Bochenia
Bochenia » Sacrum i profanum » 2013 » Marzec » Franciszku, idź i napraw mój Kościół

Franciszku, idź i napraw mój Kościół

Franciszku, idź i napraw mój Kościół Dlaczego mam zatem słuchać serca? – Bo nie uciszysz go nigdy. I nawet gdybyś udawał, że nie słyszysz, o czym mówi, nadal będzie biło w twojej piersi i nie przestanie powtarzać tego, co myśli o życiu i o świecie

linia

Franciszku, idź i napraw mój Kościół

mozgTe słowa miał słyszeć w swojej głębokiej medytacji św. Franciszek. Tak bardzo wziął je sobie do serca, że poświęcił  całkowicie, bez reszty swoje życie, by naprawiać zdemoralizowany Kościół, a z nim ówczesny świat.

Dzisiejszy świat znalazł się  nad daleko większą przepaścią. Najgorszą jego  tragedią jest brak świadomości tonącego już okrętu. Wszystko jednoznacznie dosięga granicy zniszczenia a świat milczy a nawet się dobrze bawi.

Na naszych oczach kona Przyroda w konwulsjach bólu i śmierci. Oceany i morza zamieniają się w cuchnące ścieki, trując cały swój inwentarz. Gleby zatrute chemicznymi „sukcesami” rodzą swe plony w transgenicznym kodzie  dostarczając nam chorą żywność. Ta jednak jeszcze w chciwości zysku i sławy,  oprawiona w wymyślne reklamowe chwyty, zabija ostatni instynkt samozachowawczy zdezorientowanego człowieka.

Orientacja człowieka oparta na wierze w  ludzkie autorytety jak nigdy dotąd się chwieje, gdyż ci, którym wiele dano, w swoim bogactwie, komforcie życia,  oderwani od nędzy, poniżenia i niskiej świadomości dołów, odsłonili zupełnie inny, nie znany dotychczas ogółowi świat tandetnych wartości.

Okręt tonie a oni ogłaszają, kto z nich  lepszy, kto bardziej wierzący, czy naprawdę słusznie go osadzili podopieczni, których jak pachołków gonił po wódkę i kiełbasę. Do kumoterskiego kręgu włącza się uzależniona koneksjami czy też dalszą wiarą w twardy relikt najgorszej przeszłości, spora plejada smutnych, bo bez moralnego kręgosłupa  ludzi. Władza i pieniądze, siła i buta, arogancja, deptanie godności i śmierć duchowej wrażliwości.

Problem w tym, że ci co najwięcej oskarżają, krytykują, nie o przemianie świata myślą, ale o karuzeli stanowisk i nowych rozdaniach. Obcy jest im problem zmierzchu wartości, bo takich przecież nie mają, ani  reform, bo na nich się nie znają, ani duchowości, bo taka im tylko przeszkadza.

Na horyzoncie nowych wydarzeń niczym nowa gwiazda na czarnym niebie zaistniał chyba nowy Odnowiciel – Franciszek. Dla jednych tryumf i radość, nadzieja na wskrzeszenie prawdziwych wartości, dla innych mityczny Fobos i Deimos niosący strach i przerażenie.

Służyć, kochać, być pokornym, pomagać, nieść biednym i chorym pomoc,  dawać siebie innym, swoją wiedzę, doświadczenie, miłość, dobre słowo nic w zamian nie żądając. To piękne ideały, ale czy w tym świecie zdewaluowanych wartości realne?

linia

Modlitwa i dekalog św. Franciszka z Asyżu
mozgPanie, uczyń mnie narzędziem Twego pokoju.
Tam, gdzie nienawiść - pozwól mi siać miłość,
gdzie krzywda - przebaczenie,
gdzie zwątpienie - wiarę,
gdzie rozpacz - nadzieję,
gdzie mrok - światło,
tam gdzie smutek - radość.
Spraw, Panie, abym nie tyle szukał pociechy,
ile pociechę dawał;
nie tyle szukał zrozumienia, co rozumiał
nie tyle był kochany, ile kochał.
 
Albowiem dając - otrzymujemy,
przebaczając - zyskujemy przebaczenie,
a umierając - rodzimy się do życia wiecznego.
 
 
Dekalog św. Franciszka z Asyżu
 
1. Bądź człowiekiem wśród stworzeń, bratem między braćmi.
 
2. Traktuj wszystkie stworzenia z miłością i czcią.
 
3. Tobie została powierzona ziemia jako ogród – rządź nią z mądrością.
 
4. Troszcz się o człowieka, o zwierzę, o zioło, o wodę i o powietrze, aby Ziemia nie została ich pozbawiona.
 
5. Używaj rzeczy z umiarem, gdyż rozrzutność nie ma przyszłości.
 
6. Tobie jest zadana misja odkrycia misterium posiłku: aby życie napełniło się życiem.
 
7. Przerwij węzeł przemocy, aby zrozumieć, jakie są prawa istnienia.
 
8. Pamiętaj, że świat nie jest jedynie odbiciem twojego obrazu, lecz nosi w sobie wyobrażenie Boga Najwyższego.
 
9. Kiedy ścinasz drzewo, zostaw choć jeden pęd, aby życie nie zostało przerwane.
 
10. Stąpaj z szacunkiem po kamieniach, gdyż każda rzecz posiada swoją wartość.

Oto fragment "Pieśni Słonecznej" Świętego Franciszka z Asyżu ( XII wiek )
 

               ...
Pochwalony bądź, Panie mój,
ze wszystkimi Twymi stworzeniami,
szczególnie z panem bratem słońcem,
przez które staje się dzień i nas przez nie oświecasz.
I ono jest piękne i świecące wielkim blaskiem:
Twoim, Najwyższy, jest wyobrażeniem.
Pochwalony bądź, Panie mój,
przez brata księżyc i gwiazdy,
ukształtowałeś je na niebie jasne
i cenne, i piękne.
Pochwalony bądź, Panie mój,
przez brata wiatr i przez powietrze,
i chmury, i pogodę, i każdy czas,
przez które Twoim stworzeniom
dajesz utrzymanie.
Pochwalony bądź, Panie mój,
przez siostrę wodę,
która jest bardzo pożyteczna i pokorna,
i cenna, i czysta.
Pochwalony bądź, Panie mój,
przez brata ogień,
którym rozświetlasz noc:
i jest on piękny, i radosny,
i krzepki, i mocny.
Pochwalony bądź, Panie mój,
przez siostrę naszą matkę ziemię,
która nas żywi i chowa,
wydaje różne owoce
z barwnymi kwiatami i trawami.



Komentarze (1)

Franciszku, idź i napraw mój Kościół - Brawo!

Napisane przez Henryk, 29 March 2013
Piękne jest to, co napisałeś Józeczku. Zapomniałeś tylko dodać, że to, co się dzieje - pod hasłem demokracji jest nam "sprzedawane". A słowo demokracja to Amerykański wynalazek. Pragnieniem moim byłoby, aby Twój apel spowodował przesuniecie lupy zapatrywania na ten drugi kontynent Ameryki. Może mniej popularny, ale ten, który dla opamiętania się ludzkości zesłał nam Franciszka. Świętego Franciszka, ma się rozumieć.
 

Napisz komentarz

Tytuł Twojego komentarza
Twoje Imię lub Pseudonim
Twój email
Twój Komentarz
Wpisz tekst po prawej
Jeśli Twój komentarz nie pojawi się od razu po wysłaniu, to znaczy, że został skierowany do moderacji i najprawdopodobniej pojawi się w najbliższym czasie. Przepraszamy za utrudnienie. Pamiętaj, że wszelką ewentualną odpowiedzialność za zamieszczone komentarze biorą ich autorzy. REGULAMIN KOMENTARZY