej zapiszę na dwóch stronach, co tam! Wzięłam długopis i zaczęłam notowanie…
Przygotowywałam się godzinę, a pisanie zajęło mi … pięć minut. Naciąganych!

Spojrzałam na kartkę. Prawie pusta… Wszystko, co miałam sensownego do zapisania, zajęło mi niecałe ćwierć strony. Przeczytałam raz jeszcze. Nic więcej nie wyprodukuję. Dlaczego autor w takim razie kazał wziąć ogromną kartkę? Zerknęłam jeszcze raz do książki. „ A teraz popatrz na ową kartkę i pomyśl, że to twoje życie.

Ile tak naprawdę miejsca poświęciłaś na prawdziwe życie? Cwierć kartki? A co z resztą?” – zadaje pytania autor. Reszta… To przeważnie czas, przeznaczony na rzeczy zbędne, czas zmarnotrawiony – czyli stracony. Poświęcony osobom, które na to nie zasługiwały. Poświęcony sprawom nieistotnym i nieważnym. Zmarnowany na zbędne niepotrzebne myślenie, zamiast na działanie… „Zrób coś z tym!” – woła z książki autor.
A więc … robię i wszystkim życzę pełnej kartki…

Dorota Schrammek



Komentarze (0)

Napisz komentarz

Tytuł Twojego komentarza
Twoje Imię lub Pseudonim
Twój email
Twój Komentarz
Wpisz tekst po prawej
Jeśli Twój komentarz nie pojawi się od razu po wysłaniu, to znaczy, że został skierowany do moderacji i najprawdopodobniej pojawi się w najbliższym czasie. Przepraszamy za utrudnienie. Pamiętaj, że wszelką ewentualną odpowiedzialność za zamieszczone komentarze biorą ich autorzy. REGULAMIN KOMENTARZY